Reklama

Pamięci ks. Stanisława Mojka

Wzór wiernej służby

Wiadomość o śmierci ks. prał. dr. Stanisława Mojka napełniła wszystkich bólem i smutkiem. Nasze myśli kierują się ku osobie Zmarłego i szukają w jego życiu tych wydarzeń, które zapisały się w naszej pamięci w sposób szczególny.

Niedziela lubelska 47/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bóg obdarzył Ojca Stanisława wieloma talentami i zdolnościami, a władze diecezjalne pozwalały mu je rozwijać. Po ukończeniu Seminarium i krótkim wikariacie został wysłany na studia do Rzymu. W 1980 r. Ojciec Stanisław wraca do Lublina z doktoratem z teologii moralnej i zostaje mianowany ojcem duchownym w Seminarium. Jednocześnie rozpoczyna się najważniejszy odcinek życia w biografii Zmarłego - 24 lata pracy nad formowaniem wielu roczników kapłańskich. Bez cienia przesady można powiedzieć, że prawie całe życie kapłańskie Ojca Stanisława było w szczególny sposób związane z Seminarium. Z głębokim życiem wewnętrznym i apostolską gorliwością łączył żywe zainteresowania naukowe. Jego pracowitość i gorliwość wypływała z nadprzyrodzonej miłości Boga i bliźniego. Ta miłość była motorem jego kapłańskiego życia, płynęła ona z żywej wiary i ducha modlitwy.
We wszystkim, co czynił, widać było jego ojcowskie zatroskanie. Nominację na ojca duchownego rozumiał jako obowiązek troski nie tylko o sprawy duchowe, ale także - podobnie jak to czyni każdy dobry ojciec rodziny - jako zobowiązanie w dziedzinie materialnej. Zaprzyjaźniony z wieloma życzliwymi ludźmi w Italii zjednywał ich dla idei materialnego wsparcia potrzeb naszego Seminarium. Dzięki tej pomocy możliwa była realizacja budowy sali wielofunkcyjnej, zakup urządzeń do kuchni i remont wielu pomieszczeń.
Oddzielny rozdział aktywności Ojca Stanisława stanowiła pomoc materialna w wykształceniu wielu kapłanów grekokatolickich. Wśród wielu myśli i refleksji skierowanych ku osobie Zmarłego pierwsze i dominująca to wdzięczność. Dziękujemy Bogu za dobro, które nam wyświadczył prze osobę Ojca Stanisława. Wychowawcy i alumni obu obrządków z bólem żegnają Ojca Stanisława wdzięczni za jego gorliwą pracę wychowawczą i dydaktyczną, za ojcowską troskę o Seminarium, za modlitwę. Za wzór wiernej służby Chrystusowej owczarni i jej pasterzom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Antoniego z Padwy

[ TEMATY ]

nowenna

św. Antoni

Karol Porwich/Niedziela

św. Antoni z Padwy

św. Antoni z Padwy

Nowenna do odmawiania przed wspomnieniem św. Antoniego z Padwy lub w dowolnym terminie.

O przeczysta lilio niewinności, drogi klejnocie ubóstwa, jasna gwiazdo świętości, chwalebny św. Antoni, który miałeś szczęście piastować na rękach Boskie Dieciątko; oto ja pełen nędzy wszelakiej, uciekam się do Ciebie, błagając, byś mię wziął w Swoją opiekę. Jeśli potrzebujemy cudu czy łaski Kościół św. wzywa nas, byśmy się do Ciebie uciekali. Ufny więc w Twoją opiekę błagam Cię św. Antoni, racz mi wyprośić u Boga łaskę szczerego żalu za grzechy i łaskę miłowania Boga nade wszystko. Ufam, że za Twoją przyczyną zwyciężę wszystkich nieprzyjaciół swej duszy i będę służył Bogu. Ojcu najlepszemu przez całe swe życie w świętości i sprawiedliwości, by potem z Tobą kochać i uwielbiać Go na wieki w niebie. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Parafia zorganizowała Zjazd Motocyklistów. Przyjechały ich setki

2025-06-08 19:21

[ TEMATY ]

parafia

Bachledówka

Zjazd Motocyklowy

Miętustwo

Adobe Stock

Zjazd Motocyklowy

Zjazd Motocyklowy

Pierwszym punktem XIII Zjazdu Motocyklowego w podhalańskim Miętustwie w niedzielę 8 czerwca była parada, która zaczęła się przy sanktuarium na Bachledówce. W wydarzeniu uczestniczyły setki motocyklistów z południa Polski i nie tylko. Uczestnicy wydarzenia modlili się podczas Msza św. a następnie korzystali z atrakcji przygotowanych w ogrodach plebańskich.

Już po raz trzynasty parafia NMP Królowej Polski w podhalańskim Miętustwie współorganizowała wraz z Grupą „Pasja i Wiara” Zjazd Motocyklowy dla miłośników tych i im podobnych pojazdów. Pierwszym punktem wydarzenia była parada, podczas której motocykliści przejechali z sanktuarium na Bachledówce do Miętustwa. Potem spotkali się na Mszy św., której przewodniczył ks. Tomasz Stec, proboszcz parafii w Kościelisku i archidiecezjalny duszpasterz motocyklistów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję