Reklama

Raczej mi piasek morski przeliczyć się uda...(4)

Niedziela zamojsko-lubaczowska 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z o. Melchiorem Królikiem, paulinem z Jasnej Góry, kustoszem Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, o cudach na Jasnej Górze rozmawia Małgorzata Mazur

Małgorzata Mazur: - Co sprawiło, że Jasna Góra stała się tak wielkim ośrodkiem czci Matki Bożej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Malchior Królik: - O tym, że Jasna Góra jest wielkim sanktuarium narodowym, że znana jest na całym świecie, zadecydowały cuda zdziałane przez Matkę Bożą Jasnogórską. Bez Matki Bożej nie byłoby nawet nazwy Jasna Góra, a jedynie klasztor na Starej Górze Częstochowie, klasztor pauliński, może niewielki ośrodek kultu Matki Bożej. Ale fakt, że jest tu relikwia Świętej Rodziny, odegrał decydującą rolę. Relikwia Świętej Rodziny sprawia, że choć raz w życiu trzeba przyjść na to miejsce, pokłonić się przed tą relikwią, przed stołem, przy którym posiłek spożywała Najświętsza Rodzina - Jezus, Maryja i Józef. Tych desek dotykały najświętsze dłonie. To tłumaczyło wszystko - skoro ten obraz jest stołem Świętej Rodziny, to nic dziwnego, że tu dzieją się cuda; że na to miejsce przychodzi ślepy, a wraca ze zdrowym wzrokiem, przychodzi kulawy, zostawia kule i wychodzi zdrowy. Cuda i łaski sprawiły, że Jasna Góra stała się sanktuarium, i to bardzo znanym.

- Te cuda zdarzały się od samego początku.

Reklama

- W jednym źródle spotkałem niezwykle ciekawą wzmiankę. Opisano w nim pewien cud, a potem dodano: ten cud wyjęty jest ze zniszczonego starego rusińskiego kodeksu. Proszę zwrócić uwagę: rusiński kodeks, a więc gdzieś spod Lwowa, z Rusi. Wyglądałoby więc na to, że Opolczyk spod Lwowa przywiózł wraz z obrazem metrykę, czyli - jak to dziś nazwiemy - księgę cudów i łask. Tyle, że ona się zniszczyła. W tej aureoli cudowności został obraz tu, na Jasną Górę, przywieziony przez Opolczyka, albo przez św. królową Jadwigę.

- Pierwszy zanotowany w literaturze cud miał miejsce wcześnie, bo już 10 lat po założeniu Jasnej Góry.

- Było to uzdrowienie malarza Jakuba Wężyka z Wilna. Zwróćmy uwagę, Wilno leży 700 km od Częstochowy. Popatrzmy, jak szybko rozeszła się sława Obrazu Jasnogórskiego: 700 km od Jasnej Góry, przy ówczesnych warunkach komunikacyjnych. Wężyk doznał uzdrowienia i potem u boku królowej Jadwigi malował obrazy i cieszył się dobrym wzrokiem.

- Znane jest także świadectwo króla Władysława Jagiełły dotyczące Jasnej Góry?

- Ten król był wielkim sympatykiem Jasnej Góry. Kiedy paulini pisali do papieża o przyznanie odpustu pielgrzymom, król potwierdzając to przed rokiem 1429, uzasadnia to tym, że w tym kościele mocą Bożą dzieją się często tajemnice wielu cudów.

- Ale o cudach na Jasnej Górze piszą także inni?

- Ks. Jan Długosz, nasz polski historyk, o pierwszych pięćdziesięciu latach Jasnej Góry pisze: „Z całej Polski i krajów sąsiednich zbiega się tutaj lud pobożny z powodu zdumiewających cudów, jakie się tutaj dokonują za przyczyną tej Pani i Orędowniczki naszej”. On nawet wylicza te kraje sąsiednie. Pięknie pielgrzym jasnogórski Grzegorz z Sambora, znany humanista, w poemacie Częstochowa z 1568 r. - może z pewną przesadą, ale tak pisze: „Raczej mi piasek morski przeliczyć się uda, niż wszystkie tego miejsca wypowiedzieć cuda”. Mamy także dokument wizytacyjny kardynała Jerzego Radziwiłła. W 1593 r. pisze o cudach i prosi, by wot nie przybijać do obrazu, ale na oddzielne tablice. Prosi też, by sporządzić księgę cudów. Właśnie dzięki niemu mamy najstarszą zachowaną księgę z 1595 r. Jest to do dziś zachowany rękopis. O. Augustyn Kordecki mówi tak: „Jasna Góra znana jest światu z niezliczonych cudów i łask. Dlatego też Szwed, wróg wiary naszej, tak jej nienawidził”. I wyjaśnia, skąd się wzięła nazwa Jasna Góra - owszem, od białej skały, ale nazwę tę uświetniły słynne owe cuda, którymi jaśnieje obraz Najświętszej Maryi Panny. I kiedy król w potopie szwedzkim uchodzi na Śląsk - był wtedy w Głogówku z nuncjuszem papieskim - informuje papieża, że Polska nie ma szans. Pisze, że Jasna Góra też nie miałaby szans, chyba, że cudowny obraz Naszej Pani, który tam się przechowuje, do licznych cudów w tym miejscu zdziałanych doda jeszcze ten nowy cud, cud przetrwania, cud obrony. Tych wypowiedzi jest o wiele więcej. Król do papieża pisze tak: „W Częstochowie w moim królestwie znajduje się obraz Najświętszej Bożej Rodzicielki od wieków czczony przez liczne rzesze pielgrzymów i wsławiony niezwykłymi cudami, które się tu nieustannie dzieją”.

Cdn.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z medalikiem św. Benedykta w życie

Niedziela toruńska 28/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

medalik

św. Benedykt z Nursji

Archiwum autorki

Awers i rewers medalika św. Benedykta

Awers i rewers medalika św. Benedykta
W miesiącu lipcu teksty liturgiczne przypominają głównego patrona Europy św. Benedykta. Jego święto obchodzone jest w Kościele katolickim, anglikańskim i ewangelickim w dniu 11 lipca na pamiątkę przeniesienia relikwii świętego z Monte Cassino do opactwa Fleury (11 lipca 673 r.). To doroczne święto ustanowił papież Paweł VI, gdy w 1964 r. w trakcie Soboru Watykańskiego II ogłosił św. Benedykta patronem Europy, podkreślając w ten sposób rolę, jaką zakony oparte na jego regule odegrały w łączeniu tradycji Wschodu i Zachodu oraz w cywilizowaniu Europy.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Open Doors: w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan

2025-07-11 20:33

[ TEMATY ]

prześladowania chrześcijan

Adobe Stock

Z szacunków organizacji Open Doors wynika, że obecnie w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan. Według Światowego Indeksu Prześladowań w 2025 r. w 50 krajach poziom prześladowań jest wysoki bądź ekstremalnie wysoki. Pierwsze miejsce w rankingu zajęła Korea Północna, drugie - Somalia, trzecie - Jemen.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek w Warszawie, dyrektor polskiego biura Open Doors Leszek Osieczko przekazał, że w ciągu ostatnich trzech dekad z Korei Północnej uciekło 34 tys. Koreańczyków, a około miliona zostało zawróconych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję