Reklama

"Wiara daje nam siłę..."

Niedziela legnicka 38/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

13 lipca br. dokonano otwarcia nowego zakładu pracy w gminie Gryfów Śląski. Uroczystość, w której uczestniczyli m.in.: starosta Powiatu Lwóweckiego - Bogusław Szeffs, przewodniczący Rady Powiatu Lwóweckiego - Rafał Ślusarz, burmistrz Miasta i Gminy - Antoni Lewkowicz, przewodniczący Rady Gminy - Witold Mikos, powiązana z poświęceniem zakładu, którego dokonał ks. kan. Werner Henryk Macha - proboszcz parafii Rząsiny i ks. Stanisław Kowalski z parafii Gryfów Śląski, miała bardzo uroczystą oprawę. Fakt powstania nowego zakładu, a co za tym idzie, 230 miejsc pracy plus 70 miejsc zatrudnienia w ramach kooperacji, jest okazją, aby to wydarzenie w sposób szczególny zaakcentować. Tych 230 miejsc to promyk nadziei dla 230 rodzin. Jest to nadzieja, że ten bardzo wysoki poziom bezrobocia, sięgający w Gminie Gryfów Śląski prawie 30%, będzie się obniżał. Na okoliczność wydarzenia została odprawiona przez ks. Stanisława Boczonia i ks. Stanisława Kowalskiego uroczysta koncelebrowana Msza św. dziękczynna w intencji pracowników i przedsiębiorstwa, której liturgię przygotowali pracownicy zakładu, biorąc jednocześnie czynny udział w celebrze.

Zakład pod nazwą Przedsiębiorstwo Handlowo-Produkcyjne SC Teresa i Tadeusz Matusewicz, z siedzibą w Uboczu, jest producentem maszyn do produkcji płyt drukowanych do układów scalonych zastosowanych w urządzeniach telekomunikacji, komputerach itp. Przedsiębiorstwo ściśle współpracuje z firmą HOLLMUELER z Niemiec, która jest głównym odbiorcą i dystrybutorem wytwarzanych maszyn. Maszyny, których producentem jest PHP SC T. T. Matusewicz, mają duże uznanie, bowiem pracują w zakładach na wszystkich kontynentach. Świadczy to, że w kraju mamy dobrych fachowców, którzy mogą konkurować z firmami w krajach o wysokim poziomie technicznym.

Właściciele firmy Teresa i Tadeusz Matusewiczowie mają trójkę dzieci. Nie wyróżniają się, są nad wyraz skromni, otwarci dla wszystkich i jak mówią, wiara daje im siłę i za jej przyczyną te sukcesy. Trzeba powiedzieć, czynna praktyka religijna to jeden z bardzo ważnych elementów ich życia. Wszyscy kontrahenci wiedzą, że niedziela dla T. i T. Matusewiczów jest dniem świętym i nie ma mowy, aby w ten dzień coś załatwić. Tego samego zdania jest ks. kan. Werner Henryk Macha, który na co dzień spełnia rolę duchownego powiernika i tego, na którego Matusewiczowie mogą w trudnych chwilach liczyć, a takich chwil było wiele.

Firma T. i T. Matusewicz rozpoczęła swoją działalność w 1993 r. zatrudnieniem dwóch pracowników wykonujących elementy do maszyn. Dynamiczny rozwój firmy nastąpił w 1995 r. i trwa do dzisiaj. Obecnie wartość produkcji osiągnęła poziom 8 mln zł i mają nadzieję, że to nie jest wynik ostateczny. Mimo wielu problemów, jakie na co dzień wiążą się z firmą, Matusewiczowie znajdują czas na działalność społeczną. Pan Tadeusz był radnym w poprzedniej kadencji, pełnił funkcję społecznego prezesa Komitetu Budowy Wodociągu Wiejskiego, czynnie włącza się we wszystkie sprawy życia wioski i gminy. To czynne życie, jak twierdzi, absorbuje go tak daleko, że brak ma czasu na życie prywatne, rodzinne, nad czym ubolewa. Od lat planuje wyjazd pielgrzymkowy do Rzymu, a jego marzeniem byłoby otrzymanie błogosławieństwa od Ojca Świętego i uściśnięcie jego dłoni. Firmie w nowym zakładzie życzymy dalszego rozwoju, a Prezesowi i jego rodzinie wiele pomyślności i spełnienia marzeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: odrestaurowano sześćsetletni fresk Fra Angelico, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa

2025-07-12 10:03

[ TEMATY ]

Włochy

commons.wikimedia.org

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Sześćsetletni fresk, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa, autorstwa bł. Fra Angelico (1395-1455) - jednego z najwybitniejszych malarzy wczesnego Odrodzenia, pieczołowicie odrestaurowano w przyklasztornym kościele św. Dominika we Fiesole koło Florencji. Dzieło, ukryte pod wieloma warstwami farb, odzyskało swój pierwotny blask dzięki wsparciu amerykańskiej organizacji non‑profit Friends of Florence (Przyjaciele Florencji).

Dominikanin Guido di Pietro, w zakonie - Jan z Fiesole, znany jako Fra Angelico, zwany „Malarzem Anielskim” ze względu na swój subtelny, wręcz eteryczny sposób używania barw i światła, łączył średniowieczną duchowość z technicznymi osiągnięciami Renesansu. Jego obrazy były nie tylko wyrazem kunsztu artystycznego, lecz także aktem głębokiego oddania i modlitwy. 3 października 1982 św. Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze, ale nie była to klasyczna beatyfikacja, lecz potwierdzenie kultu przez wprowadzenie jego imienia do mszału.
CZYTAJ DALEJ

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest wyrok sądu

Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.

Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję