Reklama

Polska

S. Siepak: św. Faustyna jest wzorem dla wszystkich chrześcijan

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Łagiewniki

Faustyna

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Siostra Faustyna jest wzorem dla osób konsekrowanych i wszystkich, którzy pragną zjednoczenia z Chrystusem, udziału w Jego życiu i zbawczej misji - mówiła dziś s. Elżbieta Siepak ZMBM w Łagiewnikach podczas trwającego tam Ogólnopolskiego Sympozjum IV Konferencji Życia Konsekrowanego.

S. Siepak zaznaczyła, że w naszych czasach na różne sposoby mówi się o kryzysie życia konsekrowanego. Jej zdaniem odpowiedzią Pana Boga na ten i inne kryzysy czy choroby współczesnej cywilizacji jest dar, jaki dał w życiu św. s. Faustyny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„W św. s. Faustynie mamy wzór szczególny, bo ukształtowany bezpośrednio przez samego Jezusa, który w wielu objawieniach i doświadczeniach mistycznych sam kierował jej życiem duchowym: pouczał, strofował, tłumaczył, wymagał, ukazywał to, co wartościowe, i to, co niszczy życie nadprzyrodzone” - wyjaśniała s. Siepak.

Według niej Faustyna dzisiaj jest wspaniałym wzorem całkowitego zaufania Bogu i ofiarnej miłości bliźniego. „Taka postawa wypływa z głębokiego poznania tajemnicy miłosierdzia Bożego i jej kontemplacji w codzienności, a także owocnego korzystania z bogactwa Kościoła, zwłaszcza z Eucharystii, i gorącego nabożeństwa do Matki Bożej” - mówiła.

Reklama

S. Siepak podkreśliła, że Jezus, najpierw ukazywał s. Faustynie wielkość daru powołania. „Siostra Faustyna była głęboko przekonana, że łaska powołania jest wyjątkowym darem Bożego miłosierdzia, na który niczym człowiek nie może sobie zasłużyć. Jest tajemnicą, którą trudno przeniknąć choćby w najmniejszym stopniu i odpowiedzieć na pytanie: dlaczego właśnie ja?” - powiedziała.

Zdaniem s. Elżbiety Siepak w „Dzienniczku” św. s. Faustyny można wyczytać cały program, jaki ma Jezus dla osób konsekrowanych. „Życie zakonne Siostry Faustyny nacechowane było niezwykłym radykalizmem. Nie było w nim żadnej połowiczności w zachowaniu ślubów i reguły zakonnej, w miłowaniu Boga i ludzi, nie było ustępstw na rzecz – jak mawiała – zepsutej natury czy ulegania podszeptom złego ducha” - zaznaczyła prelegentka.

Według s. Siepak źródłem światła i siły do tak radykalnego życia było nieustanne poznawanie tajemnicy miłosierdzia Bożego i jej kontemplacja w codzienności. „Nie używała przy tym żadnych nadzwyczajnych środków, ale takie, jakie są dostępne dla każdego chrześcijanina, a tym bardziej dla osoby zakonnej: rozmyślanie nad słowem Bożym, nad tajemnicami różańcowymi, stacjami drogi krzyżowej, rachunek sumienia, czytanie książek dotyczących życia duchowego, głębokie życie sakramentalne, dni skupienia, rekolekcje, codzienna troska wzrastanie w miłości. Rzecz w tym, że te środki stosowała systematycznie i wytrwale” - wyjaśniała siostra.

„Święta s. Faustyna jest niezwykle jasnym światłem w rękach Boga, które oświeca i wskazuje drogi wszystkim ludziom, szczególnie osobom konsekrowanym. Jest nie tylko doskonałym wzorem dla życia konsekrowanego, ale także orędowniczką, wspierającą wszystkich, którzy się do jej wstawiennictwa uciekają” - powiedziała s. Siepak.

2012-11-16 08:17

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: na całym świecie będzie obchodzone wspomnienie św. Faustyny Kowalskiej

[ TEMATY ]

miłosierdzie

Faustyna

św. Faustyna Kowalska

youtube.com/faustyna

Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała z upoważnienia Ojca Świętego dekret o wpisaniu wspomnienia dowolnego św. Faustyny Kowalskiej do Ogólnego Kalendarza Rzymskiego.

W dokumencie przypomniano drogę życiową św. Faustyny, kanonizowanej w Rzymie w roku 2000 przez św. Jana Pawła II. Podkreślono, że głoszone przez nią orędzie Bożego Miłosierdzia szybko rozpowszechniło się na całym świecie. „ Z tego powodu papież Franciszek, przyjmując petycje i prośby pasterzy, zakonnic i zakonników, a także stowarzyszeń wiernych, biorąc pod uwagę wpływ duchowości św. Faustyny w różnych częściach świata, nakazał, aby imię św. Marii Faustyny (Heleny) Kowalskiej, dziewicy, zostało wpisane do Ogólnego Kalendarza Rzymskiego, a jej wspomnienie dowolne wszyscy obchodzili 5 października. Niech to nowe wspomnienie zostanie wpisane do wszystkich Kalendarzy oraz Ksiąg Liturgicznych do odprawiania Mszy św. i Liturgii Godzin, przyjmując załączone do tego dekretu teksty liturgiczne, które mają być przetłumaczone, zatwierdzone a po zatwierdzeniu przez tę dykasterię opublikowane przez konferencje episkopatów” – czytamy w dekrecie noszącym datę 18 maja 2020 roku – setnej rocznicy urodzin św. Jana Pawła II. Dokument podpisali prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, kard. Robert Sarah oraz sekretarz, abp Arthur Roche.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

43. Piesza Pielgrzymka Tarnowska ruszyła na Jasną Górę!

2025-08-17 09:58

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Tarnów

Karol Porwich/Niedziela

"Wyruszcie na szlak jako ci, którzy niosą Chrystusa" - biskup Andrzej Jeż podczas Eucharystii rozpoczynającej 43. Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską. Pątnicy dotrą na Jasną Górę 25 sierpnia.

Mszą św. w kościele błogosławionej Karoliny rozpoczęła się 43. Piesza Pielgrzymka Tarnowska. Przewodniczył jej biskup tarnowski Andrzej Jeż wraz z biskupami pomocniczymi Leszkiem Leszkiewiczem i Stanisławem Salaterskim. Kilka tysięcy pątników z całej diecezji dziś rozpoczyna swoją wędrówkę przed tron Jasnogórskiej Pani. Ten święty czas rekolekcji będą przebywać w drodze, ofiarując swój trud i modlitwę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję