Reklama

Niedziela Wrocławska

Abp Kupny: w życiu kapłańskim nie chodzi o samorealizację, ani o sukces

Wszyscy są wezwaniu do tego, by kochać Boga, ale kapłan ma Go kochać mocniej. Wszyscy mają byćdarem dla Boga i bliźnich, ale kapłan ma być nim w stopniu wyższym. Z tego "więcej" będziemymusieli zdać sprawę Panu Bogu - mówił abp Józef Kupny w czasie Mszy Krzyżma, którąsprawował w katedrze wrocławskiej wraz z ponad 250 kapłanami diecezjalnymi i zakonnymi z całejarchidiecezji. Podczas liturgii duchowni odnowili przyrzeczenia kapłańskie.

[ TEMATY ]

kapłan

abp Józef Kupny

Lilianna Sicińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii hierarcha przypomniał, że kapłaństwo oznacza włączenie w misję Jezusa Chrystusa, stąd - jak podkreślił - podstawą misji osób duchownych jest głęboka więź z Chrystusem. - Kapłan musi być człowiekiem, który zna Jezusa, spotkał Go i nauczył się Go kochać - mówił abp Kupny i dodał: - Bez tego nie znajdzie wystarczającej siły, by pełnić kapłańską posługę.

Metropolita wrocławski tłumaczył przy tym, że kapłan powinien wszystkiego uczyć się od Chrystusa, także tego, że w życiu kapłańskim nie chodzi o samorealizację, ani o sukces. - Ksiądz powinien nauczyć się, że nie może stawiać na wygodne życie. Nie może budować wokół siebie wspólnoty czcicieli czy zwolenników. Ani Chrystus, ani wierni nie potrzebują kapłanów spierających się o swoje prawa, który pasą jedynie samych siebie - zaznaczył abp Kupny.

Przypomniał także, że zadaniem kapłana jest głosić Chrystusa. - Ten, kto głosi samego siebie, przecenia się i przypisuje sobie pewną ważność, której nie posiada - mówił hierarcha, dopowiadając, że wierni w Kościele nie chcą spotykać się z teoriami czy poglądami wymyślonymi przez duchownego, ale z tym, co zostało przekazane w postaci wiary trwającej przez wieki. - Wierni potrzebują takich kapłanów, których bezinteresowne i czyste życie sprawia, że Bóg jest godny wiary - przypomniał abp Kupny. W dalszej części homilii metropolita wrocławski postawił duchownym pytanie: "Ile dobra pozostanie, kiedy staną przed Bogiem?". I odpowiedział: - Z naszych zabiegów: zaszczyty, tytuły - nic nie zostanie. Nic nie zostanie z pieniędzy, które gromadzimy. Śladu nie pozostanie po godzinach spędzonych na plotkach, bezzasadnej krytyce, niesprawiedliwych sądach, oszczerstwach. I na nic urządzanie sobie wygodnego życia kosztem pracy duszpasterskiej. Z wielu naszych zachowań, postaw, wypowiedzianych słów może się okazać, że decydujące będzie to, co w naszych oczach nie zasługiwało na uwagę: dobre słowo, uśmiech, czas poświęcony na modlitwę, ofiara pieniężna złożona w dobrym celu, uczynki miłosierdzia, godziny poświęcone parafianom, dni urlopu poświęcone na pielgrzymkę. Pamiętajmy o tym, co jest prawdziwym skarbem, otwierającym bramy nieba a co balastem, które w obliczu Boga przeradza się w "wielkie nic". Na zakończenie abp Kupny podziękował kapłanom za ich posługę, miłość do Kościoła i świadectwo wiary. Wezwał także wiernych do modlitwy w intencji księży, którzy im służą w parafiach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-04-13 12:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny poświęcił samochód dla niepełnosprawnych

Dziś abp Józef Kupny poświęcił samochód, który będzie służył podopiecznym warsztatu terapii zajęciowej w Małkowicach.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Roszkowski oczyszczony z zarzutów dot. podręcznika do HiT

2025-12-11 15:41

[ TEMATY ]

prof. Wojciech Roszkowski

Karol Porwich/Niedziela

Prof. Wojciech Roszkowski

Prof. Wojciech Roszkowski

Pozytywny dla prof. Wojciecha Roszkowskiego wyrok sądowy w sprawie dotyczącej podręcznika „Historia i Teraźniejszość”. Sprawę wytoczyli mu rodzice dziecka poczętego dzięki metodzie in vitro.

Rodzice dziecka urodzonego dzięki metodzie in vitro wnieśli pozew przeciwko prof. Wojciechowi Roszkowskiemu z powodu fragmentu podręcznika „Historia i teraźniejszość”. Uważali, że zawarte w nim treści piętnowały dzieci poczęte tą metodą. W związku z tym skierowali sprawę przeciwko autorowi i wydawnictwu, zarzucając naruszenie ich dóbr osobistych.
CZYTAJ DALEJ

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos, ona – moją lekarką duchową

2025-12-11 21:33

[ TEMATY ]

świadectwo

Łucja Dos Santos

red/db

Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.

Służebnica Boża Łucja, jedyne z trojga pastuszków, które dożyło późnej starości, w 1925 roku przeniosła się do miasta Tuy, w prowincji Pontevedra, w północno-zachodniej Hiszpanii gdzie mieszkała przez ponad dekadę, zanim wróciła do Portugalii i w 1949 r. wstąpiła do karmelitanek. W tym mieście wizjonerka otrzymała „nową wizytę z nieba” – objawienia Matki Bożej i Dzieciątka Jezus.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję