Reklama

Pamięci ks. Stanisława Mojka

Wierność

Śmierć, która w wieku 55 lat, niespodziewanie, przedwcześnie, w pełni twórczych sił wyrwała ks. prał. dra Stanisława Mojka od pełnienia wielu ważnych zadań kościelnych, nie tylko dotknęła boleśnie liczne grono związanych z nim osób, ale stanowi ogromny wyłom w prezbiterium lubelskim i wielką stratę dla Kościoła Lubelskiego. Śmierć ta skłania do milczenia i szacunku wobec Bożej decyzji, tajemnej, trudnej dla nas, ale kryjącej w sobie miłość, bo „Bóg jest miłością”.

Niedziela lubelska 47/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W okresie studiów seminaryjnych, jako ojciec duchowny ks. Stanisława obserwowałem w nim i ceniłem wiele wartości osobowych, które intensywnie rozwijał i którym pozostał wierny przez całe życie. Żartowaliśmy czasem, że wstąpiliśmy do seminarium razem, w 1968 r., on na I kurs, ja do pomocy słabnącemu na zdrowiu ojcu duchownemu, ks. dr. Bogumiłowi Efnerowi. Od samego początku wyróżniał się dużymi uzdolnieniami umysłowymi, zamiłowaniem do studiów, wielką pracowitością, głęboką wrażliwością religijną, otwartością na drugich i gotowością służenia, traktowaniem na serio rozwoju swego życia duchowego i współpracą z ojcem duchownym. W ostatnich latach choroby o. Bogumiła, obok s. Bronisławy, przeznaczonej do opieki nad nim, on poświęcał mu wiele swego czasu, nie tylko wolnego. Gdy skierowany został na studia do Rzymu, widziałem w nim kandydata na przyszłego ojca duchownego w seminarium. Bezpośrednio po ukończeniu studiów przez 2 lata (1980-82) współpracowaliśmy razem bardzo harmonijnie. Odznaczał się przyjaznym, ciepłym kontaktem z alumnami, był lubiany, ceniony jako spowiednik, wyrozumiały i wymagający, zawsze dostępny, odważnie, z szacunkiem i z trafnym rozeznaniem omawiający z wychowankami trudne prawdy ich życia, dyskretny, dający świadectwo żywej wiary i głębokiego życia modlitwą. Miał poczucie humoru i pogodę ducha. Był ogromnie pracowity, bezinteresowny, sumienny, skromny w sposobie bycia, skoncentrowany całkowicie na kapłańskiej służbie i służbie kapłanom. Wartości osobowe, które ujawniły się w okresie formacji seminaryjnej, pogłębił w czasie studiów rzymskich, a później wnosił je we wszystkie powierzane mu coraz bardziej odpowiedzialne zadania: ojca duchownego w seminarium, wykładowcy teologii moralnej, egzorcysty, wikariusza generalnego ds. duchowej formacji kapłanów, członka kilku Komisji kościelnych. Niech usłyszy od Pana słowa: „Sługo dobry i wierny, wejdź do radości twego Pana” (Mt 25, 23).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

NA ŻYWO: Koncert Jednego Serca Jednego Ducha 2025

2025-06-19 17:48

[ TEMATY ]

koncert

Rzeszów

transmisja

Jednego Serca Jednego Ducha

Ks. Adam Stachowicz

Jednego Serca Jednego Ducha

Jednego Serca Jednego
Ducha

Zapraszamy wszytskich na transmisję NA ŻYWO z największego koncertu muzyki chrześcijańskiej w Europie! Na rzeszowskiej scenie każdego roku staje ponad 200 artystów, by uwielbiać Boga śpiewem i wspólną modlitwą. Już dziś o godzinie 19:00.

CZYTAJ DALEJ

USA: katolicy i prawosławni wspólnie w obronie tajemnicy spowiedzi

2025-06-19 08:42

[ TEMATY ]

USA

pozew

Waszyngton

tajemnica spowiedzi

Karol Porwich/Niedziela

Kościoły prawosławne dołączyły do pozwu złożonego przez biskupów katolickich przeciwko prawu stanu Waszyngton w USA. Nowe prawo w stanie Waszyngton nakazuje księżom zgłaszać przypadki nadużyć seksualnych poznane w konfesjonale. Sprawa budzi kontrowersje konstytucyjne i religijne w całych Stanach Zjednoczonych.

Przepisy, podpisane na początku maja przez gubernatora stanu Waszyngton Boba Fergusona, wejdą w życie 27 lipca. Wprowadzają one obowiązek zgłaszania przypadków nadużyć wobec dzieci i obejmują także duchownych, którzy dowiedzieli się o przestępstwach jedynie podczas spowiedzi. Za niewywiązanie się z obowiązku grozi kara do roku więzienia i 5 tysięcy dolarów grzywny. Prawo wyraźnie odmawia księżom tzw. „przywileju poufności”, który chroni rozmowy innych grup zawodowych – np. psychologów czy lekarzy.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Bp Marek Mendyk: Jest z nami Bóg, nie jesteśmy sami

2025-06-19 18:50

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

Boże Ciało

Hubert Gościmski

Biskup świdnicki Marek Mendyk niesie Najświętszy Sakrament podczas procesji Bożego Ciała ulicami Świdnicy.

Biskup świdnicki Marek Mendyk niesie Najświętszy Sakrament podczas procesji Bożego Ciała ulicami Świdnicy.

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa zgromadziła 19 czerwca tłumy wiernych w biskupim mieście. Eucharystii w katedrze świdnickiej przewodniczył bp Marek Mendyk, w koncelebrze z kapłanami parafii katedralnej.

– Siostry i bracia, uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w sposób szczególny kieruje naszą uwagę na Eucharystię – mówił na początku liturgii biskup diecezjalny. – Dziękujemy Jezusowi za cud rozmnożenia Bożego pokarmu, który każdego dnia dokonuje się na ołtarzach rozsianych po całym świecie. Dzień dzisiejszy jest szczególnym momentem, aby publicznie wyznać wiarę w Jezusa Chrystusa obecnego w najświętszej Eucharystii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję