Reklama

Praca z ministrantami na przykładzie Koła Ministrantów przy Katedrze w Przemyślu w latach 1946 - 1960 (7)

Niedziela przemyska 9/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działalność Koła Ministrantów rozwijała się początkowo nie napotykając większych przeszkód ze strony władz świeckich.
Sytuacja uległa całkowitej zmianie w drugim półroczu 1949 r. Nie wnikając w uwarunkowania polityczne, jakie wpłynęły na rozpoczęcie jawnej walki władz państwowych z Kościołem katolickim, a właściwie z religią, należy przypomnieć, że został wtedy wydany Dekret z dnia 5 sierpnia 1949 r. o ochronie wolności sumienia i wyznania (Dz. U. nr. 45, poz. 334). Następnie wydano Rozporządzenie ministra administracji publicznej z 6 sierpnia 1949 r. w sprawie wykonania dekretu z dnia 5 sierpnia 1949 r. o zmianie niektórych przepisów prawa o stowarzyszeniach. W okresie najbliższym po wydaniu powyższych przepisów wiele stowarzyszeń o różnym charakterze, także czysto świeckich, składało wymagane wnioski do władz wojewódzkich, ale większość spośród tych wniosków została załatwiona negatywnie. Uległy także delegalizacji różne organizacje katolickie m.in. Krucjata Eucharystyczna, a w związku z tym nie mogły funkcjonować jawnie Koła Ministrantów, będące jej częścią składową.
Duchowieństwo przekonane, że ministrantów nie można uważać za stowarzyszenie, a raczej za funkcję liturgiczną, nie zaprzestało prowadzenia Kół Ministrantów. Dla zabezpieczenia się jednak przed szykanami wymagano pisemnych oświadczeń rodziców deklarujących, że „zupełnie dobrowolnie, bez żadnego nacisku z zewnątrz wyrażają zgodę i życzą sobie, aby synowie pełnili obowiązki ministrantów”. W załączonym egzemplarzu oświadczenia podkreślono, że jest to zgodne z postanowieniami dekretu o wolności sumienia i wyznania. Należy zaznaczyć, że w ówczesnych warunkach samo podpisanie takiego oświadczenia przez rodziców, będących niejednokrotnie urzędnikami czy nauczycielami, niosło ryzyko narażenia się na przykre konsekwencje.
W praktyce wykonywanie tych dekretów napotykało na bojkot przez ogół społeczeństwa, urzędników i nauczycieli. Znajdowali się jednak, początkowo nieliczni, którzy zaczynali je wprowadzać w życie. Znalazło to wyraz w okresie prowadzonej przez władze państwowe akcji usuwania ze szkół nauki religii. Zaczęto przekształcać niektóre szkoły w tzw. „szkoły świeckie”. Pierwszą taką szkołą było w Przemyślu Liceum Pedagogiczne. W roku szkolnym 1951/52 powstała pierwsza szkoła podstawowa działająca w ramach organizacyjnych TPD. Kierowniczką Szkoły Podstawowej TPD przy ul. Wodnej była Helena Michalewicz, późniejsza poseł na Sejm. W 1952 r. przyszła kolej na przekształcenie w szkołę świecką I Liceum im. Juliusza Słowackiego. Początki „tepedyzacji” szkoły można poznać na podstawie zachowanej dokumentacji posiedzeń Rady Pedagogicznej. Na pierwszym posiedzeniu dyrektor dr Jan Fedyk wygłosił referat pt O szkołach świeckich TPD.
W dyskusji zabrało głos kilkoro nauczycieli. Niektórzy odważnie sprzeciwili się tezom referatu. Jednak projekt tepedyzacji spotkał się z poparciem niektórych. Głównym popierającym był mgr Wiktor Krysa, opiekun Koła Młodych Marksistów. Warto poświęcić mu parę słów, jako „czołowemu bojownikowi o świeckość szkoły”. Otóż prof. Krysa zabierając głos w dyskusji stwierdził: „Tezy o różnicy między szkołą świecką a dotychczasową są zupełnie słuszne. Szkoła przedwojenna była twierdzą zabobonów, nietolerancji; uczyła obłudy, donosicielstwa; nikt do 18. roku życia nie mógł być bezwyznaniowym. Projekt Konstytucji obecnej podkreśla wolność sumienia i wyznania. Zdobyczą naszą jest usunięcie z metryk słowa illegitimus, potępiającego człowieka. Szkoła powinna być tylko świecką. Kto chce się uczyć religii, może znaleźć miejsce na religię w kościele. W obecnym stanie szkoła jest terenem ataku kleru, aby rozbić rodzinę itp. Co się nie da zrobić bezczelnością, to robi się pod pokrywką nieświadomości. Hasło Polska przedmurzem chrześcijaństwa było w rzeczywistości hasłem Polska przedmurzem magnaterii. W wypowiedzi swej używał także innych epitetów, które nie zostały dosłownie zaprotokołowane. Wynika to z późniejszej wypowiedzi Olgi Skibniewskiej, która „w odpowiedzi prof. Krysie podaje, że takie wyrażenia jak: mafia, przesądy, obskurantyzm, gwałt i fałsz, jako metody postępowania Kościoła [stosowane] w odniesieniu do religii i duchowieństwa jątrzą tylko (....), a używanie ich sprzeciwia się pewnym zasadom kultury życia w zespole”.
W następnych miesiącach prowadzono akcję „uświadamiającą” wśród rodziców i młodzieży. W poszczególnych klasach mieli pogadanki dyrektor Fedyk wraz z prof. Krysą. Już wtedy W. Krysa był oceniany przez władze szkolne jako ten, który „przyczynił się wybitnie do zeświecczenia zakładu”. Akcja ta nie mogła spodobać się wielu uczniom, w zdecydowanej mierze wierzących, a wśród nich wychowankom Małego Seminarium, oraz licznej grupie ministrantów katedralnych. Nie zaprzestali służenia, pomimo wyraźnego zagrożenia usunięciem ze szkoły. W tej sytuacji nie dziwi fakt wykluczenia z liceum kilku ministrantów, którzy publicznie „manifestowali” swoje przywiązanie do Kościoła.
Po procesji Bożego Ciała, postanowił wyciągnąć ostateczne konsekwencje. Zażądał wydalenia ze szkoły 4 ministrantów. Rodzice interweniowali w Wydziale Oświaty Prez. WRN w Rzeszowie, który nakazał przyjąć chłopców z powrotem, ale po podpisaniu oświadczenia, że rezygnują ze służenia do Mszy i uczęszczania na religię, Na ten warunek zgodziła się dyrekcja I Liceum, jednak rodzice odmówili podpisu. W rezultacie, jak wynika z relacji Jana Solki, na koniec roku otrzymał on świadectwo ukończenia klasy dziesiątej z adnotacją, że zostaje usunięty ze szkoły i może być przyjęty do innej, po podpisaniu przez rodziców oświadczenia, że nie będzie uczęszczał na religię i wypisze się z ministrantów. Z tego powodu Jan Solka maturę zdawał w II Liceum im. Morawskiego w Przemyślu. Chociaż akcja okazała się nieskuteczna, warto przytoczyć fragment samooceny działalności dydaktyczno-wychowawczej za rok szkolny 1952/53, w którym napisano m. in.: „Jeszcze dało się zauważyć ukryte działanie wroga klasowego, który drogą rekolekcji i kompletów religijnych starał się rozbijać jedność moralną młodzieży. Dzięki jednak aktywności ZMP likwidowano te wpływy zgodnie z planem przewidzianym na początku roku. W bieżącym roku szkolnym wybitnie zmalała liczba uczestników kompletów, zniknęły zaś kółka ministrantów”. Było to - jak widać udawane - spełnienie oczekiwania władz zwierzchnich.
Wydarzenia te składają się w logiczny ciąg walki z religią, której etapami były wcześniejsze nagonki na bardziej aktywnych katechetów i innych księży mających wpływ na młodzież.

z Południowo-Wschodniego Instytutu Naukowego w Przemyślu

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Kazimierz

4 marca obchodzimy święto naszego rodaka św. Kazimierza, królewicza, drugiego z kolei syna króla Kazimierza Jagiellończyka i jego żony Elżbiety. Żył w latach 1458-84, a kanonizowany został w roku 1521. Jak wyjaśnia ks. Piotr Skarga w swych „Żywotach Świętych Starego y Nowego Zakonu”: „Imię to zmieniło się w vżywaniu iedną literą i. postaremu z Słowieńska mianowało się Każemir: to jest roskazuie pokoy: Nie Kaźimir iakoby psował pokoy. Mir, to iest, co pokoy y przymierze zowiem”.

„Wychowany z inną braćią w pilnym y ostrożnym ćwiczeniu do pobożnośći y Boiaźni Bożey, y świętych a Pańskich obyczaiow, y do nauk rozum ostrzących, w ktorych też niemały miał postępek, pod sławnym mistrzem y nauczyćielem Długoszem onym, Kanonikiem Krakowskim, pisarzem dźieiow Polskich, Nominatem na Arcybiskupstwo Lwowskie. Z którego iako źrzodła czystego y hoynego napoiony, we wszytkie cnoty rosł, y iako dobra a buyna źiemia rodzay dawał, nie tylo trzydźiesty, ale y setny. Bo w młodych leciech czytaiąc y słuchaiąc Syna Bożego mowiącego: (Co pomocno człowiekowi by wszytek świat miał, a duszęby swoię zgubił:) zamiłował dusze swoiey zbawienie, a wzgardę świata odmiennego y krotkiego do serca brał.” Już sama atmosfera domu rodzinnego bardzo była pomocna do wykształcenia w sobie umiłowania cnót chrześcijańskich. Rodzice Kazimierza byli ludźmi bardzo pobożnymi, czemu dawali wyraz w licznych fundacjach kościołów i klasztorów, a także w pielgrzymkach do miejsc świętych. Od dziewiątego roku życia miał też Królewicz za wychowawcę samego Jana Długosza, jak zaznacza powyższy fragment z Żywotów... ks. Piotra Skargi, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na jego duchowość.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Koch: święcenie kobiet przeszkodą dla jedności

2025-03-03 16:10

[ TEMATY ]

święcenia

święcenia kobiet

Adobe Stock

Ordynacja kobiet na pastorów w niektórych Kościołach protestanckich stanowi przeszkodę dla jedności chrześcijan - stwierdził w wywiadzie dla Katolickiego Uniwersytetu w Walencji, kardynał Kurt Koch, prefekt Dykasterii do spraw Popierania Jedności Chrześcijan. Szwajcarski purpurat kurialny omówił wyzwania ekumenizmu i sytuację w relacjach między Kościołem katolickim a różnymi wyznaniami chrześcijańskimi.

„My, katolicy, chcemy na nowo odkryć kościelną jedność w wierze, sakramentach i posługach” - powiedział kardynał Koch. „Komunia eucharystyczna zakłada uznanie posług, a dla Kościoła katolickiego święcenia kobiet nie są możliwe. Dlatego ten krok podjęty przez niektóre kościoły bardzo utrudnił jedność” - stwierdził.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Nie chcemy zakończyć synodu postawieniem kolejnego dokumentu na półce

2025-03-04 17:21

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Episkopat News

Abp Józef Kupny

Abp Józef Kupny

Metropolita wrocławski spotkał się z Komisją Główną Synodu Archidiecezji Wrocławskiej, która przedstawiła mu aktualne wyzwania oraz plany na przyszłość. - Bardzo doceniam każdego, kto angażuje się w synod diecezji. Jestem każdemu z osobna wdzięczny za wszystko, co czyni dla Kościoła wrocławskiego. I mam pewność, że idziemy w dobrym kierunku - oznajmia abp Józef Kupny.

Otwarty w maju 2024 roku synod diecezjalny zbliża się do półmetka. Zakończył się kolejny ważny etap. Wierni w swoich parafiach i dekanatach pracowali nad pierwszymi dokumentami synodalnymi, które wcześniej przygotowały specjalne komisje synodalne. Jesienią zaplanowano ogólnodiecezjalne obrady plenum synodalnego i je także przygotowuje już Komisja Główna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję