„Jan Paweł II, to wielki człowiek jako święty, jako uczony, jako prorok naszych czasów, ale to też wielki obrońca rodziny, życia i człowieka”- mówił abp senior Stanisław Nowak w kościele pw. Świętego Jana Pawła II w Zawierciu, otwierając Marsz dla Życia i Rodziny, który w niedzielę, 26 czerwca przeszedł ulicami Zawiercia. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 15.00 wspólną modlitwą do Bożego Miłosierdzia i zgromadziło ponad dwustu uczestników.
„Człowiek - to jest wielka teza św. Jana Pawła II, człowiek jest Boży i dlatego wielki” - mówił abp Stanisław Nowak i podkreślił , że „ten wielki człowiek zaczyna istnieć w momencie poczęcia i aż do grobowej deski jest człowiekiem”. - Dlatego nie wolno nam niszczyć człowieka, nie wolno go zabijać - to straszny grzech - powiedział abp Nowak i przypomniał, że „Jan Paweł II pisał na ten temat encykliki, dzieła naukowe, pisał też poezje”.
- Nie dajcie się nigdy przez grzeszny świat obałamucić i okłamać, że człowiek, ten maluteńki, mający dzień życia, czy jedną minutę życia, nie jest człowiekiem! - wołał abp Nowak i dodał, że „to bezbożność, okropność przeciwko człowiekowi mówić, że to są komórki, które można wyciąć, zniszczyć”.
Reklama
- Niestety dzisiejsza podkultura jest kulturą zabijania ludzi, kulturą niszczenia życia - to straszne! - podkreślił abp Senior i zwrócił uwagę, że „człowiek, będący wielkości punktu, zawiera już w sobie miliony komórek DNA”. - Dlatego nie wolno zabijać, a zabijamy już miliardy... Człowiek, który wierzy w Boga, w ludzkość, nie może milczeć! - wołał.
Abp Stanisław Nowak zwrócił też uwagę, że "obrona życia jest wielką sprawą" - W tym duchu ruszajcie na miasto i głoście, że człowiek jest, od pierwszych momentów życia, aż do grobowej deski, trzeba go bronić, trzeba go kochać, trzeba czynić wszystko, żeby zabójstwo cywilizacji śmierci powstrzymać! - zawołał abp Stanisław Nowak.
Następnie uczestnicy Marszu w uroczystym pochodzie, z transparentami w obronie życia i biało - żółtymi balonami, przemaszerowali zawierciańskimi ulicami. Towarzyszyła im modlitwa, śpiew oraz rozważania o wartości życia, miłosierdziu, Ojcowskiej miłości oraz odpowiedzialności za drugiego człowieka.
Ważnym etapem tegorocznego Marszu było przejście przez Bramę Bożego Miłosierdzia zawierciańskiej Bazyliki Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
- Zanim przejdziemy przez tę świętą bramę Roku Świętego, mając po lewej i po prawej stronie uczynki miłosierdzia co do duszy i ciała, chciejmy uwielbiać Pana Boga za Jego Miłosierdzie, chciejmy wzbudzić w sobie także wielką decyzję zerwania z grzechem, ze złem. Decyzję, stawania w każdej okoliczności po stronie życia i rodziny i módlmy się o Boże Miłosierdzie dla tych, którzy są przeciwko życiu - zaapelował ks. Andrzej Przybylski proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.
Reklama
Następnie po przekroczeniu bram Świątyni uczestnicy manifestacji podziwiali występ scholi parafialnej, a następnie wspólnie z zespołem ewangelizacyjnym 77 FM Formacja z Mocą, uwielbiali Pana Jezusa, przez śpiew taniec i modlitwę.
Podczas występu nie zabrakło takich utworów jak: „Błogosław duszo moja Pana”, „Miłosierdzie Twe”, czy „Jeruzalem”, a także głębokich słów o Bożej Miłości i Miłosierdziu.
Świętowanie zakończyło się piknikiem rodzinnym, gdzie było grillowanie, loteria i zabawy dla najmłodszych.
Marsz dla Życia i Rodziny w Zawierciu zakończył cykl tegorocznych Marszów w archidiecezji częstochowskiej, których hasło przewodnie brzmiało „Ja jestem”.
W jakim żyjemy państwie, skoro były minister Skarbu Państwa Aleksander Grad z PO (z wykształcenia geodeta, obecnie dobrze opłacany szef dwóch państwowych spółek jądrowych) sprzedał budynek, w którym znajduje się Instytut Pamięci Narodowej. Aby było jaśniej: sprzedał budynek razem z urzędem! To niebywały skandal, pokazujący, jak Platforma Obywatelska traktuje bardzo ważny, ustawowy urząd, podlegający Sejmowi. Można już mówić o jego stopniowej likwidacji. Esbecy zacierają ręce z radości.
Nie słyszałem, aby na ten temat wypowiedział się premier, bo to przecież on jest odpowiedzialny za to, co czynią jego ministrowie. Cóż, zapewne z tą odpowiedzialnością premiera Donalda Tuska jest tak jak z wszystkimi jego obietnicami - kończy się na słowach. Czyż nie tak było z porównaniem naszej gospodarki do „zielonej wyspy”, gdy tymczasem rosły bezrobocie i bieda?
Ciekawostka: wertując informacje gospodarcze sprzed kilku lat, odkryłem, że kiedy premier Donald Tusk chwalił się w 2009 r., że jesteśmy zieloną wyspą Europy, że nie daliśmy się pokonać kryzysowi, to taki sam wzrost gospodarczy miała również... Grecja. Nie piszę tego, by nas straszyć Grecją, ale czekając na tzw. jesienne exposé premiera, jestem ciekawy, jakich znowu użyje porównań i sztuczek, aby zatrzeć tzw. taśmy Serafina, które uruchomiły dyskusję nad skalą upartyjnienia państwa i korupcji politycznej, oburzyły gros społeczeństwa. Nie weźmie też premier odpowiedzialności za „złoty przekręt” firmy Amber Gold - typowy przykład mafijnego układu ponad strukturami państwa - ponieważ obarczono nią kilku sędziów, którzy wydali błędne decyzje. A przecież tysiące poszkodowanych osób wie, że zawiodło na całej linii państwo i jego służby.
Jednak cierpliwość społeczna wyczerpuje się, o czym świadczą marsze w polskich miastach w obronie Telewizji Trwam na multipleksie. Takich marszów nie było od lat, a dokładniej od czasów powstania „Solidarności”. Takich protestów w Polsce jeszcze niedawno nikt by się nie spodziewał. A wszystko zaczęło się od wspomnianego wykluczenia katolików z cyfryzacji. Skoro nie pomógł ponaddwumilionowy listowny protest do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, o wolność zaczęto walczyć na ulicach. Co ważne, włączyła się do tej walki Polonia na całym świecie. Manifestacje są organizowane pod ambasadami i konsulatami polskimi w różnych krajach świata. Ale czy to przekona rządzących o jaskrawej dyskryminacji katolików, ba, nie tylko katolików, ale wszystkich Polaków? Czy rządzący dopuszczą do głosu prawdę innych?
To już nie jest tylko walka o Telewizję Trwam na multipleksie. Ona obudziła miliony Polaków z uśpienia, przełożyła się na świadomość ludzi, że likwidowana jest obecność państwa w szkole, w ochronie zdrowia, w gospodarce, w polityce zagranicznej… że rządzący traktują Polskę jak prywatne ranczo.
Oczywiście, rządzący są wystarczająco sprytni, aby z pomocą armii urzędników oraz usłużnych mediów raz zdobytej władzy nie oddać. Dlatego, lękając się dalszych marszów, przegłosowano w Senacie prezydencką nowelizację ustawy o zgromadzeniach, ograniczającą wolność zgromadzeń publicznych. Prezydent Bronisław Komorowski, cieszący się rzekomo najwyższym poparciem społecznym, jest za stopniowym wprowadzaniem państwa policyjnego. Przykład: w demonstrantów najbardziej uderza zapis, na mocy którego odpowiedzialność za zachowanie ładu w trakcie manifestacji przeniesiona zostaje ze służb porządkowych na organizatora zgromadzenia, zaś pozostawienie kwestii legalności danej demonstracji - w gestii woli urzędników. Ustanowiono horrendalnie wysokie kary grzywny: nawet do 7 tys. zł dla organizatora, jeśli w interpretacji policji dostatecznie nie zapobiegł zakłóceniom porządku publicznego, i 10 tys. zł grzywny dla uczestnika, który nie podporządkował się poleceniom wydawanym przez organizatora.
Póki ustawa nie weszła w życie, zaprotestujmy w Warszawie przeciw: antyrodzinnej polityce rządu, rozrostowi biurokracji, nepotyzmie w spółkach Skarbu Państwa, katastrofalnemu zadłużaniu państwa, przeciw wzrostowi podatków, likwidowaniu gospodarki, obrażaniu uczuć ludzi wierzących. W tym celu organizowany jest drugi ogólnopolski marsz w obronie wolnych mediów, a zarazem marsz przeciwko złym rządom Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Głównym organizatorem marszu jest Rodzina Radia Maryja, a współorganizatorem - Prawo i Sprawiedliwość. Także komisja krajowa NSZZ „Solidarność” zaapelowała 28 sierpnia do swoich członków i sympatyków o udział w proteście.
Warto już dziś zarezerwować sobotę 29 września, aby wziąć udział w Warszawie w tym marszu. A w najbliższym czasie odbędą się marsze w obronie Telewizji Trwam m.in. na terenie województwa śląskiego: 15 września w Mysłowicach, 22 września w Zabrzu i 7 października w Sosnowcu.
W nocy 20 sierpnia 2025 roku, w wieku 86 lat, odszedł do Domu Ojca abp Józef Kowalczyk, arcybiskup metropolita gnieźnieński senior. Zmarł w szpitalu w Tarnowie, gdzie od ponad trzech tygodni przebywał w poważnym stanie. Przez wiele lat był nuncjuszem apostolskim w Polsce (1989-2010), a w latach 2010-2014 arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim Prymasem Polski.
Wiadomość o śmierci abp. seniora Józefa Kowalczyka ogłosił w Gnieźnie dzwon św. Wojciech.
Papież prosi, aby 22 sierpnia był dniem modlitwy o pokój na Ukrainie i Bliskim Wschodzie oraz na całym świecie.
W najbliższy piątek, 22 sierpnia, będziemy obchodzić wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej. Maryja jest Matką wierzących tutaj, na ziemi, i jest również wzywana jako Królowa Pokoju.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.