Reklama

A może teatr?

Niedziela kielecka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Księża poszukują nowych form ewangelizacji, aby trafić do wiernych, a zwłaszcza młodych ludzi, dla których jedynym kontaktem z przesłaniem Ewangelii jest tylko niedzielna Msza św.
Jedną z ciekawych form przekazu Ewangelii może być teatr. Choć nie w każdej parafii taka sama forma ewangelizacji jest możliwa, chyba warto zatrzymać się nad tą inicjatywą. Wszak może pomóc w odkryciu nowych dróg, których trzeba dziś szukać, aby orędzie Ewangelii docierało jak najszerzej.
W ub.r. w parafii pw. św. Józefa Robotnika w Kielcach, pod kierunkiem ks. Grzegorza Szlenka, grupa młodzieży tutejszej parafii wystawiła sztukę Oskarżenie Nieśmiertelnego. W realizację tego pomysłu włączyła się młodzież studencka. Wydarzenie to było ogromnym przeżyciem - zarówno dla aktorów, jak i parafian. Był to swoisty teatr biblijny, a choć treść sztuki oparto na Ewangelii, sąd nad Chrystusem ukazano we współczesnej konwencji.
Przedstawienie spotkało się z tak dobrym przyjęciem ze strony parafian, że przy wsparciu proboszcza ks. Jana Iłczyka powstał zamysł, aby kontynuować dzieło.
Aktorzy, wywodzący się z parafialnej oazy, grupy ministranckiej, jak również uczniowie V LO im. ks. Ściegiennego w Kielcach, nie zaprzestali występów. Pod kierunkiem ks. Piotra Klimczyka przedstawili najpierw misterium bożonarodzeniowe Nie zapomnij o Mnie (28 grudnia 2003 r. i 4 stycznia br.) - z wyjątkiem kilku dodatkowych tekstów, było to wierne przedstawienie historii ewangelicznej wg św. Łukasza.
W Wielkim Poście młodzi wystawiali kolejną sztukę - misterium o Synu Bożym Czy ty Mnie znasz. Podobnie jak poprzednią, również i tę w całości opracował ks. Piotr. Premiera odbyła się 21 marca br.
Ci, którzy mieli okazję przeżywać Misterium Męki odgrywane przez młodzież, są pod wrażeniem profesjonalnego jak na warunki parafialne wykonania. Gra aktorów, świateł i muzyki sprawia, że widzowie przeżywają coś niezwykłego. Ale najważniejsze, że w ten sposób w głoszenie Ewangelii włączeni są młodzi ludzie - aktorzy i że widzów - zwłaszcza młodych nie brakuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym jest zawierzenie Maryi?

2025-10-07 15:19

Niedziela Ogólnopolska 41/2025, str. 17

[ TEMATY ]

Maryja

Adobe Stock

Maryja zajmuje ważne miejsce w życiu ludzi wierzących. Nie jest Bogiem, ale z uwagi na wyróżnienie Jej przez Boga Ojca i przez fakt, że jest Matką Syna Bożego, katolicy otaczają Ją szczególną czcią.

Maryja zajmuje ważne miejsce w życiu ludzi wierzących. Nie jest Bogiem, ale z uwagi na wyróżnienie Jej przez Boga Ojca i przez fakt, że jest Matką Syna Bożego, katolicy otaczają Ją szczególną czcią. Dzięki temu w historii duchowości katolickiej zawierzenie Maryi zajmuje wyjątkowe miejsce. Nie jest to jakiś pobożny dodatek, ale to konkretna postawa serca. Pięknym przykładem zawierzenia Maryi jest zawołanie św. Jana Pawła II: Totus Tuus – Cały Twój. Papież Polak wskazywał, że zawierzenie Maryi jest drogą prowadzącą wprost do Chrystusa, bo Maryja nigdy nie zatrzymuje człowieka przy sobie, ale nieustannie kieruje go ku swemu Synowi. Inny wielki Polak – bł. kard. Stefan Wyszyński wypowiedział znamienne słowa: „Wszystko postawiłem na Maryję”. Słowa te wyrażały jego postawę – zarówno tę duchową, jak i osobistą w codzienności.
CZYTAJ DALEJ

Carlo Acutis modlił się też po polsku

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Carlo Acutis

modlił się

po polsku

Beata Sperczyńska

Zdjęcia: archiwum prywatne Beaty Sperczyńskiej

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Sperczyńska wprowadziła Carla Acutisa w świat wiary. Ta opiekunka z Polski nauczyła go pierwszej modlitwy: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wyznaje w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia na podstawie relacji Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie kanonizowany jako pierwszy z milenialsów.

Beata Sperczyńska, młoda Polka z południa kraju, wyjechała do Włoch w poszukiwaniu pracy i w ten sposób trafiła do rodziny Acutisów. Jej rola w życiu Carla okazała się fundamentalna – również w kontekście jego kanonizacji.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Staszak: Jeśli rodziny zżera kryzys, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody [Felieton]

2025-10-12 12:00

ks. Łukasz Romańczuk

Punktem moich dzisiejszych rozważań jest rodzina, która stanowi fundament Kościoła oraz państwa. Miłość rodzinna jest sprawą o podstawowym znaczeniu dla ludzkiego szczęścia. Ważniejsza jest niż pieniądze czy kariera zawodowa.

W ciągu swojej długiej historii ludzkość przeżywała rozmaite klęski wynikające z głodu, chorób, a przede wszystkim z okrutnych wojen. W dzisiejszych społeczeństwach żyjących w kręgu cywilizacji euroatlantyckiej, tzw. cywilizacji zachodniej dochodzi do licznych klęsk, które trapią współczesnych ludzi. Takich klęsk jest wiele – bezrobocie, alkoholizm, narkomania, wojny, terroryzm, przestępczość czy rozmaite prześladowania. Do tych wszystkich nieszczęść dochodzi klęska szczególnie groźna, wyniszczająca tkankę narodów – kryzys i rozpad bardzo wielu współczesnych rodzin. Rozpad rodziny nie może być porównany z rozpadem jakiejkolwiek innej instytucji, społeczności czy partii, ponieważ to właśnie rodzina jest jedyną społecznością naturalną, a nie sztucznie wytworzą przez człowieka. Rodzina jest społecznością utworzoną przez samego Boga, jest pomysłem Boga. Z woli Boga urodziliśmy się kobietami i mężczyznami po to, aby żyć we wspólnocie małżeńskiej. Celem rodziny zaś jest zrodzenie i wychowanie dzieci oraz podtrzymywanie miłości i zobowiązania do wzajemnej wierności między małżonkami. Rodzina jest nie tylko instytucją w sensie prawnym, społecznym i ekonomicznym, lecz także naturalną wspólnotą, najlepszą z możliwych, zdolną do nauczania i przekazywania rozmaitych wartości, niezbędnych do życia – moralnych, kulturalnych, intelektualnych, społecznych, patriotycznych, ekonomicznych i religijnych. Mamy wiele dowodów historycznych na to, że przede wszystkim od stanu rodziny zależy stan państw i narodów. Jeśli rodziny są zdrowe fizycznie i moralnie, to naród, który one stanowią przetrwa każdą klęskę – tak było z naszym polskim narodem przeżywającym w swoich dziejach trudne lata i wieki. Natomiast jeśli rodziny zżera kryzys, jeśli ulega osłabieniu i rozbiciu, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody. To nie przypadek, że z rodzin zniszczonych przez nałóg, pokaleczonych moralnie, rozbitych i sponiewieranych duchowo wychodzą nieszczęśliwi młodzi ludzie, którzy nie wiedzą co to ciepło rodzinne, co to uczciwość, pracowitość czy wzajemna życzliwość. Później często stoją na rozdrożu pomiędzy wartościami wpajanymi w domu rodzinnym, a anarchią moralną. W efekcie tego w dorosłym życiu ludzie żyją w ciągłym pośpiechu, oddalają się od innych, za pieniądze często gotowi są sprzedać najważniejsze wartości, nie odróżniają dobra od zła, a zabijając swoje sumienie tracą poczcie sensu życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję