Reklama

Polska

Homilia abp Stanisława Gądeckiego podczas Dożynek Jasnogórskich

Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?
Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?
(Jan Kochanowski, Czego chcesz od nas, Panie)

[ TEMATY ]

dożynki

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego roku gromadzimy się o tej porze na ogólnopolskich święcie plonów, aby wspólnie dziękować Panu Bogu za tegoroczne plony i prosić Go o dalsze błogosławieństwo w ich pracy. Po dożynkach parafialnych, gminnych, powiatowych i wojewódzkich, wszystko kończą dożynki jasnogórskie, które winny być świętem narodowym. Dziś stają przed jasnogórskim ołtarzem rolnicy przybyli tutaj z całej naszej Ojczyzny, aby powiedzieć Bogu, że są z Tobą, że pamiętają o Tobie i zawsze będą pamiętać. Że są ludźmi wiary i sumienia i zawsze takimi pozostaną. Przychodzą tutaj jako pielgrzymi, aby złożyć w darze wieńce dożynkowe, i bochny chleba; plony pól, ogrodów i sadów jako wyraz ich wdzięczności za wszystko, co nam dajesz za pośrednictwem naszej ziemi, bo „Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł” (Jk 1,17).

Reklama

Gromadzi się dzisiaj na Jasnej Górze duchowieństwo, przedstawiciele Sejmu i Senatu, Władze rządowe i samorządowe, rektorzy szkół wyższych, Izby Rolnicze, osoby zajmujące się działalnością dookoła rolniczą, zespoły artystyczne. Przede wszystkim zaś przychodzą tutaj wójtowie, sołtysi i delegacje rolników, hodowców i sadowników. Stan rolniczy przynosi przed ołtarz wieńce dożynkowe i bochny chleba; plony pól, ogrodów, sadów. Dzisiejszy świąteczny dzień przypomina nam także o trwałych wartościach, kultywowanych przez środowisko rolnicze, do których należą szacunek dla rodziny i pracy, otwarcie na Boga, a w szczególności cześć dla Najświętszej Marii Panny, która wydała najpiękniejszy owoc naszej ziemi, Zbawiciela ludzkości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W takim to kontekście podejmijmy teraz rozważanie o trzech sprawach; najpierw o tym, co usłyszał Piotr od Jezusa, następnie o tym, co my dzisiaj słyszymy od Niego i wreszcie o tym, czego uczą nas dożynki.

1. EWANGELIA WCZORAJ

a. Kiedy Piotr usłyszał Jezusowe pytanie „A wy za kogo Mnie uważacie” (Mk 8,29) odpowiedział w imieniu pozostałych: „Ty jesteś Mesjasz”, czyli Chrystus. W tym momencie Piotr nie pojmował jeszcze właściwego sensu słowa: „Mesjasz”. Mesjasz, za którym podążał on w swoich marzeniach różnił się bardzo od Mesjasza według zamysłu Bożego. Piotr pragnął Mesjasza, który by spełniał oczekiwania ludzi. Dlatego, kiedy słyszy z ust Jezusowych słowa: „że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć ...; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie”, Piotr nie waha się wziąć Jezusa na bok i Go upomnieć: „Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie”

Reklama

Odpowiedź Jezusa obraca wniwecz wszystkie jego błędne oczekiwania i nawołuje go do nawrócenia: „Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku” (Mk 8,33). Co znaczą te słowa? Jezus ostrzega nimi Piotra i apostołów najpierw przed niebezpieczeństwem wykorzystania jego misji do celów politycznych. On pragnie ukazać czysto religijne perspektywy swojego działania, o wiele ważniejsze i znacznie dalej sięgające niż perspektywy polityczne. Pragnie wyzwolenie człowieka spod władzy grzechu i śmierci. Nie chce uczestniczyć w sporze o ziemskie panowanie. Nie chce opowiadać się po stronie żadnego stronnictwa – ani po stronie lewicy, ani po stronie prawicy – bo oznaczałoby to zwrócenie się przeciwko wszystkim pozostałym. Bo wszyscy powinni zostać zbawieni. On przyszedł, aby uwolnić ludzi z sideł nienawiści, egoizmu, pożądania i tylu innych wad, to zaś nie dokonuje się siłą oręża, partyjnych wpływów czy tanich obietnic. Zwycięstwo człowieka nad złem może dokonać się tylko siłą miłości i dobra.

b. „Zejdź mi z oczu szatanie” - tymi słowami Jezus ostrzega Piotra i apostołów także przed drugim niebezpieczeństwem, jakim jest pragnienie życia bez krzyża. Jezus używa w stosunku do Piotra tak samo mocnych słów jakie użył w stosunku do szatana, w trakcie kuszenia na pustyni („Idź precz, szatanie!”- Mt 4,10). „Szatan” w języku hebrajskim oznacza „przeciwnika”. Kto odciąga od krzyża, ten jest „przeciwnikiem” Jezusa. Jesteś dla Mnie „zawadą” (greckie skandalon) czyli przeszkodą na drodze. Piotr - sprzeciwiając się krzyżowi - opowiedział się dokładnie za taką wizją Mesjasza, do jakiej szatana namawiał Jezusa w czasie kuszenia na pustyni (4,1-11).

Postawa Piotra w tym momencie jest postawę człowieka zmysłowego. Różnicę między człowiekiem zmysłowym a duchowym, człowiekiem nie nawróconym a nawróconym opisuje św. Paweł: „Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić” (1Kor 2,14). Człowiek zmysłowy - zamknięty w doczesnym tylko ludzkim myśleniu – nie jest w stanie zrozumieć sensu krzyża. Ludzie akceptują tylko takie życie, które składa się z udanego dzieciństwa, udanej młodości, udanego małżeństwa, udanych dzieci, udanej starości, a więc życie stanowiącego jedno wielkie pasmo sukcesów. W ludzkiej logice cierpienie jest uważane za zło, które nie powinno się im nigdy przydarzyć. „Niech nigdy to ciebie nie spotka”.

Jeśli jest to konieczne, trzeba umieć wyrzec się całego świata, by ocalić prawdziwe wartości, by zbawić duszę, by ocalić obecność Boga w świecie (por. Mk 8,36-37). Chociaż z trudnością, Piotr przyjmie to zaproszenie i ostatecznie wejdzie w ślady Jezusa. Potwierdza to jego Pierwszy List: „to się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami” (1 P 2,20-21).

2017-09-03 12:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Milewski do rolników: nie wierzcie tym, którzy zasiewają ziarna ateizmu

[ TEMATY ]

dożynki

bp Mirosław Milewski

B. Sztajner/Niedziela

O tym, aby nie wierzyć tym, którzy chcą na polskiej wsi zasiewać ziarna ateizmu, przestrzegł bp Mirosław Milewski w Świętym Miejscu w diecezji płockiej, gdzie przewodniczył Eucharystii z okazji dożynek regionalnych. Pobłogosławił także przyniesione przez rolników na święto plonów wieńce dożynkowe i chleb.

W swojej homilii bp Mirosław Milewski odwołał się do zwyczaju dzielenia się podczas dożynek chlebem. Zachęcił, aby dzielić się z innymi dobrymi rzeczami. - Nie ulegajmy w głębi duszy tym, którzy chcą nam zohydzić Boga, wiarę i Kościół, i skutecznie sączą do naszych uszu strugę nienawiści do księży i biskupów, bo według wielu współczesnych medialnych autorytetów, kapłan to już nie jest ktoś, kto udziela sakramentów, spowiada, udziela Komunii św., ale człowiek słaby duchowo i zepsuty moralnie – powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Niesamowita święta Rita

22 maja 1628 r. jest dniem wyjątkowo gorącym. W niewielkim kościele wypełnionym pielgrzymami robi się duszno, wręcz nie do wytrzymania, właśnie w chwili, gdy odczytywany jest dekret papieski gloryfikujący świętą. Ciżba napiera na siebie z coraz większą wrzawą i jest tylko krok od bójki. Niespodziewanie zmarła otwiera oczy i kieruje je w stronę wiernych... Zapada absolutna cisza

Umbryjska Cascia od wieków przyjmuje rzesze pielgrzymów i jest świadkiem licznych cudów dokonywanych za wstawiennictwem tej, dla której nie ma spraw beznadziejnych. Św. Rita nieustannie wygrywa w rankingach świętych – we Włoszech ustępuje jedynie św. Antoniemu – a wszystko dzięki skuteczności w największych nawet problemach. Do niej zwracają się o pomoc ludzie dotknięci ciężkimi doświadczeniami, problemami małżeńskimi, matki – także te oczekujące potomstwa czy mające problem z poczęciem dziecka, ale również osoby poniżane, samotne, chore na raka i ranne. Dzięki Ricie wiele małżeństw wybaczyło sobie zdradę małżeńską, wielu podjęło terapię antyalkoholową, a kobiety, które przez lata roniły, urodziły zdrowe dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Czy niebo istnieje naprawdę? Śledztwo dziennikarskie dotyczące życia po śmierci

2025-05-22 21:21

[ TEMATY ]

świadectwo

niebo

Adobe Stock

Co dzieje się z człowiekiem po śmierci ciała? Czy niebo naprawdę istnieje? Zapraszamy na lekturę fragmentu nowości Wydawnictwa eSPe: „Sprawa nieba. Śledztwo dziennikarskie dotyczące życia po śmierci”.

Mój przyjaciel Nabeel chorował na raka żołądka. Siedziałem przy jego łóżku w szpitalu w Houston, zaledwie kilka dni przed jego śmiercią. Jego twarz była wychudzona, nogi kościste i słabe. Umierał, mając zaledwie trzydzieści cztery lata. Nabeel Qureshi był oddanym muzułmaninem, zanim rozpoczął proces poszukiwania, który doprowadził go do uznania prawdy chrześcijaństwa i wiary w Jezusa. Zdążył ukończyć medycynę, zdobyć dwa tytuły naukowe, napisać bestsellerowe książki i stać się mówcą znanym na całym świecie. Jego śmierć była głęboką stratą dla każdego, kto miał zaszczyt nazywać go przyjacielem. Odszedł w 2017 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję