Reklama

Afera goni aferę

Wyszła na jaw kolejna afera związana z poprzednimi władzami Warszawy. Kontrakty na realizację największych robót drogowych otrzymywały głównie dwie firmy: Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Warszawskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. Stolica straciła kolejne pieniądze.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W latach 2001-2002 dwie wymienione firmy wygrywały kontrakty na największe roboty drogowe. MPRD zajęła się najbardziej opłacanym budowlanym kontraktem w 2002 r. - modernizacją ronda Zesłańców Syberyjskich. Miasto zapłaciło 100 mln zł. WPRD budowała jeden z najdłuższych fragmentów drugiej jezdni ul. Wołoskiej, wyrównywała asfalt na ważnych stołecznych ulicach, zajmowała się pracami na Trasie Siekierkowskiej.
Obecne władze miasta przygotowały raport, który pokazuje mechanizmy działania „układu drogowego”. Przetargi przeprowadzane były bardzo sprawnie, nie towarzyszyły im odwołania konkurujących o wygraną firm. - Firmy umawiały się między sobą, że nie będą protestować, bo najpierw wygra jedna, podając odpowiednią cenę, a potem druga - uzasadnił prezydent Kaczyński.
- Ceny kosztorysowe i rzeczywiste wykonywanych inwestycji bardzo różniły się na niekorzyść miasta. Np. w 2001 r. cena końcowa przekraczała o 7% sumę zapisaną w kosztorysie. W 2002 r. zaś o 9% - mówi prezydent Warszawy. Tymczasem kontrola przetargów z 2003 r. wykazała, że końcowe koszty inwestycji były nawet o 20% niższe od cen w kosztorysach.
- Oszukiwano miasto i nikt w tym nie przeszkadzał - podsumowuje prezydent.
Dopiero w 2003 r. stołeczny rynek otworzył się dla innych firm. Zamiast dwóch, w przetargach zaczęło uczestniczyć 6 firm. Efektem było obniżanie proponowanych cen usług. Wtedy dwaj monopoliści MPRD i WPRD zaczęli kierować protesty. Spowodowało to konieczność rozpisywania kolejnych przetargów. Tym samym opóźniało się rozpoczynanie inwestycji. Oprotestowanie jednego z przetargów sprawiło, że nie udało się skończyć w 2003 r. remontu al. Jana Pawła II.
- Miasto dostało nawet od jednej z monopolistycznych firm dokument, w którym wyliczyła ona, że w związku z prowadzoną przez nowe władze polityką przetargową, firma ta poniosła straty w wysokości 50 mln zł - co już zakrawa na ironię - twierdzi Kaczyński.
W Urzędzie Miasta przygotowywany jest pozew do sądu antymonopolowego przeciwko MPRD i WPRD. Kaczyński zamierza dążyć do nałożenia na MPRD 3-letniego zakazu startu w przetargach na realizację inwestycji drogowych nie tylko w Polsce, ale także na terenie krajów Unii Europejskiej.
Do prokuratury trafiło już ok. 40 spraw dotyczących podejrzenia o przestępstwa dokonane przez władze stolicy poprzedniej kadencji. W 30 przypadkach wszczęto postępowanie, w dwóch sformułowano akty oskarżenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg, widząc cierpienie lituje się nad człowiekiem

Rozważanie do Ewangelii Mt 9, 27-31

Czytania liturgiczne na 8 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęła się faza wstępna procesu beatyfikacyjnego kapelanów katyńskich

2025-07-07 17:10

[ TEMATY ]

Katyń

beatyfikacja

Karol Porwich/Niedziela

Bp Wiesław Lechowicz

Bp Wiesław Lechowicz

Jak informuje Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich, Biskup Polowy Wojska Polskiego, bp dr Wiesław Lechowicz wydał dekret powołujący ks. prałata płk. Straży Granicznej dr. Zbigniewa Kępę na postulatora fazy wstępnej sprawy beatyfikacyjnej kapelanów katyńskich. Postępowaniem wstępnym zostało objętych 29 kapelanów armii II RP, to jest 26 księży rzymskokatolickich i 1 ksiądz greckokatolicki - mianowanych duszpasterzy z lat 1919 -1939 oraz 2 kleryków rzymskokatolickich - sanitariuszy września 1939 r.

Dekret powołujący ks. dr. Zbigniewa Kępę na postulatora fazy wstępnej sprawy beatyfikacyjnej kapelanów katyńskich wydany został 18 czerwca br. Dekret został publicznie odczytany przez kanclerza Kurii Polowej ks. mjr Rafała Koneckiego 26 czerwca 2025 r. w katedrze polowej WP w Warszawie w czasie Mszy św. . o godz. 18.00. Następnie bp Lechowicz wręczył dokument księdzu postulatorowi.
CZYTAJ DALEJ

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję