Reklama

Nie wszystko stracone

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy zadajemy sobie pytanie, jak wygląda dzisiejszy świat, przez głowę przechodzi nam tysiące myśli. Wszystkie mają jednak wspólny mianownik - niepewność. Tak wiele rzeczy porusza nas we współczesnym świecie, iż ciężko streścić to w kilku słowach; jest to nie kończąca się lista, której początkiem jest nienawiść, a końca nie sposób znaleźć. Jednym z elementów tej listy jest ludzka obojętność. To naprawdę zadziwiające, że nawet w tak trudnych czasach, w jakich przyszło nam żyć, w czasach, w których nie możemy być pewni jutra - człowiek nadal krzywdzi człowieka i pozostaje obojętny na jego cierpienie. To nie do pomyślenia, że ludzie chcą za wszelką cenę panować jedni nad drugimi. Stają się nieczuli na świat, na jego wołanie o jedność; coraz bardziej głusi na bicie własnych serc. Zdają się żyć chwilą, nie myśląc o moralnych, a co najważniejsze, etycznych skutkach swoich działań. A przykładów ludzkiej obojętności - często powiązanej z wyżej już wspomnianą nienawiścią - nie brakuje. Co chwilę słyszymy przecież o scenach, których nie wymyśliłby nawet najlepszy dramatopisarz: siostra zabija brata… bez konkretnej przyczyny… na rozprawie sądowej jej twarz nawet nie drgnie. Obojętność spotęgowana chęcią zemsty. I tu sprawa sprowadza się do drugiej, ważnej przyczyny ludzkich lęków - terroryzmu. Nie można tu nie wspomnieć o kwietniowej tragedii w Madrycie. Nasuwają się setki pytań: czym zawinili ci ludzie? Co pchnęło terrorystów do tak podłego czynu? Odpowiedzi jednak nie ma, tak jak nie ma wyraźnych sposobów na powstrzymanie ludzkiej chęci walki.
Czasem trudno nam o tym rozmawiać, gdyż jest to w jakiś sposób wciąż niepojęte. Wydaje nam się, że wszystkie dramatyczne wypadki, o których słyszymy, zdarzają się gdzieś daleko. Ciężko pogodzić się z tym, że tragedie i dramaty chodzą za ludźmi jak cienie. A najsmutniejszy jest fakt, iż połowę nieszczęść ludzie „fundują” swoim braciom. Na złość, z zimną krwią niszczą egzystencję niewinnych osób. A my, niepewni jutra, brniemy przez nasze życie, absurdalnie zależni od bezmyślnych szaleńców, których syci cierpienie innych.
W tym całym mętliku, jedyną budująca rzeczą jest według mnie nadzieja i ludzie, którzy mimo wszystko chcą żyć i pomagać żyć innym. Na wszelkie sposoby starają się zwalczać zawiść, nietolerancję, obojętność. Świadomość, że tacy ludzie istnieją podnosi na duchu i każe wierzyć, że niezależnie od wyglądu czy charakteru, stanowimy jedną całość, która chce walczyć po stronie miłości. Paradoksalnie „garstka” złośliwców, burzących szczęśliwy byt ludzi zaczyna osiągać przewagę. Jednak nadzieja pomaga ufać, że jeszcze nie wszystko stracone, że świat można odbudować.
Nic nie wynagrodzi nam czasu zmarnowanego na wojny i potyczki między państwami i między ludźmi. Nic nie wynagrodzi nam strat i cierpień spowodowanych bezdusznością drugiego człowieka. I albo pogodzimy się z tym faktem, albo zaczniemy zmieniać swoje życie na lepsze, zgodnie ze słowami: „chcąc zmieniać świat, musimy zacząć od siebie”. To od nas zależy, kto jutro będzie naszym bratem, a kto wrogiem i w jakiej rzeczywistości przyjdzie nam żyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Open Doors: w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan

2025-07-11 20:33

[ TEMATY ]

prześladowania chrześcijan

Adobe Stock

Z szacunków organizacji Open Doors wynika, że obecnie w 78 krajach prześladowanych jest 380 mln chrześcijan. Według Światowego Indeksu Prześladowań w 2025 r. w 50 krajach poziom prześladowań jest wysoki bądź ekstremalnie wysoki. Pierwsze miejsce w rankingu zajęła Korea Północna, drugie - Somalia, trzecie - Jemen.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek w Warszawie, dyrektor polskiego biura Open Doors Leszek Osieczko przekazał, że w ciągu ostatnich trzech dekad z Korei Północnej uciekło 34 tys. Koreańczyków, a około miliona zostało zawróconych.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XV Niedziela Zwykła

2025-07-12 10:00

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję