Reklama

Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych

Wrócić niepełnosprawnych społeczeństwu

- W oczach Bożych każdy człowiek jest niepowtarzalną wartością, bo każdy z nas został stworzony na Jego podobieństwo” - powiedział abp Marian Gołębiewski podczas Mszy św. odprawionej 3 grudnia w archikatedrze w intencji osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Dzień ten jest Światowym Dniem Niepełnosprawnych. Duszpasterz osób głuchoniemych i niewidomych ks. Kazimierz Błaszczyk tłumaczył Mszę św. na język migowy.
W Eucharystii wzięli udział przedstawiciele m.in. Wrocławskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych, którzy tą Mszą św. rozpoczęli dwudniową konferencję nt. zatrudnienia osób niepełnosprawnych intelektualnie na otwartym rynku pracy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Światowy Dzień Niepełnosprawnych

był okazją do spotkania się we Wrocławiu osób niepełnosprawnych, działających na ich rzecz organizacji - w tym zaproszonych gości z Hamburga, a także przedstawicieli pracodawców. Podczas spotkania rozmawiano o zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, w tym także niepełnosprawnych intelektualnie. - To jest grupa osób najbardziej dyskryminowana na rynku pracy, nawet na tym chronionym - mówił Tadeusz Krasoń, prezes Wrocławskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.
- Izolacja i marginalizacja niepełnosprawnych jest niedopuszczalna z punktu widzenia praw człowieka, ale też - co najmniej równorzędnie z punktu widzenia finansów publicznych - powiedział „Niedzieli” Sławomir Piechota, członek Zarządu Miasta ds. Polityki Społecznej, poruszający się na wózku inwalidzkim, a mimo to aktywnie działający na rzecz wrocławskiej społeczności. W swoim wystąpieniu przekonywał, że zatrudnianie niepełnosprawnych to nie tylko wielka szansa dla nich samych: możliwość utrzymania się, samorealizacji, odciążenie rodziny, często praca zastępuje kosztowną terapię, motywując ludzi do działania. Jest to także ulga dla państwa, które choć na początku musi zainwestować w miejsce pracy niepełnosprawnego, to w efekcie zyskuje podatnika płacącego podatki, ogranicza też wydatki na jego terapię i opiekę ze strony rodziny.

„Trener”

Reklama

We Wrocławiu WSON od trzech lat realizuje z powodzeniem program wspomaganego zatrudniania „Trener” (finansowany przez gminę Wrocław), który wywodzi się z USA i działa na otwartym rynku pracy. Jest on adresowany do osób z niepełnosprawnością intelektualną po zakończonej edukacji. Jedyną ofertą samorealizacji i aktywności dla tych osób są we Wrocławiu nieliczne grupy rewalidacji społecznej oraz warsztaty terapii zajęciowej, w których uczestniczy ok. 300 osób. Ta oferta nie zaspokaja potrzeb, a większość osób rejestruje się w Państwowym Urzędzie Pracy, nie mając szans na zatrudnienie. Zatrudnienie wspomagane jest dla nich szansą na godne życie, a także - co bardzo ważne - na polepszenie stanu zdrowia i poczucia własnej wartości.
W programie, którego kierownikiem jest Małgorzata Gorący, pracuje 4 trenerów (na tyle pozwalają fundusze), którzy przystosowują osobę niepełnosprawną do wykonywania zawodu.
- Mamy już 12 osób zatrudnionych w międzynarodowyh firmach: hotelach, restauracjach, w galerii handlowej i w Domu Pomocy Społecznej - cieszą się trenerzy. Ich podopieczni wykonują proste prace porządkowe i pomocnicze w 1/4- do 1/3 pełnego wymiaru czasu pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

50 kurczaków

Reklama

Najpierw trener uczy się zawodu. Na przykład w restauracji McDonalds trener przeszedł wszystkie szczeble szkolenia i w półtora miesiąca nauczył się pracy na wszystkich stanowiskach obsługi, od sprzątania po sprzedaż przy kasie i został wykwalifikowanym pracownikiem restauracji. Jednocześnie przygotowywał personel do przyszłej współpracy z osobą niepełnosprawną intelektualnie. W tym czasie znaleziono także osobę, która mogłaby wykonywać tę pracę. Później trener razem z osobą idzie do pracy, razem z nią wykonując obowiązki, aż do całkowitej jej adaptacji i usamodzielnienia. Należy tu podkreślić, że jest to bardzo wygodne dla pracodawcy, który nie musi szkolić pracownika, ani ponosić kosztów szkolenia.
Oczywiście, w chwilach trudnych trener zawsze pojawia się w pracy razem z podopiecznym, czasami zastępuje go w pracy.
Pracownicy wspaniale odnajdują się w nowej dla nich rzeczywistości. Prawie dwa lata pracuje w jednym z hoteli nasz pracownik, a do jego obowiązków należy dbanie o wszystkie rośliny w hotelu: pielęgnacja, przesadzanie, podlewanie, przycinanie. W ub. roku został szczególnie wyróżniony jako Pracownik Roku. Nagrodą był weekendowy pobyt w wybranym mieście, w hotelu tej samej sieci - pracownik pojechał do Pragi.
Inny „absolwent” programu pracuje w restauracji. Przedtem nie znał się na zegarku, teraz przyjmuje nawet towar. Raz, gdy dostawca przywiózł worek z zamrożonymi porcjami kurczaka, pracownik zauważył, że jest on naderwany. Spokojnie więc zaczął dokładnie przeliczać. Wszyscy się denerwują, a on spokojnie siedzi i liczy, czy w paczce jest rzeczywiście 50 kawałków kurczaka - bo taka jest procedura.
- To są doskonali pracownicy - mówi prezes Krasoń - sumienni w pracy, rzetelni, a przede wszystkim absolutnie uczciwi.

Plany

W Sejmiku myślą także o jeszcze śmielszych projektach: o mieszkaniach chronionych.
- Chcemy wyprowadzić tych ludzi z domu, żeby mogli wspólnie mieszkać, usamodzielnić się, odciążyć rodzinę, której czasami też po prostu może zabraknąć. W takim mieszkaniu chronionym mieszka wspólnie 5, 6 osób, każdy ma swój pokój, przychodzi do nich terapeuta, przyzwyczajając powoli do samodzielnego mieszkania.
- Ludzie do nas bardzo chętnie przychodzą, moglibyśmy prowadzić o wiele więcej kursów i na wyższym poziomie, bo wielu chce podnosić swoje kwalifikacje. Np. niedawno 5 osób głuchych ukończyło nasz kurs komputerowy, uzyskując tzw. komputerowe międzynarodowe prawo jazdy, liczący się w świecie certyfikat, potwierdzający znajomość poszczególnych programów. Taki kurs w naszym wydaniu jest droższy niż zwykle, bo nauczyciel nie może stanąć w grupie 30 osób i raz powtórzyć polecenie, a nauka wymaga w tym wypadku bardzo indywidualnego podejścia i większych nakładów - tłumaczy Tadeusz Krasoń, ale zaraz dodaje, że poniesione koszty zwracają się szybko, bo świetnie przeszkoleni podopieczni łatwo znajdują pracę.

Społeczeństwo

- Nasza pomoc niepełnosprawnym świadczy o naszym człowieczeństwie. Trzeba zmieniać świadomość. Jest to proces, który trwa, ale wciąż zbyt wolno i wciąż zbyt wielu jest na marginesie, skazywanych na bezczynność i utrwalanych w poczuciu bezradności. Trzeba aktywnych organizacji pozarządowych (ktoś musi się tego domagać), trzeba udziału niepełnosprawnych w wyborach, obecności w mediach - a poprzez to wpływu na polityków, urzędników, nauczycieli, architektów. Trzeba bowiem zmieniać myślenie, przełamać bariery w świadomości - mówi Sławomir Piechota, zwycięzca pierwszej edycji konkursu „Człowiek bez barier”.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Julia Osęka, delegatka z USA na Synod o synodalności: Leon XIV przedstawił się jak brat

2025-05-09 16:24

[ TEMATY ]

rozmowa

Synod o Synodalności

Papież Leon XIV

PAP/ANDREA SOLERO

Leon XIV nawet w papieskich szatach przedstawił się nam jako brat, jako pielgrzym, jako ten, który szuka Chrystusa - mówi w rozmowie z KAI Julia Osęka, studentka fizyki i teologii na Uniwersytecie św. Józefa w Filadelfii, która była najmłodszą uczestniczką Synodu o synodalności jako delegatka Ameryki Północnej. Opowiada o swoich spotkaniach z nowym papieżem, jego stylu pracy i nadziejach związanych z początkiem pontyfikatu.

Dawid Gospodarek (KAI): Kiedy po raz pierwszy usłyszałaś o kard. Robercie Prevoście? Julia Osęka: Jesienią 2023 roku, kiedy to rywalizujący z moim uniwersytetem Villanova University opublikował post o nominacji kardynalskiej ich absolwenta — biskupa Roberta Prevosta. Szybkie wyszukiwanie w Google pocieszyło mnie informacją, że młody Robert nie grał w koszykówkę przeciwko moim Saint Joe’s Hawks, ale za to studiował matematykę — swój człowiek. Data konsystorza została wyznaczona na 30 września — tylko dzień przed rozpoczęciem pierwszej sesji Synodu o synodalności, w której brałam udział jako delegatka z Ameryki Północnej. Kilka dni później, stojąc w kolejce do kontroli bezpieczeństwa na lotnisku w Filadelfii, zamieniłam kilka zdań ze znajomymi augustianami, którzy wybierali się do Rzymu tym samym lotem co ja, żeby świętować razem z ich współbratem. Wspominali go ciepło, jako dobrego współbrata, administratora, misjonarza i generała ich zakonu. Pomyślałam wtedy, że dobrze mieć w naszym Kościele kardynałów, którzy mają nie tylko doktoraty i tytuły, ale też dobrych kumpli z Filadelfii - to dobrze świadczy o człowieku. Na konsystorz ostatecznie nie poszłam, wybrałam warsztaty z grupą z Taizé w ramach spotkania młodych przed modlitwą ekumeniczną, która odbyła się wieczorem 30 września 2023, otwierając tym samym zgromadzenie generalne Synodu o synodalności. Teraz myślę, że gdyby papież Leon mógł wybrać, to pewnie też poszedłby z nami na te warsztaty.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Celebrowanie Tygodnia Biblijnego

2025-05-09 21:25

Marzena Cyfert

Msza św. w kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim

Msza św. w kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim

Na każdy dzień Tygodnia Biblijnego Inicjatywa Biblijna „Lumen vitae”, pod patronatem abp. Józefa Kupnego, przygotowała wiele ciekawych propozycji.

Były to: otwarte spotkania Kręgów Biblijnych, warsztaty uwielbienia Boga tańcem i psalmami, spotkanie autorskie z ks. prof. Mariuszem Rosikiem wokół książki „Dlaczego? Biblijne podstawy katolicyzmu”, warsztaty Bibliodramy. W kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim wierni modlili się w intencji Dzieła Biblijnego w Polsce. Eucharystię sprawował ks. prof. Mariusz Rosik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję