Reklama

„Wincentówka” W nowym mieście lubawskim (2)

Krok ku Dobru

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Na Wigilię nikt nie choruje!”

Dziś przygotowywana jest akademia z okazji Dnia Papieskiego. Występ o godz. 17.00. Emocje się udzielają: „Możemy się już przebrać?” - Ania i Ola bardzo się niecierpliwią, choć pozostało jeszcze sporo czasu. Trwają ostatnie próby: „Hej, wietrze wiej...” - śpiewa Kasia. Ale plan zajęć pozostaje niezmienny. „Aniu, masz jakieś lekcje do odrobienia?” - pyta p. Patrycja. - Mam wiersz na pamięć. „To ucz się, później cię przepytam”. „Gosiu, jak było w szkole?”. - Dobrze, czwórkę dostałam! „Dzień dobry”. „Witaj Kasiu, co tak późno?”. - Miałam zajęcia do 15.00. „Proszę pani, co to jest autorytet? Mam napisać wypracowanie, dlaczego Papież jest dla mnie autorytetem”. - Weź słownik i sprawdź pod a - mówi p. Patrycja. Z tyłu trwają zajęcia z matematyki: „Wyciągnięte ramiona policjanta wyglądają jak linia prosta.... Oblicz...” - recytuje zadanie Marysia, przy lekcjach pomaga jej jedna z wolontariuszek. „Maciej, a gdzie ty uciekasz od książki, co masz z polskiego?” - Wiersz. „Co? Ty też wiersz...?”.
„Wincentówka to świetlica środowiskowa, bo istnieją też świetlice terapeutyczne. Wtedy wszystko zupełnie inaczej wygląda, trzeba mieć specjalistyczną kadrę, terapię, a nasza to świetlica środowiskowa, niepubliczna placówka pobytu dziennego dla dzieci z rodzin patologicznych, biednych, wielodzietnych, zagrożonych patologią” - opowiada Dyrektor. Dzieci są w wieku od 6 do 16 lat, ale zajęcia poszczególne grupy wiekowe mają oddzielnie. Pod koniec wakacji ogłaszany jest w kościele nabór, dzieci otrzymują karty, które wypełniane są przez rodziców, pedagogów szkolnych, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej lub Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Ten radykalny sposób naboru jest niezbędny. „Aby nam nikt nie zarzucił, że my sobie wybieramy dzieci, ale że te rodziny naprawdę potrzebują pomocy. Nie zawsze jest to patologia, czasem po prostu brak pieniędzy na życie. (...) Dla tych rodziców wielkim ratunkiem jest to, że ich dzieci mogą tu dostać obiad i pomoc”. Często zdarza się, że z jednej rodziny przychodzi czworo, pięcioro dzieci, gdyby nie świetlica, one po prostu chodziłyby głodne! Rodzice nie ponoszą żadnych kosztów.
Statutowa liczba dzieci wynosi 40, ale rzadko frekwencja jest 100%, przeważnie przychodzi około 30 dziennie. „100% jest dwa razy w roku: na Wigilię i na kolonie. Wtedy nikt nie choruje!” - śmieje się ks. Kiedrowicz.
Świetlica działa 4 godziny dziennie: od godz. 14.00 do 18.00. „Najpierw jest pomoc w odrabianiu lekcji, bo są wolontariusze, oni mają swoje dyżury, potem dzieciaki mogą rozwijać zdolności, zainteresowania - z dumą opowiada Dyrektor placówki - są różnego rodzaju kółka: teatralne, prac ręcznych, dzieci uczą się haftowania, pracy z komputerem, bo mamy też wolontariusza, który jest informatykiem. Co prawda, mamy tylko jeden komputer, ale jakoś to wychodzi. Są gry, zabawy, aby było jak w normalnym domu. Około godz. 16.00 dostają obiad, wcześniej oczywiście jest modlitwa. Po posiłku odbywają się różnego rodzaju występy, którymi zajmuje się wychowawca. Są też zajęcia indywidualne, praca np. logopedy z dzieckiem. Podopieczni podzieleni są na poszczególne grupy, pracuje się z konkretnym dzieckiem”. Prowadzone są także indywidualne rozmowy z rodzicami. „Zajęcia wyglądają każdego dnia inaczej, bo zmieniają się wychowawcy. Główny nacisk kładziemy jednak na to, żeby im pomóc, bo przychodzą przede wszystkim te dzieci, które mają problemy w szkole, czasami nie mają gdzie odrobić lekcji. Znajdujemy też czas na zabawę, na rozwijanie zdolności, majsterkowanie. Jest 40 dzieciaków, więc jedno lubi to, drugie tamto”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Młodzi na rowerowej pielgrzymce do Rzymu: Pan Bóg prowadzi nas każdego dnia

Do Rzymu na dwóch kółkach i z sercami pełnymi wiary. Na Jubileusz Młodych, który będzie stanowił jedno z głównych wydarzeń Roku Świętego jedzie rowerami grupa z diecezji siedleckiej. To młodzież z tamtejszego Centrum Duszpasterstwa Młodzieży. Pielgrzymce przewodzi ks. Radosław Piotrowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży, który Radiu Watykańskiemu – Vatican News opowiedział o trudach, wyzwaniach i radościach pielgrzymowania.

Pielgrzymi łącznie mają do pokonania 1152 kilometrów. „Jedzie dziewięcioro młodych, cztery dziewczyny, pięciu chłopaków i ja razem z nimi” – opowiada ksiądz Piotrowski i przyznaje – jadą bez wcześniejszych rezerwacji noclegów. Mimo to każdego dnia znajdują schronienie. „Im mniej zaplanowanych noclegów, tym wyraźniej widzimy prowadzenie Pana Boga” – mówi ks. Piotrowski. „Do tej pory ani razu nie musieliśmy rozbijać namiotów. Ludzie otwierają przed nami swoje domy i serca”. Podróż to nie tylko fizyczne wyzwanie, ale też czas pogłębiania wiary i budowania relacji. Młodzież modli się wspólnie, śpiewa Apel Jasnogórski i bierze udział we Mszach świętych. Każdy z uczestników ma swoje intencje, a po drodze dołączają kolejne – to prośby od spotkanych osób.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „pielgrzymka rekordzistka” – ponad tysiąc rowerzystów z diecezji tarnowskiej

2025-07-20 18:50

[ TEMATY ]

Pielgrzymka Rowerowa

diecezja tarnowska

BP Jasnej Góry

Na Jasną Górę dotarła III Rowerowa Pielgrzymka Diecezji Tarnowskiej, a w niej 1100 osób. Wyruszyli z dwunastu miast m.in. z Bochni, Brzeska, Limanowej, Nowego Sącza, Ciężkowic, Tuchowa i Dębicy. Jechali w 4 peletonach, a dziś połączyli się, wjeżdżając na Jasną Górę. Każdy z rowerzystów przywiózł znak zwycięstwa - krzyż. - Nasze serca są pełne nadziei, a ona płynie od Jezusa i Maryi - mówili cykliści.

O coraz większym zainteresowaniu taką formą pielgrzymowania mówił w rozmowie z @JasnaGoraNews główny przewodnik tarnowskiej „rowerowej rzeki” ks. Paweł Szczygieł. Pielgrzymki rowerowe rodzą się też na kanwie zainteresowania ludzi turystyką rowerową, „wypoczynkiem na dwóch kółkach”, który cieszy się coraz większą popularnością w naszym kraju. Podkreślił, że to kolejna szansa na ewangelizację. - Cieszymy się przede wszystkim, że jest takie duże zainteresowanie, bo dzięki temu tworzymy potężną wspólnotę ludzi wiary, ludzi nadziei, ludzi, którzy chcą przybliżyć się do Boga, którzy chcą spotkać się z Maryją tutaj na Jasnej Górze, i to naprawdę raduje - powiedział ks. Szczygieł.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję