Reklama

Modlitewne umocnienie wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludziom, których znamy, ufamy bardziej, aniżeli tym, których widzimy po raz pierwszy. Mówimy często: „Ten człowiek dał się poznać z dobrej strony, dlatego wierzę mu”. Z uwagą słuchamy jego słów. Znajomego prosimy o wydanie opinii na interesujący nas temat. Dokonujemy tego nie na zasadzie ciekawości, ale dlatego, że cenimy jego zdanie. Jeśli zaś chodzi o obcych nam ludzi, to pytamy ich, by wysondować, co sądzą na określony temat.
Wzajemne poznawanie prowadzi do zrozumienia, wzajemnego ubogacenia i zaufania. Może zdarzyć się, że w relacjach z najbliższymi coś się popsuje. Przestaniemy ich wtedy rozumieć. W znajomość czy też przyjaźń zaczną wchodzić zbyt mocno znaki zapytania. Na zaufanie zacznie kłaść się cień jakiejś niepewności czy też lęku. Są to często trudne emocje. Jeśli nam zależy na kimś, to w szczerości zaczniemy sprawę wyjaśniać, czasami porozumienie i głębsze zaufanie powróci nie na zasadzie słów, ale w szczerej obecności.
Tak jak rzecz ma się w relacjach międzyludzkich, tak też w kontekście analogii możemy mówić o naszej relacji z Panem Bogiem. Świadczą o tym jednoznacznie wydarzenia wielkanocne.
Apostołowie, przebywając z Jezusem, poznali Go dobrze. Nabrali do Niego zaufania. Szli za Nim. Wykonywali Jego polecenia. Pytali z całkowitą szczerością o sprawy ważne i trudne. Poznając Jezusa, rozumieli Go coraz bardziej. Dramat krzyża oddalił uczniów od Jezusa. Opuścili Go. Zostali ogarnięci niepewnością i lekiem. Pierwsze wieści o zmartwychwstaniu Jezusa nie przez wszystkich zostały przyjęte z należytą wiarą. Wiara i zaufanie w stosunku do Mistrza odnajdują się w momencie spotkania z Nim po Jego zmartwychwstaniu. Doświadczenie na nowo Osoby Jezusa wzmacnia Apostołów i dodaje im radości. Cieszą się po ludzku z odnalezienia Mistrza.
Jezus pragnie obdarzyć ich czymś więcej. Zachęca ich do autentycznej „wielkanocnej wiary”. Ewangeliści podkreślają to dobitnie. Przy spotkaniu Jezusa z apostołem Tomaszem nie tylko odnawia się nadwyrężone „skandalem krzyża” zaufanie Apostoła, ale następuje uroczysta proklamacja: „Pan mój i Bóg mój”, (J 20, 28).
W kontekście spotkań ze Zmartwychwstałym Panem rozumiemy bardziej najstarsze wyznanie wiary pierwszych chrześcijan: „Jeśli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie” (Rz 10, 9).
Wielokrotnie wyznajemy naszą wiarę. Potrzeba jednak ciągłego jej wzmacniania. Nastąpi to, jeśli nasze spotkania ze Zmartwychwstałym będą nosiły modlitewny - kontemplacyjny charakter.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV w Libanie: w tym kraju pokój jest pragnieniem i powołaniem

Papież Leon XIV powiedział w niedzielę po przybyciu do stolicy Libanu - Bejrutu, że w tym kraju pokój jest czymś więcej niż tylko słowem. Mówił w przemówieniu do libańskich władz: - Tutaj pokój jest pragnieniem i powołaniem, jest darem i ciągle otwartym placem budowy.

Na lotnisku w Bejrucie papieża powitali prezydent Libanu Joseph Aoun i premier Nawaf Salam. Podczas przejazdu papieża na trasie z lotniska do Pałacu Prezydenckiego witały go tysiące ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: Czy grozi Ci ta choroba? MYOPIA - sprawdź

2025-11-28 17:13

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Ważne słowa często docierają do nas w momentach granicznych. W przywołanej historii strażak przeszukujący ruiny po ataku na World Trade Center odnajduje fragment Biblii stopiony z metalem – z przesłaniem „oko za oko… a ja wam powiadam: nie stawiajcie oporu złemu”.

Ten obraz „słowa z ruin” staje się metaforą dla czasu, w którym żyjemy: świata pełnego wstrząsów, w którym łatwo przeoczyć to, co najistotniejsze. Adwent, rozpoczynający nowy rok liturgiczny, tradycyjnie kojarzy się z oczekiwaniem – i właśnie o jakości tego oczekiwania jest ta opowieść.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Raï: Leon XIV nie przybywa do Libanu „z pustymi rękami”

Maronicki patriarcha kardynał Béchara Raï wyraża nadzieję, że wizyta Leona XIV zmieni serca ludzi i że jego orędzia dadzą krajowi niezbędny impuls do zmian - nawet poza papieską podróżą. Kardynał podkreślił, że Leon XIV nie przybywa do kraju „z pustymi rękami”, lecz ze słowami pełnymi pojednania, wsparcia i nadziei. „Dla mnie ta wizyta jest osobistym apelem, apelem do każdego z nas, Libańczyków, apelem o zmianę, o otwarcie nowego rozdziału: rozdziału pokoju, rozdziału nadziei, bo nie możemy żyć tak, jakby nic się nie stało” - powiedział patriarcha maronicki.

We wtorek w południe papież Leon XIV opuszcza Liban. W wywiadzie dla portalu Vatican News kard. Béchara Boutros Raï porusza również kwestię przyszłości po papieskiej wizycie, a w szczególności ryzyka, że ​​wszystko po prostu wróci do stanu sprzed wizyty. „Mamy nadzieję, że naród libański doceni wartość tej wizyty w Libanie, o którą prosił Ojciec Święty, ponieważ wie, że Liban przeżywa bardzo, bardzo krytyczny moment polityczny i, jak mawiają po arabsku, «bije w bębny wojny»” - powiedział patriarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję