Reklama

Przeczytane w prasie amerykańskiej

Rio Grande - rzeka nadziei

Niedziela w Chicago 45/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapada noc nad Rio Grande. Ta rzeka to granica między bogactwem i biedą, między szansą i beznadzieją, życiem i śmiercią, to najbardziej nieszczelna granica między dwoma światami - Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej a Meksykiem. Na opiekuńczą ciemność czekają „kojoty”, przemytnicy nielegalnych emigrantów przeprowadzający za kilka tysięcy dolarów zdesperowanych Latynosów do „ziemi obiecanej”. Szczęście mają ci z nich, którzy naprawdę znajdą się na ziemi Waszyngtona, a nie zostaną wyprowadzeni na pustynię, gdzie umierając z pragnienia i głodu, kończą śnić swój „amerykański sen”.
W tę wrześniową noc po stronie amerykańskiej teksański patrol graniczny jak zwykle przeczesuje brzegi rzeki. Nagle jeden ze strażników cicho woła: „Spójrzcie, czy widzicie dryfujące zwłoki, znowu ktoś się utopił”. Strażnicy natychmiast podejmują akcję ratunkową, aby ze zdziwieniem wydostać z wody… naturalnej wielkości posąg Jezusa, jakby przed chwilą zdjęty z krzyża.
Zabierają Chrystusa na posterunek miejscowej policji w Eagle Pass, aby czekał - zgodnie z prawem - przez 90 dni na osobę, która zgłosi się i udowodni, że jest właścicielem zguby. Wieść o niezwykłym znalezisku roznosi się lotem błyskawicy po okolicy. Skąd wziął się w rzece Jezus Ukrzyżowany bez krzyża? Kto wykonał figurę? Czy ktoś rozwiąże tę tajemnicę? Po upływie miesiąca od owej pamiętnej nocy nikt nie zgłasza swoich praw do figury. Za to mieszkancy tej przygranicznej miejscowości oraz sąsiednich zaczynają tłumnie modlić się przy figurze. Postać Jezusa wykonana z włókna szklanego stoi oparta o drzwi magazynu dowodów na policyjnym posterunku.
Dziwny i niezwykły to widok, bo przecież doświadczenie każe nam widzieć Jezusa na krzyżu w otoczeniu kwiatów, płonących świec… Ale wierni modlą się, płaczą i zanoszą swe prośby zupełnie tak, jakby znajdowali się w świątyni, a nie na posterunku policji.
Oba kościoły - pw. Naszej Matki Opatrzności i św. Józefa - znajdujące się w miasteczku zamieszkiwanym w większości przez katolików ubiegają się o możliwość przejęcia figury po okresie oczekiwania na prawowitego właściciela.
W szczególny sposób czczą figurę Chrystusa nielegalni imigranci, którzy wierzą, że niezwykłe pojawienie się w rzece Ukrzyżowanego to znak Opatrzności, cud mający pokrzepić ich w cierpieniu rozstania z rodziną, w poszukiwaniu pracy na obcej ziemi. Pragną, by Jezus wyobrażony właśnie w tej figurze stał się ich patronem. Przecież przybył do USA jak oni, nielegalnie, przez rzekę…

Za „Chicago Tribune”, 10 października 2004 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Wiceprezydent Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska

2025-09-18 14:00

[ TEMATY ]

Warszawa

Adobe Stock

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

- Popierałem stanowisko prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Z żalem przyjąłem, że dzisiaj to stanowisko zostało wycofane i zastąpione absolutnie fasadowym dokumentem. Dla mnie jest to trudne, ponieważ odpowiadam za sprawy społeczne (...). W związku z tym poinformowałem prezydenta, że nie mogę być dalej twarzą polityki społecznej w mieście i złożyłem rezygnację z tego stanowiska - powiedział PAP Wiśnicki.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Bogucki: w sprawie zdarzenia w Wyrykach mamy do czynienia z dezinformacją rządu

2025-09-18 20:00

[ TEMATY ]

polityka

Kancelaria Sejmu

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki ocenił, że rząd prowadzi dezinformację w sprawie zdarzenia w Wyrykach, gdzie został uszkodzony jeden z budynków mieszkalnych. Według szefa KPRP o zdarzeniu nie była przekazana informacja na posiedzeniu RBN, które miało miejsce 11 września.

„Rzeczpospolita” podała we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim podczas wtargnięcia w polską przestrzeń rosyjskich dronów w ub. tygodniu, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą AIM-120 AMRAAM.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję