Reklama

„Byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”

Niedziela łódzka 34/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. dr. Waldemarem Woźniakiem, Krajowym Duszpasterzem Zakładów Poprawczych i Schronisk dla Nieletnich oraz adiunktem w Katedrze Psychologii Sądowej i Penitencjarnej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, rozmawia Ilona Jadczyk

Ilona Jadczyk: - Jak to się stało, że wybrał Ksiądz pracę wśród nieletnich przestępców?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Waldemar Woźniak: - W kapłaństwie są również specyficzne powołania, jakim jest moje powołanie do pracy wśród ludzi z patologii. Niektórzy pytają mnie, czy nie szkoda mi czasu dla bandytów, złodziei, gwałcicieli, morderców. Ale ja nie robię niczego wyjątkowego. Idę po prostu do ludzi, którzy również potrzebują Chrystusa. To Pan Jezus powiedział: „Byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie”.

- Na czym polega praca Księdza jako Krajowego Duszpasterza Zakładów Poprawczych?

Reklama

- Jestem powołany przez Konferencję Episkopatu Polski. Od 1997 r. animuję pracę pastoralną kapelanów we wszystkich 34 zakładach poprawczych w Polsce. Jestem w stałym kontakcie z Wydziałem Zakładów dla Nieletnich Ministerstwa Sprawiedliwości. Moje duszpasterstwo łączę bardzo silnie z nauką. Raz w roku organizuję konferencję naukowo-pragmatyczną dla wszystkich kapelanów. Chcę, aby zdobyli konkretną wiedzę z kryminologii, kryminalistyki, psychologii, pedagogiki, resocjalizacji, medycyny. Oprócz konferencji ogólnopolskich organizuję także szkolenia okręgowe. Kapelani zapraszani są także przeze mnie na konferencje przygotowywane kilka razy w roku przez Katedrę Psychologii Sądowej i Penitencjarnej, w której pracuję. Ostatnio taka sesja naukowa odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi. Jako Krajowy Duszpasterz piszę również programy pastoralno-terapeutyczne. Mają one postać listów do wszystkich wychowanków zakładów poprawczych w Polsce i są omawiane przez kapelanów np. podczas katechezy.

- A jak wygląda bezpośrednia praca Księdza z podopiecznymi zakładów poprawczych?

- Koordynuję pracę we wszystkich zakładach poprawczych w Polsce. Ale co to, by był za koordynator, gdyby sam nie miał praktyki? Dlatego jestem kapelanem-katechetą w Zakładzie Poprawczym i Schronisku dla Nieletnich w Konstantynowie Łódzkim (dawnym Ignacewie) znajdującym się na terenie naszej archidiecezji. Spotykam się z wychowankami w każdą sobotę i niedzielę. W tej pracy pomagają mi klerycy salezjańscy, którzy odbywają tam praktyki. W ramach zajęć szkolnych wspólnie prowadzimy katechezę.
Chcemy przybliżać wychowanków do Boga przez kulturę, muzykę, sport. Organizujemy pielgrzymki, wycieczki rowerowe, koncerty. Punktem kulminacyjnym pracy duszpasterskiej jest co roku bierzmowanie, do którego przystępują nasi podopieczni.

- Jakie predyspozycje powinien mieć kapelan pracujący w zakładzie poprawczym?

- Nade wszystko kapelan musi wypracowywać w sobie miłość do swoich wychowanków i w każdym z nich zobaczyć Chrystusa. Istotna jest także formacja w różnych dziedzinach, która może usprawnić tę pastoralną resocjalizację. Najważniejszą cechą kapelana jest jednak mądrość życiowa. Musi on wyczuwać intuicyjnie, jak powinien zachować się wobec wychowanka, aby go nie zranić niewłaściwym złym słowem lub traktowaniem.

Reklama

- Jak wychowankowie reagują na księży? Czy łatwo otwierają się przed nimi, czy potrzebują na to dużo czasu?

- Jeśli widzą otwartego kapelana, który chce dla nich dobra, zawsze jest do ich dyspozycji i nie nazywa ich przestępcami, to otwierają się bardzo szybko. Duszpasterz musi wychodzić poza stereotypy, które panują w naszym społeczeństwie na temat przestępców, musi wyzbyć się strachu. Jeśli kapelan dzięki swojej otwartości doprowadzi do tego, że wychowankowie będą modlili się za ofiary przestępstw, to już będzie bardzo dużo. Oni później będą mieć poczucie winy, a następnie powiedzą, że już nigdy czegoś takiego nie chcą popełnić. Jeśli kapelan będzie otwarty, to i spowiedzi wychowanków będą szczere. Oni funkcjonują przede wszystkim na zasadzie mechanizmów obronnych. Chcą wypaść dobrze również przed kapelanem, co sprawia, że nieustannie dopuszczają się manipulacji. Jeżeli zobaczą, że mogą być wysłuchani do końca i nie potępieni, wówczas na płaszczyźnie życia sakramentalnego mogą przestać manipulować.

- Czy zna Ksiądz wymierne efekty swojej pracy?

- Niestety duża część, ok. 80% chłopców, powraca do przestępczości. Przechodzą oni proces resocjalizacji, ale powrót do patologicznych rodzin sprawia, że to, co budowali przez kilka lat, bardzo szybko znika. W przypadku dziewcząt te proporcje są odwrotne, one dużo częściej wchodzą na normalną drogę życia.

Reklama

- Czy tak duży powrót do przestępczości nie zniechęca Księdza do tej pracy? Czy ona nie wydaje się Księdzu pracą syzyfową?

- Ja, pracując z nimi, chcę im dać przynajmniej kilka chwil, kiedy mogą być normalnymi ludźmi. O 80% wychowanków trzeba powiedzieć, że są to chore, nieszczęśliwe dzieci, pochodzące z patologicznych rodzin, od wczesnych lat dzieciństwa bite, gwałcone, zmuszane do kradzieży. Wiele z nich ma też przeróżne zaburzenia psychiczne. Tylko 20%, moim zdaniem, to osobnicy, mogący świadczyć o tym, że istnieją przestępcy z urodzenia. Kiedy są ze mną na wycieczce, potrafią cieszyć się szumem wiatru, zielenią łąk. Wierzę, że dzięki takim chwilom normalności niejeden przestępca w momencie śmierci przypomni sobie, że mimo tego, kim był, znaleźli się życzliwi mu ludzie. Wierzę, że wielu z nich powie Chrystusowi jak Dobry Łotr: „Tak, chcę być z Tobą w raju”. Ufam też, że z wieloma wychowankami spotkam się w niebie.

- A jak Kościół może i powinien włączać się w profilaktykę przestępczości?

Reklama

- Kościół włącza się najbardziej w profilaktykę wtórną. Przez pracę w zakładach poprawczych i więzieniach kapelani starają się, by ich podopieczni nie popełnili kolejnego przestępstwa. Każde duszpasterstwo parafialne powinno mieć jednak charakter profilaktyczny przez głoszenie kazań, katechezy. Niestety tematy przestępczości są często pomijane. Księża powinni wchodzić w grupy młodzieżowe, zwalczać patologie społeczne, bo tam rodzi się przestępczość, powinni wiele proponować młodym ludziom, aby w ten sposób ukazywać im dobro, a odwracać uwagę od zła. Przede wszystkim musi być w Kościele świadomość, że w każdym człowieku, nawet w przestępcy, żyje Chrystus.

- Jaka może być rola świeckich katolików w pracy z młodocianymi przestępcami?

- Widzę bardzo dużą rolę świeckich, ale oni często boją się włączać w tę pracę. Są jednak tacy, którzy stworzyli Bractwo Więzienne i pomagają duszpasterzom w zakładach karnych. Są to głównie osoby z Odnowy w Duchu Świętym. Ja do zakładów poprawczych wprowadzam wielu studentów, głównie przyszłych psychologów, którzy być może będą pracować w takich miejscach, a także młodzież, np. śpiewającą.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zakon Maltański: nie tylko pomoc humanitarna, ale także duchowa

2025-07-11 14:49

[ TEMATY ]

pomoc humanitarna

Zakon Maltański

pomoc duchowa

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Josef D. Blotz podczas wizyty w szkole w Limie

Wielki Szpitalnik Josef D. Blotz podczas wizyty w szkole w Limie

Wielki Szpitalnik Josef Blotz to były generał major armii niemieckiej, który uważa „etykę służby” za zasadę przewodnią misji Zakonu Maltańskiego. Obecnie zaangażowany jest w pomoc osobom na terenach objętych konfliktami, takich jak Ukraina i Gaza, gdzie dostarczanie pomocy humanitarnej łączy się ze wsparciem duchowym.

„Pielgrzymka do Lourdes odmieniła moje życie” - to doświadczenie, którym Josef D. Blotz, były generał major armii niemieckiej, dzieli się z mediami watykańskimi. Do niemieckiej sekcji Zakonu Maltańskiego wstąpił w 1992 roku po tym, jak towarzyszył chorym przed grotą Massabielle w Pirenejach. Od stycznia 2023 roku jest członkiem Rady Suwerennej Zakonu, a w lutym 2025 został wybrany Wielkim Szpitalnikiem — funkcją porównywalną do ministra zdrowia, spraw społecznych, pomocy humanitarnej i współpracy międzynarodowej. Blotz nadzoruje i koordynuje działalność humanitarną Zakonu na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Lubuski marszałek podaje się do dymisji. Nagranie z jego udziałem wywołało oburzenie

2025-07-11 13:36

[ TEMATY ]

Zielona Góra

dymisja

marszałek

S3

województwo lubuskie

zderzenie

Lubuskie.pl

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego

Marszałek woj. lubuskiego Marcin Jabłoński poinformował w piątek o rezygnacji ze swojej funkcji. Powodem jest - jak dodał - wydarzenie drogowe z jego udziałem, które miało miejsce 26 czerwca.

26 czerwca na trasie S3 między Sulechowem a Zieloną Górą kierowana przez Jabłońskiego służbowa skoda suberb zderzyła się z bmw, a następnie z barierami energochłonnymi. Nikt nie odniósł obrażeń. Do internetu trafiło jednak nagranie, na którym widać, jak skoda podjeżdża blisko poprzedzającego ją auta, a następnie wyprzedza je prawym pasem. Potem widać, jak skoda przy powrocie na lewy pas ma kontakt z wyprzedzanym autem, po czym ociera się o bariery po lewej stronie jezdni, wzbijając w powietrze tumany kurzu. Policjanci zdecydowali o zatrzymaniu prawa jazdy Jabłońskiemu. Obsługujące kolizję funkcjonariuszki zdecydowały o skierowaniu wniosku o ukaranie do sądu.
CZYTAJ DALEJ

Kardynał Bechara Raï: państwa muszą zmienić perspektywę

2025-07-11 16:01

[ TEMATY ]

Liban

Kardynał Bechara Raï

KAI

Kardynał Bechara Raï

Kardynał Bechara Raï

- Model libański obejmuje wartości chrześcijańskie i muzułmańskie, dlatego możliwe jest pokojowe współżycie. Chcemy, by tak pozostało i aby wszyscy Libańczycy, chrześcijanie i muzułmanie, pozostali w kraju. To samo dotyczy Syrii i Iraku. Chcemy, aby chrześcijanie i muzułmanie pozostali, bo wspólne życie prowadzi do umiarkowanego islamu. Jeśli wszyscy wyjadą - kto będzie rządził Syrią, Irakiem, Egiptem? Tego nikt nie wie - mówi Kardynał Bechara.

Jako przykład współistnienia podaje edukację. W 2024 roku, papieska organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspierała ponad 160 szkół w regionie. W Libanie wielu muzułmanów posyła dzieci do szkół katolickich - są one bowiem wzorem wspólnego życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję