Reklama

Misje w parafii św. Mateusza Ewangelisty

Niedziela łódzka 16/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Naśladować Chrystusa w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym - takie motto było myślą przewodnią Misji Ewangelizacyjnych w parafii św. Mateusza Ewangelisty w Łodzi przy ul. 28. Pułku Strzelców Kaniowskich. Odbyły się one od 29 lutego do 7 marca br. z okazji 15. rocznicy istnienia parafii. Misjonarzami byli o. Zdzisław Duma i o. Tomasz Protasiewicz z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie.
W tych dniach łaski o. Zdzisław otoczył duchową opieką ludzi dorosłych, natomiast o. Tomasz młodzież i dzieci. W ćwiczeniach duchowych szczególną uwagę poświęcono odnowie życia religijnego i moralnego. Takie formy misji są spełnieniem dzieła ewangelizacji wśród wierzących, którzy nieustannie są wzywani do życia Ewangelią. W tych wyjątkowych dniach skierowano do każdego uczestnika pytania: Kim dla ciebie jest Bóg? Jaka jest twoja wiara? Jak kochasz Jezusa? Co czynisz, by inni Go poznawali?
Wielu przeżyło swoje nawrócenie, przemianę serca i umysłu. Wielu też podjęło wyzwanie i stało się apostołami Bożej Miłości. By wspólną troską była odpowiedzialność za życie wiarą w parafii, w rodzinach, przez dobre uczynki i modlitwę w kościele, szkołach i w domach. Można powiedzieć, że Misje Ewangelizacyjne to szczególny czas łaski.
Zdarza się, że nawet wśród praktykujących są tacy, którzy słyszeli Ewangelię, ale jeszcze Jej nie usłyszeli, bo nie zostali wyraźnie postawieni wobec pewnych osobowych, egzystencjalnych decyzji, wobec wezwania Ewangelii.
Misje Święte pomogły licznym uznać na nowo Chrystusa jako osobistego Zbawiciela i Pana. Z serc wyrywały się słowa: „Dobrze, że jesteś, Panie! Ufam Ci!”. Wsłuchani w Chrystusowe słowa: „Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba Ci jednego” (por. Łk 10, 41) trwaliśmy na modlitwie. Misjonarze podkreślali, że każdy wierzący zobowiązany jest do świadectwa wiary: „Ten, kto mówi, że ma wiarę, a nie żyje według niej, jest ubogi” - przypominali Ojcowie Misjonarze.
Świętowanie „Dnia Pańskiego i uczestnictwo w niedzielnej Mszy św. to świadectwo wiary i życia według niej. Prawdziwie wierzy ten, kto praktykuje to, w co wierzy”.
Istotnym momentem misji było odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, które było dziękczynieniem Bogu za łaskę wszczepienia w Chrystusa i Kościół. Przypomnieniem, że chrzest jest fundamentalnym sakramentem chrześcijaństwa. W ten sposób wyraziliśmy gotowość przyjęcia Chrystusowego daru zbawienia i rozwijania go w swoim życiu.
Wiara rodzi się we wspólnocie i z wiary rodzi się wspólnota. Dlatego spieszyliśmy do świątyni, jak Apostołowie do Wieczernika, aby razem umocnić swoją wiarę i swoją wiarą ubogacić innych. W ten sposób współtworzyć Chrystusowy Kościół. Modlitwą otoczyliśmy zmarłych parafian, dobrodziejów, ofiarodawców i bliskich: z naszych rodzin, prosząc o wstawiennictwo. Pamiętaliśmy o zmarłym ks. Andrzeju Świątczaku, który miał przeprowadzać te Misje Święte.
Dzień przebłagania za grzechy był wielkim wołaniem całej wspólnoty parafialnej: „Panie, przebacz i okaż swoje miłosierdzie”. Jeszcze mocniej uświadomiliśmy sobie, że we wszystkich sytuacjach życiowych z ufnością możemy nieustannie wołać: „Jezu, ufam Ci!”. Bóg sam wychodzi naprzeciw niepokojom serca i wyrzutom sumienia, gdyż Jego miłość jest potężniejsza niż nasza ułomność „choćby grzechy wasze były jak szkarłat, nad śnieg wybieleją” (Iz 1, 18).
Krzyż Chrystusa to zwycięstwo życia nad śmiercią.
Na placu kościelnym stanął poświęcony Krzyż misyjny, który będzie dla nas przypomnieniem odnowionej wiary. Droga Krzyżowa, która wiodła ulicami znajdującymi się na terenie parafii, stała się wspólnym wyznaniem wiary w Chrystusa Ukrzyżowanego. Szliśmy w modlitwie i skupieniu, rozważając Mękę Zbawiciela. Każdy mógł powiedzieć: „Umiłował mnie i samego Siebie wydał za mnie” (Łk 23, 43).
Uwieńczeniem Misji Ewangelizacyjnych była Msza św. sprawowana pod przewodnictwem abp. Władysława Ziółka, metropolity łódzkiego, w czasie której została poświęcona droga krzyżowa ufundowana przez parafiankę Annę Lasotę.
„Cóż masz, czego byś nie otrzymał?” (1 Kor 4, 7) - tymi słowami św. Pawła dziękujemy Bogu i ludziom za każdy dzień przeżytych Misji. Dziękujemy Bogu za wszystkie owoce Misji i wszelkie łaski, jakimi obdarzył każdego z nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Byś miał świadomość, że Bóg mieszka w Tobie

2025-04-25 10:00

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

pixabay.com

Rozważanie do Ewangelii J 14, 23-29

Czytania liturgiczne na 25 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Nie wszystko zależy od Ciebie. I całe szczęście!

2025-05-23 09:50

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy kiedykolwiek czułeś, że Twoje życie „wisi na włosku”? Ten odcinek to głos serca dla tych, którzy walczą, którzy szukają i którzy nie godzą się na życie w ciągłym napięciu.

Opowiadam w nim o pokoju, który nie jest iluzją – ale darem. Pokazuję, że cierpienie może mieć sens, jeśli w jego centrum postawimy zaufanie. Poznasz wzruszającą historię bł. Honorata, który z bluźniercy stał się ojcem duchowym wielu świętych. Dowiesz się, jak święci budowali klasztory… bez pieniędzy, ale z niebem w sercu.
CZYTAJ DALEJ

U schyłku kampanii wyborczej - nie zgadzam się z Janem Rokitą

2025-05-25 19:19

[ TEMATY ]

wybory

kampania

Milena Kindziuk

Jan Rokita

Red

„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.

W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję