Reklama

Dokąd zmierzamy? (1)

Niedziela łomżyńska 18/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliża się kolejny 1 maja. Powojenne pokolenia mają różne skojarzenia z tą datą, ale myślę, że 1 maja 2004 r. będzie nam wszystkim kojarzył się przez najbliższe kilkadziesiąt lat z terminem Unia Europejska. Czy będzie to skojarzenie wywołujące pozytywne czy negatywne odczucia pokażą najbliższe lata. A co mamy obecnie? Obiecane przez rządy lewicy „gruszki dobrobytu”, niestety, na wierzbie nie wyrosły. Źle się dzieje w życiu codziennym, w gospodarce. Liczba afer elit rządzących w ostatnich dniach przerasta wszystko, co do tej pory miało miejsce na polskiej scenie politycznej III Rzeczypospolitej. Jak w tym wszystkim ma się znaleźć mieszkaniec gminy, swojej małej Ojczyzny? Piszę te słowa jako wójt gminy Ostrów Mazowiecka i zastanawiam się, co dalej my, samorządowcy, mamy robić? Jakie podejmować działania, aby zderzenie z rzeczywistością było jak najmniej bolesne dla naszych mieszkańców? Chyba już praktyką stało się, że jeżeli coś w wypełnianiu roli państwa nie wychodzi na „górze”, to zsyła się nowe zadania na barki samorządu gminnego. Gdyby za tym szły odpowiednie fundusze, w myśl zasady - ile zadań tyle pieniędzy. Lecz, niestety, tak nie jest. Najlepszym tego przykładem jest przekazanie samorządom oświaty. Z roku na rok zwiększa się stopień niedoszacowania przez państwo wydatków szkolnych. W naszej gminie subwencji oświatowej wystarcza jedynie na pokrycie 60% wydatków oświatowych, a w najmniejszych szkołach niecałe 40%. Aby utrzymać nasze szkoły zmuszeni jesteśmy przeznaczać na oświatę środki własne i kredyty. A przecież finansowanie oświaty to zadanie państwa. Dalsze utrzymywanie dużej sieci szkół publicznych (u nas 17 przy 1600 uczniach) doprowadzi do tego, że wkrótce osiągniemy takie zadłużenie kredytowe budżetu gminnego, które zablokuje możliwości pozyskiwania środków unijnych i doprowadzi gminę do zapaści finansowej. Jeżeli dodamy do tego drastyczny spadek urodzeń (mamy rezultaty polityki rodzinnej państwa, liberalizacja ustawy o aborcji), a co za tym idzie zmniejszenie i tak małych subwencji oświatowych, to już stajemy przed dylematem: czy zmniejszać wydatki na zadania pozaoświatowe (inwestycje gminne, pomoc najuboższym), czy szukać oszczędności szkolnych? Oczywiście, najprostszym sposobem jest likwidacja szkoły, ale zdaję sobie sprawę z tego, że najbardziej bolesnym. Poza tym te rady gmin oraz wójtowie i burmistrzowie, którzy podejmują próbę restrukturyzacji sieci szkół, narażają się na ostre konflikty społeczne. Podsycane są one, niestety, przez kuratorów oświaty mających zalecenia Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu do maksymalnego utrudniania samorządom zamykania szkół. A przecież idealnym wyjściem byłoby przejęcie przez rząd realizacji płac nauczycieli, samorządy natomiast poradziłyby sobie z finansowaniem oświaty. Wówczas gmina nasza utrzymałaby dotychczasową sieć szkół, modernizując ją w takim tempie jak dotychczas, utrzymując różne formy działalności pozalekcyjnej (kolejne edycje gminnej olimpiady sportowej, festiwale, konkursy przedmiotowe).
Za krytykę poczynań władz gminnych biorą się również pseudoobrońcy szkół, którzy z bezpiecznych, ciepłych miejsc nie są bezpośrednio związani ani ze środowiskiem danej szkoły, ani z samorządem lokalnym. Szafują przy tym hasłami patriotycznymi, religijnymi, wyrwanymi z kontekstu wypowiedziami władz lokalnych, ale nie biorą pod uwagę przede wszystkim tego, że aby szkoła mogła istnieć muszą być przede wszystkim uczniowie, nauczyciele, budynki oraz pieniądze, które to wszystko spinają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa nie służy przekonaniu Boga, aby dał nam jakieś dobro

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 5, 43-48.

Wtorek, 17 czerwca. Wspomnienie św. brata Alberta Chmielowskiego, zakonnika
CZYTAJ DALEJ

Szczecin: Radni zdecydowali o nocnej prohibicji na obszarze całego miasta

2025-06-17 17:58

[ TEMATY ]

alkohol

Adobe Stock

Szczecińscy radni przegłosowali uchwałę o wprowadzeniu nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. W ocenie władz nowe przepisy, która mają wejść w życie w wakacje, poprawią bezpieczeństwo i jakość życia mieszkańców.

Zgodnie z uchwałą o tzw. nocnej prohibicji, pomiędzy godziną 23 a 6 zabroniona będzie sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży na terenie Gminy Miasto Szczecin. Zakaz obejmuje sklepy i np. stacje benzynowe, a nie dotyczy restauracji, pubów i innych lokali gastronomicznych.
CZYTAJ DALEJ

Książka „Objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” wyjaśnia, dlaczego ks. Popiełuszko powraca w prywatnych objawieniach

Dlaczego ks. Jerzy Popiełuszko powraca właśnie teraz? To pytanie stawia sobie wielu, którzy sięgają po nową książkę dr Mileny Kindziuk i ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech”. Publikacja dokumentuje niezwykłe zjawisko - prywatne objawienia, jakich od 2009 roku doświadcza Francesca Sgobbi, mieszkanka niewielkiej miejscowości Fiumicello w północnych Włoszech. Według relacji, błogosławiony kapłan męczennik - ks. Jerzy Popiełuszko - wielokrotnie ukazywał się tej prostej i pozornie zwykłej kobiecie, przekazując przesłania, które spisywała w formie duchowego dziennika.

Już na wstępie autorzy wyraźnie podkreślają: nie są to objawienia uznane oficjalnie przez Kościół katolicki, a publikacja nie oznacza ich aprobaty w sensie teologicznym czy doktrynalnym. Jasno zaznaczają też, że mamy do czynienia z objawieniami prywatnymi - nie zobowiązują one do wiary, ale mogą służyć pomocą w pogłębianiu życia duchowego. Ich rola nie polega na dodawaniu czegokolwiek do Ewangelii, lecz - jak pisze ks. prof. Józef Naumowicz - na przypominaniu o jej najważniejszych prawdach i pomaganiu wiernym w ich przeżywaniu tu i teraz: „Tak było w historii Kościoła wielokrotnie. Niejednokrotnie objawienia prywatne stanowiły inspiracje do ożywienia i pogłębienia wiary, poruszały sumienia, wzywały do nawrócenia. To właśnie pod ich wpływem narodziły się takie praktyki pobożnościowe jak różaniec, koronka do Miłosierdzia Bożego czy nawet święta liturgiczne - Boże Ciało, Niedziela Miłosierdzia czy Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa” - dodaje współautor publikacji, badacz życia i kultu ks. Popiełuszki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję