Reklama

Niedziela Sandomierska

Wielkanocne zwyczaje

Mieszkańcy Rakowa w Wielki Piątek obmywają twarz wodą źródlaną, w Koprzywnicy w Wielką Sobotę odprawiana jest o godz. 20 Rezurekcja, której towarzyszy pokaz pięciometrowych slupów ognia tzw. „bziuków”, w Iwaniskach przed północą rozpoczyna się bębnienie, oznajmiające Zmartwychwstanie Chrystusa – to tylko najbardziej znane wielkanocne zwyczaje na terenie diecezji sandomierskiej, które do dziś są kultywowane.

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Urząd Gminy w Radomyślu nad Sanem

„Turki” w Radomyślu nad Sanem , to zjawisko unikalne mające 300-letnią historię

„Turki” w Radomyślu nad Sanem , to zjawisko unikalne mające 300-letnią historię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszkańcy Rakowa już w Wielki Piątek wędrują do źródełka w Pągowcu, by obmyć twarz lub napić się wody ze źródełka. To zwyczaj kultywowany jest od wieków. Towarzyszy temu wiara, że woda ze źródełka zapewnia zdrowie i urodę przez cały rok, a także chroni przed chorobami uszu, oczu i krtani.

Do źródełka wędrują i młodzi i starzy, niektórzy z naczyniami, by zabrać wodę także dla domowników. Tradycja każe, by w drodze do cudownego źródełka nie odzywać się do spotkanych po drodze osób, a wracając z wodą nie odwracać się za siebie, gdyż wtedy moc wody byłaby nieskuteczna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W koprzywnickim kościele pw. Matki Bożej Różańcowej strażacy ochotnicy czuwają przy Grobie Pańskim już od piątku. Tradycją jest, że Msza rezurekcyjna, która rozpoczyna się w Wielką Sobotę się o godz. 20.00. Atrakcją uroczystości jest „bziukanie” ognia. Strażacy wydmuchując na płonące pochodnie z ust naftę, oświetlają drogę księdzu niosącemu monstrancję. Na czele procesji wierni niosą krzyż. W procesji idą mężczyźni ze sztandarami i figurą patronki parafii, za nimi kilkudziesięcioosobowa orkiestra dęta działająca przy miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Kobiety, na chwałę Matki Boskiej Różańcowej, dźwigają ciężkie, drewniane paciorki różańca. Towarzyszą im będą salwy armatnie.

Reklama

Tradycja sobotnich rezurekcji z tak zwanym "bziukaniem ognia" liczy w Koprzywnicy około stu lat. Wydmuchiwane przez strażaków ochotników słupy ognia, sięgające nawet i pięciu metrów, oświetlały drogę kapłanowi idącemu z monstrancją. Niektóre opowieści i legendy mówią, że "bziukanie" prawdopodobnie jest kontynuacją przedchrześcijańskich obrzędów, wynikających z oddawania czci płomieniom. Koprzywnicka parafia Matki Boskiej Różańcowej stoi na wzgórzu, na którym przed wiekami była pogańska świątynia, gdzie czczono ogień.

W Iwaniskach w Wielką Sobotę tuż przed północą rozlega się odgłos uderzeń w bęben, który oznaczać zmartwychwstanie Chrystusa. Wielkanocny zwyczaj kultywowany w Iwaniskach jest od XIX wieku. Tradycja ta jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Ci, którzy dostępują zaszczytu bębnienia później uczą tego swoich synów i wnuki.

W Bogorii w powiecie staszowskim od lat Zmartwychwstanie Chrystusa oznajmiają o świcie w Wielkanocną Niedzielę wystrzały przy kościele pw. Świętej Trójcy, który słynie z obrazu Matki Boskiej Pocieszenia. Historia mówi, iż w latach 1910 – 14 w Bogorii działały organizacje „Strzelca” i „Sokoła”. Dla upamiętnienia udziału bogorian w patriotycznych zrywach, kultywowany jest tutaj od 150 lat zwyczaj wielkanocnego strzelania.

Zgodnie z utartymi zasadami, strzelców winno być kilkunastu, a strzelanie odbywa się na rozkaz wydany przez komendanta trzema salwami: po wyjściu procesji z kościoła, „na podniesienie” i „na Baranek Boży”. Wystrzałom towarzyszy odgłos zabytkowych bębnów.

W Bogorii, niedaleko kościoła pw. Świętej Trójcy znajduje się źródełko z wodą, która - jak wierzą mieszkańcy – podczas Wielkiego Tygodnia ma uzdrawiające działanie. O północy nabiera się tam wodę, którą rano myje się oczy. Zwyczaj ten jest znany od wielu lat i przekazywany z pokolenia na pokolenie. W wielkanocny poniedziałek w Rakowie jest też tradycja spacerów całymi rodzinami do lasu w pobliżu źródełka. Tam bywa organizowany piknik. Uczestnicy częstują się nawzajem w gronie znajomych zabraną z domów święconką.

2016-03-25 10:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie od święta, ale codziennie

Niedziela Ogólnopolska 16/2025, str. 13-14

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Grażyna Kołek

Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie – Kamień Namaszczenia, na którym złożono ciało Jezusa po ukrzyżowaniu

Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie – Kamień Namaszczenia,
na którym złożono ciało Jezusa po ukrzyżowaniu

Wiara w Zmartwychwstanie nadaje sens mojemu życiu.

Dla mnie to nie jest tylko doktryna przekazywana z pokolenia na pokolenie, ale to rzeczywistość, która przemienia serce, zwłaszcza wtedy, gdy doświadcza ono straty i żałoby. Miałam to szczęście, że wychowywała mnie babcia – kobieta głębokiej wiary, której serce biło w rytmie Różańca, a codzienność była przeniknięta Bożą obecnością. W jej domu wiara była czymś tak naturalnym jak oddychanie. Każdy dzień zaczynał się i kończył modlitwą, a modlitewnik zawsze leżał w zasięgu ręki. To od niej nauczyłam się, że Bóg jest blisko, że można się do Niego zwracać we wszystkim. Śmierć babci stała się dla mnie momentem przełomowym. Doświadczyłam wtedy, czym jest prawdziwy ból rozstania, a jednocześnie z całych sił chciałam uwierzyć, że to nie koniec. Nie mogłam pogodzić się z myślą, że człowiek, którego się kocha, który tak wiele dla ciebie znaczy, po prostu znika. Czy to możliwe, że babcia, która nauczyła mnie modlitwy, która podtrzymywała mnie w trudnych chwilach, miała się stać jedynie wspomnieniem, fotografią w albumie, imieniem, które przywołuje się od czasu do czasu we wspomnieniach? Kościół w obrzędach pogrzebowych przypomina nam: „Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy”. Wtedy po raz pierwszy te słowa dotknęły mnie naprawdę. Zrozumiałam, że śmierć jest nie kresem, lecz przejściem. A skoro wierzę, że Chrystus zmartwychwstał i obiecał życie wieczne tym, którzy w Niego wierzą, to znaczy, że i ja, i moja Kazia mamy nadzieję na spotkanie w niebie.Zmartwychwstanie opromienia codzienność. Ta perspektywa całkowicie zmienia sposób, w jaki patrzę na życie. Wiem, że zmierzam nie do ciemnego grobu, ale do światła. Czeka mnie nie nicość, lecz wieczna radość. To pozwala mi lepiej znosić codzienne trudności – rozczarowania, choroby, smutki. Każde cierpienie, które przeżywam, ma sens, bo wiem, że po nim przyjdzie chwała. Wielu ludzi patrzy na życie w perspektywie tylko doczesnej: liczy się to, co tu i teraz. Ale ja wierzę, że prawdziwe szczęście nie kończy się wraz ze śmiercią. Więcej – dopiero wtedy się zaczyna. Każda chwila naszego życia jest drogą do wieczności. Jeżeli człowiek żyje świadomie, jeśli kieruje się miłością, to nawet najtrudniejsze doświadczenia nabierają głębszego znaczenia. Zmartwychwstanie to nie tylko wydarzenie historyczne, to rzeczywistość, która ma moc przemieniać moje dziś. Ono mówi mi, że nawet w największym mroku jest nadzieja, że każda śmierć będzie mieć też swój poranek wielkanocny. Papież Franciszek zapewnia: „Jeśli pozwolimy, aby Jezus nas przemieniał, to po smutku i śmierci przyjdzie radość i nowe życie”. Wierzę w to całym sercem. Bez tej nadziei życie byłoby trudne do uniesienia. Owszem, są momenty, gdy ta wiara jest wystawiana na próbę. Gdy przychodzi choroba, gdy zawodzi bliska osoba, gdy wydaje się, że Bóg milczy. To właśnie wtedy Zmartwychwstanie staje się światłem, które prowadzi mnie dalej. Przypomina mi, że nie jestem sama, że Jezus już przeszedł przez cierpienie i śmierć i że po każdej Wielkiej Sobocie przychodzi Niedziela Zmartwychwstania.Czasem patrzę na otaczający świat i widzę ludzi, którzy żyją, jakby śmierć była końcem wszystkiego. Gonią za sukcesem, rzeczami materialnymi, zapominając, że życie to coś więcej niż tylko to, co widzialne. A przecież to, co najważniejsze, często jest niewidoczne dla oczu: miłość, dobroć, wiara, nadzieja. Dlatego ja niejako na przekór światu codziennie staram się żyć tak, jakby zmartwychwstanie było już rzeczywistością. Szukam w ludziach dobra, staram się nie zatrzymywać na chwilowych smutkach i przeciwnościach. Wiem, że krzyż to tylko etap, że za nim jest coś więcej. Czasem wystarczy drobny gest – uśmiech, dobre słowo, chwila uwagi poświęcona komuś, kto tego potrzebuje – by przypomnieć sobie, że Jezus żyje i działa w naszym życiu. On jest obecny w drugim człowieku, w codziennych wydarzeniach, w prostych znakach miłości. Nie oznacza to, że życie jest łatwe. Nadal doświadczam trudności, wciąż przychodzą chwile zwątpienia, ale wiem, dokąd zmierzam. Wiem, że śmierć nie ma ostatniego słowa, że Jezus naprawdę pokonał grzech i śmierć, a w niebie, po drugiej stronie, czekają na mnie babcia i wszyscy ci, którzy przede mną uwierzyli w Zmartwychwstanie.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz oskarżony o przywłaszczenie ponad 600 tys. zł. Zawiadomienie złożył Sandomierski Sąd Biskupi

2025-07-28 10:32

[ TEMATY ]

diecezja sandomierska

Tomasz Zajda – stock.adobe.com

73-letni Krzysztof P., były proboszcz w Jeżowem (Podkarpackie), odpowie za przywłaszczenie ponad 600 tys. zł na szkodę parafii i za usunięcie m.in. jej księgi rachunkowej. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Duchowny się nie przyznał.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu po zawiadomieniu złożonym przez Sandomierski Sąd Biskupi w Sandomierzu.
CZYTAJ DALEJ

Papież po masakrze w kościele w DRK: niech krew męczenników będzie zasiewem pokoju

2025-07-28 21:45

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV łączy się w żałobie z rodzinami ofiar oraz ze wspólnotą chrześcijańską ciężko dotkniętą tragedią w Demokratycznej Republice Konga, gdzie dżihadyści zabili w kościele 43 osoby, w tym 9 dzieci - napisał w telegramie kondolencyjnym w imieniu Papieża kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

Ojciec Święty z głębokim bólem przyjął wiadomość o ataku dokonanym na parafię w Komanda, w prowincji Ituri, który spowodował śmierć wielu wiernych zgromadzonych na nabożeństwie. „Papież łączy się w żałobie z rodzinami ofiar oraz ze wspólnotą chrześcijańską ciężko dotkniętą tą tragedią, zapewniając ich o swojej bliskości i modlitwie” - czytamy w telegramie kondolencyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję