Reklama

Młodzieżowe rekolekcje

Niedziela kielecka 47/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz częściej słyszymy narzekania na młodzież, że jest niedobra, że już nic z niej nie będzie, że jest to stracone pokolenie. Jak jest naprawdę? Prawda, jak często to bywa, leży pośrodku.
W Skorzeszycach w Centrum Spotkań i Dialogu Diecezji Kieleckiej odbywają się rekolekcje dla młodzieży z klas maturalnych. Celem spotkań i konferencji jest ożywianie wiary i pomoc w znalezieniu drogi życiowej.
Młodzież, którą odwiedziśmy w Ośrodku nie była selekcjonowana. Przyjechały całe klasy. I właśnie takie rekolekcje są nie tylko dla grzecznej i dobrze ułożonej młodzieży, a wprost przeciwnie. Konferencje, o czym mogłem się przekonać, były dla tych, którzy nie zawsze pamiętają o Bogu i modlitwie.
Mariusz jest pełnoletni i jak sam mówi nie bardzo „się widzi” na tego typu „zjazdach”. Nigdy nie był w Skorzeszycach, ani w podobnych ośrodkach. Do przyjazdu tutaj namówiła go, a raczej uprosiła, mama. Nie chciał przyjeżdżać, lecz gdy zobaczył, że jadą koledzy i koleżanki, pojechał. Dziś nie żałuje tej decyzji. Gdy pytam dlaczego, od razu zapewnia: „Świętszy po tych kilku dniach nie będę, ale wiele to mi dało do myślenia”.
Jak każdy, ma problemy, rozmawia o nich z kolegami, lecz są to tylko rozmowy - nikt nie podpowiada, jak je rozwiązać. Pije alkohol, ostatnio coraz częściej. Zauważyła to również mama, która ma nadzieję, że po rekolekcjach Marcin się poprawi.
Klaudia mieszka w internacie, więc lubi przebywać na takich spotkaniach: dużo ludzi, znajomych, można odpocząć od szkoły, wyjechać z domu. Dlaczego lubi wyjeżdżać z domu? „Wie pan, rodzice nie mają pracy, mamy różne problemy. Nie lubię tej atmosfery w domu i tyle”.
Na rekolekcje przyjechała także Martyna. „Jest bardzo miło, ciekawe konferencje, czasami aż mnie ciarki przechodzą”, podkreśla. A ciarki mogą przechodzić rzeczywiście. Gdy mówi siostra Danuta powoli ustają rozmowy oraz salwy śmiechu: „Jak miło widzieć 140 takich pięknych pysiorków” - mówi s. Danuta i w tym momencie sala napełnia się śmiechem i oklaskami. Siostra luźno rozmawia z młodzieżą kilka minut, a potem rozpoczyna konferencję. „Spotkałam Boga Żywego - mówi - dla mnie żyć to Jezus Chrystus”. I opowiada koleje losu swoje i swojej rodziny; mówi o licznym rodzeństwie, o tym jak pracowała w fabryce. Mówi o życiu i o tym, czego w nim doświadczyła. Powoli na sali robi się coraz ciszej i nawet młodzieńcy, którzy usiedli z tyłu, aby mogli rozrabiać, milkną i słuchają.
Siostra, mówiąc o problemach młodzieży, przytacza przykłady, że rzeczywiście mogą przechodzić ciarki. Młodzi ludzie, zwolennicy „róbta co chceta”, gdy słyszą jak naprawdę wygląda życie i jak naprawdę wyglądają problemy, zaczynają się zastanawiać.
I właśnie po to są te rekolekcje, aby młody człowiek zastanowił się nad sobą i swoim życiem. Ks. Stanisław Król, duszpasterz akademicki, przybliżył młodzieży problemy alkoholizmu. O etyce seksualnej mówi ks. Stanisław Langner, duszpasterz młodzieży, a na temat sekt i wynikających z tym zagrożeń w ciekawy sposób opowiadał ks. Zbigniew Trzaskowski. Tajemnicę Eucharystii przybliżał i sprawował ks. Bogusław Bodziony. I o każdej z tych konferencji można pisać osobną historię - jaki ślad zostawia w młodych ludziach…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski na Jasnej Górze: Tytuł Matki Bożej – Matki Kościoła rodził się tutaj poprzez wiarę polskiego ludu

2025-06-10 07:40

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Marek Jędraszewski

Maryja Matka Kościoła

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nie byłoby nalegań polskiego Episkopatu, aby Paweł VI obdarzył Matkę Najświętszą tytułem Matki Kościoła, gdyby nie ta wielka tradycja Maryjna, która tutaj w klasztorze jasnogórskim skupia się od wieków niejako w soczewce - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Czarnej Madonny Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze w święto NMP Matki Kościoła.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski wskazał na cztery miejsca, w których Matka Najświętsza rodziła się do tego, by być Matką Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Antoniego z Padwy

[ TEMATY ]

nowenna

św. Antoni

Karol Porwich/Niedziela

św. Antoni z Padwy

św. Antoni z Padwy

Nowenna do odmawiania przed wspomnieniem św. Antoniego z Padwy lub w dowolnym terminie.

O przeczysta lilio niewinności, drogi klejnocie ubóstwa, jasna gwiazdo świętości, chwalebny św. Antoni, który miałeś szczęście piastować na rękach Boskie Dieciątko; oto ja pełen nędzy wszelakiej, uciekam się do Ciebie, błagając, byś mię wziął w Swoją opiekę. Jeśli potrzebujemy cudu czy łaski Kościół św. wzywa nas, byśmy się do Ciebie uciekali. Ufny więc w Twoją opiekę błagam Cię św. Antoni, racz mi wyprośić u Boga łaskę szczerego żalu za grzechy i łaskę miłowania Boga nade wszystko. Ufam, że za Twoją przyczyną zwyciężę wszystkich nieprzyjaciół swej duszy i będę służył Bogu. Ojcu najlepszemu przez całe swe życie w świętości i sprawiedliwości, by potem z Tobą kochać i uwielbiać Go na wieki w niebie. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - dzień 4

2025-06-10 18:35

ks. Łukasz Romańczuk

Wczoraj zapomniałem powiedzieć o jednym ze świętych, który towarzyszył nam przez cala drogę. Gdy rozpoczynaliśmy wędrówkę z Sutri na placu była figura tego świętego. Podobnie w kościele, w którym sprawowaliśmy Mszę świętą tak żeby jego obraz i figura. Święty ten jest bardzo charakterystyczny ponieważ obok jego nóg jest świnia. Patrząc oddali na tę figurę myślałem że to Święty Roch a zwierzę pod jego stopami to pies. Przyjrzałem się jednak bliżej okazało się że jest to prosiaczek.

A wspomnianym świętym jest święty Antoni Opat, znany także jako Pustelnik. Swoje wspomnienie liturgiczne ma 17 stycznia a dlatego jest ukazywany z prosiaczkiem ponieważ według pewnej historii, gdy podróżował drogą morską pewna locha przyniosła do niego chory prosię, on uczynił na nim znak krzyża. Prosię wyzdrowiało. Co ciekawe dzisiejszy dzień, także jest z prosiakiem w tle. A związany jest on z sanktuarium, które mijaliśmy po drodze. Santuario Madonna della Sorbo. Swoje początki sakralne to miejsce ma w 1427 roku, kiedy to papież Marcin V przekazał to miejsce karmelitom. Według miejscowych opowieści krąży historia o objawieniu Matki Bożej i dlatego jest w tym miejscu kult maryjny Historia opowiada o człowieku z jedną ręką, który pasł świnie w dolinie Sorbo. Pewnego dnia, szukając jednej z zabłąkanych świń, znalazł ją w pobliżu jarzębiny, gdzie ukazała mu się Madonna. Maryja sprawiła, że ręka młodzieńca odrosła i powiedziała do niego: „Idź do wsi i przekonaj ich, aby zbudowali sanktuarium na tym wzgórzu. Każdy, kto przyjdzie tu w procesji, otrzyma moją łaskę. Jeśli ci nie uwierzą, pokaż im swoją rękę”. Nie znając tej historii, mogę powiedzieć, że Via Francigena pomaga, aby tę prośbę zrealizować. Do sanktuarium prowadzi 14 krzyży, na których znajdują się tabliczki z numerami stacji. Pierwszy krzyż czyli pierwsza stacja jest już około 3,5 km od sanktuarium. To idealny dystans, aby między poszczególnymi stacjami rozważać te ważne wydarzenia, związane z misterium naszego zbawienia. Idąc między stacjami była idealna przestrzeń, aby te 14 stacji odnieść do życia swojego oraz wydarzeń, które dzieją się obecnie w Kościele, świecie, czy też w sposób szczególny mnie dotykają. Takie myśli wypływające z serca i wlewające nadzieję. Żałuję tylko, że nie udało mi się ich nagrać, bo chętnie bym do nich jeszcze wrócił, a pamięć niestety bywa ulotna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję