Reklama

Miłosierdzie jest owocem wiary

Posiew dobra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umawiam się na rozmowę. Pan Zbigniew Ładziński przychodzi zmęczony, ale radosny. Jak co roku jego żona Agnieszka wyruszyła na pieszą pielgrzymkę do Czarnej Madonny, a on żegnał małżonkę w Legnicy. Zwykle szedł z jeleniogórską grupą, dla której pielgrzymka zaczyna się dwa dni wcześniej, niosąc krzyż od legnickiej katedry do rogatek miasta. Tym razem towarzyszył żonie przez cały pierwszy etap. Pani Agnieszka wyruszała na pątniczy szlak z miłości do Boga, teraz jeszcze prowadzi ją wdzięczność przepełniająca serce.
Dziesięć lat temu, w ostatnim dniu października lekarze odkryli przyczynę jej niedomagań zdrowotnych. W głowie uformował się guz wielkości małej cytryny, ze znamionami złośliwości. Wrocławscy chirurdzy nie chcieli podjąć się operacji. Na pacjentkę czekało miejsce w łódzkim szpitalu, dokąd miała być przewieziona samolotem. Na lot już nie było czasu. Rokowania okazały się zatrważające: 5 procent szans na przeżycie. Nawet jeśli operacja się powiedzie i pacjentka ją przetrzyma, nie wiadomo, czy będzie chodzić, mówić, słyszeć... Pani Agnieszka chciała trzymać różaniec w ręce podczas zabiegu. Ordynator spojrzał ze zdumieniem. Przecież to niemożliwe... A jednak pozwolił. Różaniec leżał na stole operacyjnym, na spodeczku. Cała rodzina zatopiła się w modlitwie. Obcy ludzie podchodzili do pana Zbigniewa, żeby zapytać, jak się czuje żona i aby zapewnić, że pamiętają o niej w modlitwie. Operacja się powiodła. Pani Agnieszka, chodzi, mówi, słyszy i każdy dzień zaczyna dziękczynieniem na porannej Eucharystii.
Państwo Agnieszka i Zbigniew Ładzińscy mieszkają w Jeleniej Górze - Cieplicach. Zbigniew Ładziński - przedsiębiorca, przez 30 lat prowadzenia własnej firmy (Zakłady Metalowe - Ładziński) ani razu, ani o jeden dzień nie opóźnił wypłaty. Zwłoka byłaby czymś niedopuszczalnym. Przecież na zapracowane wynagrodzenie czekają rodziny blisko 40 zatrudnionych w firmie osób. Pan Ładziński jest radnym trzeciej kadencji, od 24 lat - starszym Cechu, przewodniczącym Rady Budowy Kościoła pw. Matki Bożej Miłosierdzia, prezesem Młodzieżowego Klubu Sportowego. Pani Agnieszka żyje blisko kościoła, zawsze pomaga przy organizowaniu parafialnych imprez. Kiedy odbywa się doroczny festyn z okazji Święta Matki, wytrwale rozprowadza losy na loterię. Państwo Ładzińscy mają dwóch synów: starszego, żonatego Rafała oraz Przemysława, synową Sylwię i dwoje wnucząt, którymi opiekują się, wspierając drugą babcię, panią Mariannę Bielec.
Ten rok jest dla nich czasem niezwykłych dat: 30-lecia powstania firmy, 10-lecia znaku Bożego Miłosierdzia, któremu pani Agnieszka zawdzięcza życie, 15-lecia jej pierwszego pielgrzymowania na Jasną Górę. Ten rok jest również czasem głębokich przeżyć. Pan Zbigniew przed Wielkanocą ze wzruszeniem przeczytał pismo adresowane do niego przez Krajowe Duszpasterstwo Rzemieślników, z którego wynikało, że ma stawić się w Kurii Archidiecezjalnej we Wrocławiu, aby z rąk kard. Henryka Gulbinowicza otrzymać milenijny pierścień, przyznawany za działalność charytatywną. Nigdy nie nosił sygnetów, ale od Wielkiego Czwartku nie zdejmuje tego pierścienia z palca. W piśmie zawierającym gratulacje Ksiądz Kardynał napisał: „Soborowy Dekret o apostolstwie świeckich poucza: «W wielu krajach (...) Kościół bez wysiłku świeckich przestałby prawie istnieć i działać. Znakiem wielorakiej i naglącej potrzeby jest widoczne działanie Ducha Świętego, który coraz dobitniej uświadamia ludziom świeckim ich własną odpowiedzialność i pobudza ich wszędzie do służenia Chrystusowi i Kościołowi». W świetle przytoczonych słów, dziękujemy Panu Bogu za posyłanie Kościołowi ludzi oddanych, którzy bezinteresownie służą Bożej sprawie. Szeroka płaszczyzna działania w Kościele lokalnym pozwala wiernym uaktywniać posiadane zdolności w trosce o dobro wspólne społeczności parafialnych. Ofiarna, wieloletnia praca przy niezwykłych przedsięwzięciach i zaangażowanie się szanownego Pana w życie parafii - także szeroka działalność charytatywna znane są miejscowym wiernym i duszpasterzom. Za wszystkie trudy i pełną wierność Kościołowi składam Panu głębokie podziękowanie”.
W ostatnich tygodniach spotykaliśmy się z panem Zbigniewem częściej, kiedy to grupa wolontariuszy zajęła się przygotowaniami pobytu młodzieży z Berdyczowa na Ukrainie. Przypadkiem dowiedział się o naszej akcji i natychmiast się do niej przyłączył, zjednując też innych hojnych darczyńców. Jak zwykle, swoją dietę radnego przeznaczył na cele społeczne. Od kiedy jest radnym, każdą otrzymaną z tego tytułu złotówkę przeznacza na cele charytatywne. Poprosiłam, aby na naszą rozmowę przyniósł swoje ostatnie „trofeum” - Szablę Kilińskiego, otrzymaną w Warszawie 28 maja br. na Walnym Zjeździe Delegatów na Kongres Rzemiosła Polskiego. Jest to najwyższe odznaczenie w tym resorcie. Na liście osób, którym je przyznano, na pierwszym miejscu figuruje Ojciec Święty Jan Paweł II. Rocznie lista powiększa się tylko o pięć nazwisk.
W Jeleniej Górze na Dziwiszowskim Wzgórzu wznosi się Krzyż Milenijny - dar rodziny Ładzińskich, który jest znakiem oddania Jeleniej Góry w Chrystusowe władanie. Na sklepieniu kościoła garnizonowego pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża umocowany jest zegar o średnicy 2,75 m ze zrekonstruowanym przez pana Zbigniewa mechanizmem. Ze wzruszeniem wspomina, że kiedy dzieło dobiegało końca, ks. prał. Andrzej Bokiej, proboszcz parafii garnizonowej, ogłosił wszystkim, że szczęśliwym trafem zegar zaczyna odmierzać czas w dniu 80. urodzin Ojca Świętego.
Czas pana Zbigniewa odmierzają dobre uczynki. Obiady wykupione w szkole dla uczniów z niezamożnych rodzin, pomoc dla cieplickich domów dziecka „Słoneczko” i „Dąbrówka”, dla klubu sportowego, wsparcie dla organizatorów letniego wypoczynku dzieci, udział w akcjach charytatywnych organizowanych przez Cech Rzemiosł Różnych, zwłaszcza w okresie opłatkowym, dla dzieci i osób samotnych oraz niepełnosprawnych, spragnionych odrobiny radości.
Przez ostatnie tygodnie miałam okazję przekonać się, ile ofiarnej dobroci jest w sercu pana Zbigniewa i jego żony Agnieszki, kiedy ofiarnie włączyli się w przyjęcie młodzieży z Berdyczowa. Pan Ładziński każdego dnia woził wolontariuszy do magazynów i hurtowni, negocjował z przewoźnikami, zwoził zaopatrzenie, dostarczał stosowne pisma. Podczas pobytu młodzieży był nieustannie do dyspozycji, rozwoził do domu wieczorem utrudzonych wolontariuszy i śpieszył z pomocą we wszystkich okolicznościach.
Każdy wierzący człowiek na swój sposób nawiązuje relację z Bogiem. Pan Zbigniew ma również swój kanon modlitw. Jedna, powtarzana codziennie, zwłaszcza w bardzo trudnych chwilach jest krótka, ale jakże wymowna w treści: „Boże, dopomóż mi, bym mógł dopomagać innym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przepis na bycie udanym rodzeństwem? Marta, Maria i Łazarz go znali!

Nieporozumienia są w każdej rodzinie. Mimo problemów nigdy nie możemy zapominać, że jesteśmy uczniami Chrystusa, który bardzo nas kocha. Doświadczenie miłości Jezusa pozwala nam sobie przebaczać i pomaga troszczyć się o siebie nawzajem – powiedział Family News Service biblista Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, ks. dr Marcin Zieliński. 29 lipca obchodzimy wspomnienie świętego rodzeństwa – Marty, Marii i Łazarza z Betanii.

Marta, Maria i Łazarz to rodzina, która należała do grona przyjaciół Jezusa. Mieszkali w Betanii, która dziś jest identyfikowana z arabską miejscowością Al-Azarija, położoną kilka kilometrów od Jerozolimy. Jezus często ich odwiedzał i bardzo dobrze czuł się w ich domu.
CZYTAJ DALEJ

Nie ‘z buta’, tylko z sercem – Ksiądz z Osiedla o ewangelizacji w sieci

2025-07-28 19:34

[ TEMATY ]

Ksiądz z osiedla

©don Marek Weresa

Trzeba tam po prostu być, trochę posłuchać ludzi. To jest jak ewangelizowanie nowego kontynentu – mówi o swej aktywności w mediach społecznościowych ks. Rafał Główczyński, salwatorianin, znany w Internecie jako Ksiądz z Osiedla. Jest on obecny na Jubileuszu Młodzieży w Rzymie, podczas którego jest także Jubileuszu Influencerów.

Wyznaje, że papież Franciszek „genialnie zauważył, że Internet to jest faktycznie inny świat, w takim znaczeniu, że tam się rzeczywiście ludzie komunikują trendami, jakimiś formami”. Dodaje, że jak ktoś nie zna tego języka i „próbuje tak po prostu wejść ‘z buta’, to trochę tak, jak kiedyś pierwsi misjonarze jechali do Afryki i tam po łacinie próbowali ich nawracać”. Potem dopiero – kontynuuje ks. Główczyński – przychodziła refleksja, że gdyby trochę posłuchali Afrykańczyków i mówili w ich języku to byłoby lepiej.
CZYTAJ DALEJ

III Zlot Pojazdów Zabytkowych w Binarowej

2025-07-29 23:08

Marcin Wojciechowski, Automobilklub Biecki

Zlot pojazdów zabytkowych w Binarowej

Zlot pojazdów zabytkowych w Binarowej

Zwiedzanie Biecza – specjalne atrakcje

Następnie kolumna zabytkowych pojazdów przejechała na biecki rynek, gdzie uczestnicy wraz z osobami towarzyszącymi, mieli możliwość bezpłatnego zwiedzania udostępnionych specjalnie na tę okazję atrakcji turystycznych, dzięki uprzejmości Muzeum Ziemi Bieckiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję