Reklama

Kardynał Stefan Wyszyński - świadek wiary (cz. 172)

Początek 1964 r.

Niedziela gnieźnieńska 20/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok 1964 kardynał Stefan Wyszyński rozpoczął w Gnieźnie. Zdaniem Prymasa Tysiąclecia, był on bardzo podobny do roku 1953, kiedy został aresztowany. Podobnie jak wtedy prowadzono wzmożoną walkę z Kościołem. Ksiądz Prymas cieszył się, że naród polski, dzięki swej wierze, coraz mocniej bronił swojego prawa do wyznawania Boga. Podkreślił także fakt, że klerycy, którym przerwano formację kapłańską i odbywali służbę wojskową, nie ulegli naciskom kadry politycznej wojska, i zachowując swoje powołanie wrócili do seminariów. Wyraził także zadowolenie, że represje podatkowe nałożone na Kościół i duchowieństwo nie załamały księży.

Pierwsze dni stycznia kard. Stefan Wyszyński poświęcił przede wszystkim problemom swoich obu archidiecezji. Szczególnie ważne były spotkania z księżmi dziekanami, w czasie których, oprócz bieżących spraw duszpasterskich, omawiał metody działania służb bezpieczeństwa w walce z Kościołem w parafiach.

W tym czasie spotkał się z bp. Zygmuntem Choromańskim, z którym ustalił treść listu do Urzędu Wyznań w sprawie zezwoleń na obejmowanie stanowisk kościelnych. Sekretarz Episkopatu pisał w nim między innymi:

Od pewnego czasu Wydziały do Spraw Wyznań wprowadzają swoistą praktykę, jeżeli chodzi o wysuwanie zastrzeżeń co do objęcia stanowiska kościelnego.

Kandydat wysunięty przez Kurię wzywany jest przez Wydział do Spraw Wyznań i tam zadają mu tylko dwa pytania: czy będzie dawał sprawozdania z nauki religii i czy będzie prowadził księgę inwentarzową. Odpowiedź naturalnie jest negatywna - Wydział do Spraw Wyznań wysuwa zastrzeżenia... ze względu na szkodliwą działalność dla Państwa.

Takie "motywowanie" zastrzeżenia jest niepraworządne, niesprawiedliwe i krzywdzące. Najwidoczniej Urząd do Spraw Wyznań dał taką instrukcję, bowiem wszystkie Wydziały jednakowo postępują - przeciwko takim praktykom motywowania zastrzeżeń składam w imieniu Episkopatu stanowczy sprzeciw.

17 stycznia odżyła sprawa Stanisława Stommy. Tego dnia w zachodnioniemieckim tygodniku Die Zeit ukazał się artykuł zatytułowany: " Kardynał Polski izoluje się. Papież nawołuje Wyszyńskiego do ugody z Gomułką". Autorem tego tekstu był znany dziennikarz Hansjakob Stehle, który swoje wywody opierał na dziennikarskich plotkach, oszczerczych artykułach publikowanych w Argumentach oraz Opinii Stommy. Chociaż tego nie da się udowodnić, to można przypuszczać, że to właśnie działacz znaku był inicjatorem tego artykułu. Stomma od wielu lat utrzymywał kontakty ze Stehlem i dostarczał mu bieżące informacje o życiu politycznym w Polsce. Sam Hansjakob Stehle znany był z sympatii dla Gomułki. Przyjaźnił się z Zenonem Kliszką. W swoich artykułach pozytywnie przedstawiał działania komunistycznych władz w Polsce. Chociaż miał też dużo szacunku dla kard. Stefana Wyszyńskiego, to wykorzystywał każdą okazję, by podkreślić "nacjonalizm" i "antyniemieckość" Prymasa Polski.

Publikacja ta przyniosła wiele szkody Kościołowi w Polsce i pośrednio przyczynił się do tego Stomma i jego nieprzemyślane działanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Dotychczasowy radca nuncjatury apostolskiej w Warszawie, ks. prał. Pavol Talapka został skierowany do pracy w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, a do stolicy Polski przybędzie pracujący dotychczas jako radca nuncjatury w Kijowie pochodzący z Indii ks. prał. Joseph Maramreddy - dowiaduje się KAI.

Pochodzący z diecezji Żylińskiej na Słowacji ks. prał. Talapka pracował w Warszawie od sierpnia 2022 roku. Nowy radca nuncjatury w Warszawie, ks. prał. Joseph Maramreddy pochodzi z diecezji Warangal w południowych Indiach w stanie Telanga.
CZYTAJ DALEJ

Toruń: Około 10 tysięcy osób przeszło w Marszu Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii

2025-07-06 16:34

[ TEMATY ]

Toruń

zabójstwo

Marsz Milczenia

24‑letnia Klaudia

PAP

Marsz milczenia przeszedł ulicami Torunia

Marsz milczenia przeszedł ulicami Torunia

Ok. 10 tys. osób przeszło ulicami Torunia w Marszu Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii, którą w nocy z 11 na 12 czerwca napadł w parku Glazja 19-letni obcokrajowiec. Młoda barmanka, doktorantka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, zmarła dwa tygodnie później w szpitalu. Zbrodnia wstrząsnęła miastem.

W Marszu Milczenia zorganizowanym przez środowiska narodowe i patriotyczne uczestniczyły tłumy. Funkcjonariusze policji obecni na miejscu przekazali PAP, że w zgromadzeniu uczestniczyło około 10 tysięcy osób. Zgromadzeni ruszyli ze Starego Rynku i pokonali trasę do parku Glazja, gdzie doszło do zbrodni. Zgromadzenie odbywało się w milczeniu i było chwilą wspólnej zadumy i pamięci oraz gestem wsparcia dla rodziny i bliskich Klaudii K.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję