Reklama

Europejskie spotkanie Taizé

Do zobaczenia w Lizbonie!

Hugo ma 22 lata, śniadą cerę i bardzo ciemne oczy. Od kilku miesięcy pracuje w Taizé jako wolontariusz. Uczy się języka polskiego. W grudniu br. w jego ojczyźnie odbędzie się kolejne Europejskie Spotkanie Młodych Taizé. A ponieważ Hugo - jak sam przyznaje - żywi do Polski szczególną sympatię, najgorliwiej na lizbońskie spotkanie zaprasza właśnie Polaków. Uważa, że wiele nas ze sobą łączy i w związku z tym powinniśmy lepiej się poznać. Zapisy trwają tylko do 15 listopada!

Niedziela włocławska 45/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Hugo, wolontariuszem z Taizé rozmawia Aleksandra Polewska

Aleksandra Polewska: - Lizbona to początek czy koniec Europy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hugo: - To zależy z której strony spojrzysz, ale możemy przyjąć, że jedno i drugie.

- Portugalię od Polski dzieli blisko 4 tys. km, a Ty twierdzisz, że jesteśmy narodami bardzo do siebie podobnymi.

- Pierwsze podobieństwo zauważyłem już w nazwach naszych krajów: obydwie zaczynają się od liter „Po” (śmiech.) Drugie to takie, że w naszych językach jest mnóstwo tzw. szeleszczących i brzęczących dźwięków. Mamy też swoje wielkie miejsca święte: wy Jasną Górę, a my Fatimę. Jednak przede wszystkim Polska i Portugalia to kraje bardzo katolickie, z żywymi kościołami. Jesteśmy też co najmniej tak samo gościnni jak wy, choć mam nadzieję, że w czasie spotkania w Lizbonie uda nam się tę waszą słynną już w Europie gościnność „przebić”. W każdym razie moi rodacy intensywnie przygotowują się, by w tej dziedzinie was pokonać.

- Z pobudek patriotycznych nie będę życzyć Wam powodzenia i wierzę, że się na mnie nie pogniewasz z tego powodu. A co według Ciebie różni Polaków od Portugalczyków?

Reklama

- Pierwszą rzeczą, jaką otrzymacie po przyjeździe do Portugalii, będzie uśmiech. My zawsze jesteśmy uśmiechnięci. Być może wynika to z faktu, że w Portugalii zawsze jest piękna pogoda. Bardzo często też śpiewamy. Nawet kiedy nasi piłkarze przegrali swój historyczny mecz w Atenach - też śpiewaliśmy. Po prostu jesteśmy od was trochę pogodniejsi.

- Rozumiem, że w Lizbonie podzielicie się z nami optymizmem i pogodą (także w tym dosłownym znaczeniu). A co my będziemy mogli dać Wam w zamian?

- Odnoszę wrażenie, że historia Polski to historia pojednań i jednoczenia się z Europą. To bardzo piękne. Wy zawsze wybaczacie tym, którzy was kiedyś skrzywdzili. Ta postawa jest znakiem nie tylko dla mnie, ale i dla wielu innych moich rodaków. Poza tym żyjecie w samym sercu Europy, na wschodzie macie prawosławną Rosję, na zachodzie protestanckie Niemcy, na północy zlaicyzowaną Skandynawię. Polska to kraj na granicy kultur i wyznań. Umiecie przez to fantastycznie współżyć z tymi, którzy się od was różnią. My, Portugalczycy, mamy na wschodzie bardzo do nas podobną i tak jak my katolicką Hiszpanię, a na zachodzie Atlantyk. Jesteśmy trochę odizolowani od innych państw. Patrząc na was, uczymy się otwartości na inność.

- Portugalczycy są już od kilku lat obywatelami Unii Europejskiej. Polacy zaledwie od kilku miesięcy. Myślę, że przy okazji spotkania w Lizbonie, możecie również podzielić się z nami doświadczeniami związanymi z członkostwem we Wspólnocie Europejskiej.

Reklama

- Spotkałem wielu młodych Polaków, którzy bardzo pesymistycznie patrzą na wasze wejście do UE. Jestem jednak przekonany, że z czasem sami zobaczą, ile dobra spłynie na wasz kraj dzięki obecności we Wspólnocie. Mam tu na myśli nie tylko kwestie ekonomiczne, polityczne czy socjalne, ale również na przykład sprawy związane z infrastrukturą czy edukacją. W Polsce przez dziesięciolecia panował komunizm. W Portugalii nie mieliśmy co prawda nigdy komunizmu, ale równie mocno ucierpieliśmy przez dyktaturę. Członkostwo w Unii pomogło nam wrócić do normalności, nadrobić zaległości, które z tej dyktatury wynikły.

- Jakie wartości według Ciebie Polacy mogą wnieść do Unii?

- Nie mówiłbym o tym używając czasu przyszłego, bo w moim przekonaniu już wnosicie te wartości. Jak już wspomniałem, jesteście znakiem przebaczenia i pojednania dla innych narodów. Inny przykład: w Europie rozsypują się rodziny, zanika życie religijne, a Polska jawi się nam jako ostoja tych wartości. Myślę też, że tylko wy, Polacy, jesteście w stanie walczyć z korupcją. Unia sobie z nią nie poradzi, ale wy jesteście w stanie to zrobić.

- Twoich hiszpańskich sąsiadów dotknął duży kryzys wiary. A w Portugalii dla przykładu 40% młodzieży należy do stowarzyszeń katolickich. Czym to tłumaczyć?

- I to jest kolejne podobieństwo, bo w Polsce też bardzo wielu młodych ludzi należy do organizacji katolickich. Ale nie będę odpowiadał na wszystkie pytania. Po prostu przyjedźcie w grudniu do Lizbony i sami poszukajcie odpowiedzi. Zapraszamy i czekamy!

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o pomstę do nieba!

2025-05-04 13:24

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kilka dni przed rozpoczęciem konklawe kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary i nadzieja konserwatywnych katolików na całym świecie, udzielił wywiadu Adamowi Sosnowskiego z wydawnictwa Biały Kruk. Kard. Müller nawiązał do wielu kluczowych kwestii dotyczących wyboru papieża – kim powinien być nowy biskup Rzymu oraz jaki będzie jego stosunek do pontyfikatu Franciszka.

Kardynał odniósł się jednak także do wyzwań stojących przed Kościołem globalnie – i doskonale jest zorientowany w tym, co się dzieje w Polsce. Krytykował antydemokratyczne działania rządu Donalda Tuska, a jego działania wobec księży nazwał wprost – torturą. I co najważniejsze – te kwestie przedstawiane są na obradach kardynałów i mają istotny wpływ na konklawe!
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś pozdrawia przed konklawe i prosi o modlitwę

2025-05-07 07:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

Kochani,
CZYTAJ DALEJ

Prezydent w rocznicę zakończenia II wojny światowej: nigdy więcej wojny

2025-05-08 08:27

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W dniu 80. rocznicy zakończenia najstraszliwszego konfliktu w dziejach świata - II wojny światowej - musi wybrzmieć apel: nigdy więcej wojny - podkreślił w czwartek prezydent Andrzej Duda. Państwo robi wszystko, co możliwe, by dziś Polska była silna i bezpieczna - dodał.

Podziel się cytatem Przypomniał, że rozpoczęta brutalną agresją hitlerowskich Niemiec, a następnie Związku Sowieckiego, pochłonęła życie niemal 6 milionów polskich obywateli. "Polscy żołnierze walczyli na wszystkich frontach tej wojny – od Narviku po Tobruk, od Bitwy o Anglię po Monte Cassino. Pamiętamy bohaterstwo Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Powstańców Warszawskich. Mamy przed oczami ruiny zrównanej z ziemią polskiej stolicy. Warszawy" - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję