Reklama

Kościół

Dyrektor watykańskiego szpitala: historia Alfiego musi być dla nas nauczką na przyszłość

"Mój gladiator odłożył tarczę i zyskał swoje skrzydła o 2.30. Kocham cię" - tak napisał na facebooku Tom Evans, ojciec 2-letniego Alfiego Evansam, który zmarł w nocy z piątku na sobotę o 2.30 czasu brytyjskiego w szpitalu w Liverpoolu. "Każda śmierć dziecka jest porażką. Historia tego dzielnego chłopca musi być dla nas nauczką na przyszłość" – powiedziała w rozmowie z Radiem Watykańskim Mariella Enoc, dyrektor watykańskiego szpitala pediatrycznego Dzieciątka Jezus, który chciał przyjąć chłopca. W szpitalu leczonych jest ok. 30 dzieci w podobnym stanie do Alfiego.

[ TEMATY ]

śmierć

Alfie Evans

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Enoc zaznaczyła, że nie można wybierać śmierci, tylko trzeba nauczyć się, jak dobrze pomagać takim chorym. “Ta bolesna historia uczy nas, że trzeba doprowadzić do prawdziwego i wielkiego przymierza między nauką, instytucjami, placówkami medycznymi i rodzinami i wyznaczyć drogę, która pewno nigdy nie będzie dzielona przez wszystkich, ale może wskazać kierunek i pozwolić zapobiec temu, aby w przyszłości pojawiły się tak sporne punkty – powiedziała Enoc.

Zwróciła uwagę, że medycyna robi wielkie kroki do przodu, ale na pewno w przyszłości nie zabraknie takich przypadków, jak Alfiego, czy innych osób w stanie wegetatywnym. "Czytałam ostatnio o kosztach, jakie tacy pacjenci generują. Nie może to jednak determinować naszych działań. Jestem osobiście przekonana, że prężnie rozwijająca się katolicka opieka medyczna pozwala nam lepiej zrozumieć, jak pomagać ludziom w trudnej sytuacji. Nie można wybierać śmierci. Trzeba przypomnieć sobie o tym, czego uczy Ewangelia i wrócić do korzeni prawdziwych wartości" - powiedziała dyrektor watykańskiego szpitala.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W środę po blisko pięciogodzinnej rozprawie Sądu Apelacyjnego w Londynie, zapadł wyrok w sprawie dwuletniego Alfiego Evansa, cierpiącego na niezdiagnozowaną i najprawdopodobniej nieuleczalną chorobę neurologiczną. Sąd odrzucił apelację złożoną przez ojca chłopca. Tym samym choremu dziecku po raz drugi odmówiono zgody na wyjazd do Włoch, w celu kontynuowania leczenia, argumentując to faktem, że "nie jest to w jego najlepszym interesie".

W poniedziałek został odłączony od aparatury podtrzymującej życie, na polecenie sądu i wbrew woli jego rodziców. Po 11 godzinach chłopcu ponownie podano tlen, a władze szpitala poinformowały, że kontynuowane będzie leczenie paliatywne. Rodzice chłopca walczyli o przetransportowanie go do należącego do Watykanu szpitala pediatrycznego Dzieciątka Jezus w Rzymie. Także dyrektor szpitala przybył do Liverpoolu, by osobiście porozmawiać z władzami placówki, w której przebywał chłopiec, jednak nie został wysłuchany.

Apele o ratowanie chłopca ponawiało wiele środowisk Kościelnych i świeckich. Kilkukrotnie prosił o to papież Franciszek, wezwanie ponawiał także prezes papieskiej Akademii Życia abp Vicenzo Paglia oraz prezydent RP Andrzej Duda.

Niespełna 2-letnie Alfie Evans cierpiał na niezdiagnozowaną i najprawdopodobniej nieuleczalną chorobę neurologiczną. Od grudnia 2016 r. przebywał w szpitalu Alder Hey w Liveropplu, gdzie, wg lekarzy, utrzymywany był przy życiu jedynie dzięki aparaturze medycznej.

2018-04-28 15:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: zmarł o. Otto Filek OCD

[ TEMATY ]

śmierć

zmarły

ARCHIDIECEZJA ŁÓDZKA

Wczoraj wieczorem zmarł o. Otto Filek, karmelita bosy, rówieśnik JP II, który prowadził rekolekcje Papieża, przygotował sześć procesów beatyfikacyjnych, m.in. m. Bernardyny Jabłońskiej, Anieli Salawy, Zofii Tajber, o. Konrada Koźmińskiego, o. Anzelma Gądka. Interesował się astronomią, filatelistyką, ikonografią chrześcijańską. 4 lipca skończył 96 lat. Pogrzeb odbędzie się w poniedziałek, 14 lipca o godz. 11.00 w klasztorze oo. Karmelitów Bosych przy ul. Rakowieckiej w Krakowie.

Jakub Jan Filek (w Zakonie Otto) urodził się 4 lipca 1918 r. w Barwałdzie, archidiecezja krakowska; rodzicami jego byli: Jan i Zofia z Więckowskich. W 1931 wstąpił do Niższego Seminarium Karmelitów Bosych w Wadowicach, gdzie ukończył gimnazjum. Do Zakonu Karmelitów Bosych wstąpił w 1935 r. w Czernej, i tam 29 sierpnia 1936 r. złożył profesję zakonną. Studia filozoficzne odbywał w Wadowicach i Czernej w latach 1938-1940, a studia teologiczne w Krakowie w latach 1940-1944. Święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1944 r. w Czernej, z rąk ks. bpa Stanisława Rosponda, bpa pomocniczego archidiecezji krakowskiej. Studia uniwersyteckie odbył na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, w latach 1958-1962 i zakończył doktoratem z teologii ze specjalizacją w teologii ascetyczno-mistycznej.
CZYTAJ DALEJ

Kim był Św. Gabriel Possenti?

[ TEMATY ]

wspomnienia

Archiwum Parafii Św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty

27 lutego wspominamy w Kościele św. Gabriela od Matki Bożej Bolesnej. To postać, którą można zaliczyć do grona młodych świętych. Zmarł bowiem w wieku 24 lat na gruźlicę. Przeszedł w swoim życiu wiele trudnych doświadczeń. Często pokazywany jest w towarzystwie jaszczurki i rewolweru. Dlaczego?

W 1859 roku Wiktor Emanuel, ówczesny król Sardynii i Piemontu przyłączył się do Garibaldiego i wojsko piemonckie zaczęło okupować Abruzzię. W tej prowincji studiował wówczas przyszły święty - Gabriel Possenti. Poinformowano go, że żołnierze są w drodze do Isola by gwałcić, rabować i palić. Wiele rodzin uciekło więc do lasów. Żołdacy z łatwością rozbili oddziałek milicji broniący Isoli i zaczęli plądrowanie. W odpowiedzi na tę niesprawiedliwość, Gabriel pobiegł odważnie do miasteczka. Zastał tam ponad 20 żołnierzy, którzy podkładali ogień pod domy. Widząc jak jeden z napastników ciąga spłakaną dziewczynę za warkocze, Gabriel doskoczył do niego i wyjął mu z kabury rewolwer. “Puść ją natychmiast!” - krzyknął, innemu żołnierzowi wydał zwyczajnie rozkaz: “Rzuć broń na ziemię, ale już!” - co ten uczynił. Wrzask zaalarmował jednak innych. Gdy wszyscy się zbiegli Gabriel nakazał im rozbrojenie. Komendant w randze sierżanta roześmiał się i zaczął żartować z młodzianka w habicie, który chciał rozbroić całą kompanię wojska. Wtem na ulicę wpełzła jaszczurka, dawny talent łowiecki obudził się w świętym, nie bacząc nawet w jej kierunku wypalił odstrzelając jej łeb. Następnie wymierzył w sierżanta i powtórzył rozkaz. Żołnierze w szoku po celnym strzale w łeb gada rzucili natychmiast broń na ziemię.
CZYTAJ DALEJ

Papież jest informowany o inicjatywach modlitewnych w jego intencji

2025-02-27 12:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Papież spędził dobrze kolejną noc w Klinice Gemelli. Jak głosi komunikat Biura Prasowego Watykanu, Ojciec Święty spał dobrze, a po przebudzeniu w czwartek rano zjadł śniadanie i odpoczywał. Jak się dowiadujemy, o śniadaniu Ojciec Święty kontynuował terapię. Papież jest informowany o wielu inicjatywach modlitewnych, które są dla niego organizowane.

Według doniesień, w czwartek rano po przebudzeniu, Franciszek zjadł śniadanie, a potem kontynuował przepisane leczenie. Przeprowadzono też kolejne badania medyczne. Podawany był Papieżowi tlen. Papież jest poddawany terapii siedząc w fotelu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję