Watykan: "L'Osservatore Romano" potępia instrumentalne wykorzystywanie sprawy małego Charliego
Żerowanie na cudzym nieszczęściu zarzuca środkom przekazu i wszelkiego rodzaju samozwańczym ekspertom „L'Osservatore Romano” w związku z dramatem dziesięciomiesięcznego Charliego Garda z Anglii. „Dziennikarze żądni newsów i eksperci rozmaitej maści żywią się zawodowo takimi sprawami jak ta. Ich komentarze mogą być niczym kamienie rzucane w bezbronne dziecko i jego rodziców” - napisał dziennik watykański w komentarzu zatytułowanym „Charlie i Jezus”.
Autor - Gianpaolo Dotto zadaje pytanie, co zrobiłby Jezus w sytuacji „zgiełku tylu ludzi, gdy każdy ma swoje zdanie i chce coś powiedzieć od siebie”. „Nasuwa się myśl, że w obliczu tej ludzkiej tragedii i wielu jej podobnych Jezus nie powiedziałby nic, po prostu zacząłby pisać na ziemi i poczekałby, aż zapadnie cisza. Nie wypowiedziałby żadnego sądu, lecz wezwałby wszystkich, by poszli dalej i «nie grzeszyli więcej», jak czytamy w Ewangelii św. Jana” - uważa autor.
Jego zdaniem grzechem jest tu „komercjalizacja, jaką czyni się z rodzinnego nieszczęścia”, ale również „to, co powodują nieuchronne decyzje kliniczne, które należy podjąć jako albo-albo w obliczu sytuacji trudnych lub nie do rozwiązania”.
„Grzechem są także rady tych, którzy nie widzą, ale tworzą złudzenia. I wreszcie wielkim grzechem jest narzucanie z zewnątrz decyzji, które naruszają święte więzi łączące dzieci i rodziców, jak również lekarza i rodzinę. W odpowiedzi na to wszystko wezwanie Jezusa, by pójść dalej nie grzesząc więcej, oznaczałoby może odnalezienie w ciszy tajemnicy życia i nacechowane ufnością pogodzenie się, aby toczyło się ono własnym biegiem”, kończy swoje uwagi „L'Osservatore Romano”.
Anusia to 19-miesięczna dziewczynka o niepospolitej urodzie – duże brązowe oczy, czarne kręcone włosy i śniada karnacja. Patrząc na to uśmiechające się dziecko, aż trudno uwierzyć, że urodziła się z wadą ośrodkowego układu nerwowego – holoprozencefalią, w skrócie: nieprawidłowy częściowy podział mózgu na półkule. Dziecko ma także głęboki niedosłuch i wadę serca. Nie potrafi samodzielnie chodzić ani mówić, ale potrafi logicznie myśleć i kontaktować się z otoczeniem
Lekarze nie dawali matce dziecka cienia nadziei na donoszenie ciąży, więc zgodnie z przysługującym jej w Polsce prawem, stanęła przed dylematem: spróbować donosić ciążę i urodzić dziecko obciążone wadą czy usunąć ciążę? Kobieta bez wahania postawiła na życie córki. Życie, które okazało się bardzo trudne, lecz bardzo wartościowe. Krystyna i Jacek, rodzice Ani, długo oswajali się z myślą o chorobie córki. Jednak od chwili diagnozy żyli nadzieją, licząc na cud. I zadawali sobie pytania: Jak to będzie? Czy sobie poradzą? Czy ich małżeństwo udźwignie taki ciężar?
„Jeśli w głębi naszego życia odkryjemy, że Chrystus, jako miłosierny Samarytanin, nas miłuje i troszczy się o nas, to również my jesteśmy poruszeni do tego, aby miłować w ten sam sposób i staniemy się pełni współczucia jak On. Uzdrowieni i umiłowani przez Chrystusa, staniemy się również znakami Jego miłości i współczucia w świecie” - powiedział papież podczas Mszy św. sprawowanej w parafii św. Tomasza z Villanueva w Castel Gandolfo.
Tłum ludzi, różnorodny i entuzjastyczny, głośno witał Leona XIV podczas jego pierwszego publicznego wystąpienia w położonym nieopodal Rzymu miasteczku Castel Gandolfo. W czasie Mszy Świętej odprawionej w papieskiej parafii św. Tomasza z Villanueva tysiące osób zgromadziło się wzdłuż głównej ulicy łączącej Willę Barberini z Pałacem Apostolskim oraz na Piazza della Libertà. „Papież jest dla nas jak sąsiad” – mówili.
Okzyki radości, śpiewy i oklaski wypełniały Corso della Repubblica w Castel Gandolfo, gdy przejeżdżał papieski samochód. Był odkryty, Leon XIV z szerokim uśmiechem pozdrawiał zebrane rzesze, kiedy pojazd wjeżdżał w wąską uliczkę, na tyle jednak szeroką, by samochód mógł przejechać pomiędzy dwoma szpalerami wiernych stojących za barierkami.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.