Reklama

Aspektowe rozmowy o Eucharystii

Misterium fidei

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 51/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z bp. Pawłem Sochą o Eucharystii jako misterium wiary rozmawia Barbara Dziadura.

Barbara Dziadura: - Papież, rozpoczynając list apostolski na Rok Eucharystii „Mane nobiscum Domine” (Zostań z nami, Panie), stawia nam przed oczy ikonę uczniów z Emaus, którzy poznają Chrystusa przy łamaniu chleba. Co ta ikona nam ukazuje, co ona nam mówi o Eucharystii?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Paweł Socha: - Ikona uczniów z Emaus ukazuje nam Chrystusa Zmartwychwstałego obecnego pośród nas. Uczy nas, że Jezus żyje obecnie i zbawia dzisiaj. Uczy nas także, że przemiany chleba w Ciało, a wina w Krew Chrystusa dokonuje sam Jezus. To On swoją mocą daje się nam poznać i uwierzyć w zwycięstwo nad grzechem i śmiercią. Daje nam poznać, że przez Jego przyjście na świat w postaci ludzkiej realizuje się w pełni uwielbienie Ojca i zbawienie człowieka.

- Rok Eucharystii wyrasta - jak pisze Papież - na fundamencie, jakim jest Chrystus i kontemplacja Jego oblicza. W jakim sensie Eucharystia jest kontemplacją oblicza Chrystusa?

Reklama

- Celem Roku Eucharystycznego - w myśli Jana Pawła II - jest skierowanie nas na to, co najważniejsze w Kościele świętym: na obecność zbawczą Chrystusa. Chrystus żyje i zbawia. Uobecniając pośród nas Wieczernik, a w nim całe swoje życie Boga i Człowieka, kieruje nas Chrystus na realizm obecności Boga z nami. Pełny realizm prawdy: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14) najdoskonalej zrozumiała i przyjęła przez wiarę Maryja. Matka Syna Bożego rozważała w sercu swoim wszystko, co dotyczyło Jezusa. Kontemplując swojego Syna, jak każda matka zakochana w swoich dzieciach, uczyła się poznawać Go w całości. Uczyła się patrzeć na Niego - mocą wiary - jako na prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka. To dlatego przed ogłoszeniem Roku Eucharystii Jan Paweł II zaproponował Kościołowi świętemu Rok Różańca. Papież chciał, by Matka Jezusa Chrystusa była dla wierzących przewodniczką na drodze wiary. Nikt bowiem lepiej nie nauczy nas kontemplowania oblicza Jezusa Chrystusa w pełnym Jego wymiarze Boga i Człowieka jak Maryja. Nikt też nie potrafi wielbić Boga w Chrystusie i przez Chrystusa jak Maryja. Dobrze jest więc pozostawać w szkole maryjnej. Ona jest wychowawczynią wiary w Jezusa Chrystusa, w Jego obecność zbawczą po zmartwychwstaniu.

- Po przeistoczeniu kapłan wypowiada słowa: „Misterium fidei” - Oto tajemnica wiary. Na ile człowiek może tę tajemnicę poznać? W czym tajemnica wiary się objawia? Słowami: „Oto tajemnica wiary” kapłan wzywa też wiernych do jej wyznawania. Jak możemy, jak powinniśmy wyznawać tajemnicę wiary ukazaną w Eucharystii?

Reklama

- Z zapowiedzią Eucharystii spotkali się uczniowie w tzw. mowie eucharystycznej. Jezus wygłosił ją w ramach dyskusji z Żydami poszukującymi Go po cudownym rozmnożeniu chleba. Ewangelista św. Jan pisze: „Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił»” (J 6,41). Mówili też: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” (J 6,60) i wielu się wycofało i już z Nim nie chodziło. Jezus jednak nie wyjaśnia i nie tłumaczy, ale kieruje słuchaczy do źródła wiary: „To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem” (J 6,63). Oznacza to, że cielesne oczy nie zobaczą Jezusa Chrystusa pod postacią chleba, podobnie jak cielesne oczy Maryi i Józefa mogły widzieć jedynie dziecko, które wzięło ciało z ciała swojej matki. Do poznania Jezusa Chrystusa pod postaciami chleba i wina, a także pod ludzką postacią, zarówno uczniom idącym do Emaus, jak i nam, potrzebne są oczy wiary, oczy maryjne. Kiedy kapłan po przeistoczeniu wzywa wiernych do wyznania wiary słowami: „Oto wielka tajemnica wiary”, to tak jakby Jezus pytał Dwunastu: „Czyż i wy chcecie odejść?”. Czy na widok rzeczywistości niepojętej ludzkim rozumem, a możliwej dla Boga - wierzysz? Ewangelista mówi dalej: „Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego»” (J 6,67-68). My też odpowiadamy na wezwanie kapłana: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. Wyznajemy więc jasno: Jesteś prawdziwym człowiekiem, bo Bóg nie może umierać. A Ty umarłeś. Wierzymy, że jesteś Bogiem, gdyż zmartwychwstałeś i przez swoje przyjście w chwale dajesz nam moc życia wiecznego.

- Papież pisze, że „Eucharystia jest tajemnicą światła”. Czym jest to „światło Eucharystii”? Jak je rozumieć i - co ważniejsze - jak je przyjmować?

Reklama

- Skoro Eucharystia jest uobecnieniem Jezusa Chrystusa, to tym samym jest objawianiem światła, którym jest Zbawiciel. W Ewangelii św. Jana czytamy o Jezusie jako Słowie Boga: „W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci” (J 1,4-5). Także sam Jezus powie o sobie: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8,12). Nic więc dziwnego, że Jan Paweł II, przygotowując nam uzupełnienie tajemnic różańcowych, wzbogacił je o tajemnice światła. Wśród nich ostatnią, piątą tajemnicą jest tajemnica ustanowienia Eucharystii. Szczególnym światłem w Eucharystii jest czytane i głoszone Słowo Boże. Ono pozwala nam uwierzyć w obecność Chrystusa we Mszy św. Patrząc na Eucharystię, adorując Jezusa obecnego w hostii, można mieć przed sobą żywą całą rzeczywistość Bosko-ludzką obecną na świecie. Trójca Święta jest widoczna, Wcielenie jest widoczne, Męka Pańska jest opowiadana, miłość Boża jest dotykana. Dosłownie, wszystko zawarte jest w tej hostii… Słusznie prorokował Izajasz: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło. (...) Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany (Iz 9,1.5).

- W naturze tajemnicy światła tkwi to, że coś oświetla, ale i coś przesłania. Papież dodaje, że „w Eucharystii chwała Chrystusa jest przesłonięta”. Co to oznacza? Jak rozumieć te słowa Jana Pawła II?

- Zarówno przez Wcielenie, jak i przez pozostawienie nam Ciała i Krwi swojej w postaciach chleba i wina ludzka natura Jezusa Chrystusa jest jakąś formą obłoku osłaniającego chwałę Bożą. Tak objawił się też Jezus w postaci Dziecięcia, które zostało złożone w ubogim żłobie… Równocześnie Wcielenie jest też znakiem chwały Bożej. Bowiem aniołowie śpiewają z okazji Jego narodzin: „Chwała na wysokościach Bogu”. A my, rozpoczynając adorację, śpiewamy w duchu wiary: „Upadnij na kolana, ludu czcią przejęty, uwielbiaj swego Pana: święty, święty, święty”.

- Dalej Papież pisze, że dzięki Eucharystii „wierzący zostaje wprowadzony w głębię życia Bożego”, a Instrukcja Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów „Redemptionis Sacramentum” dodaje, że całe życie chrześcijańskie powinno z niej czerpać moc i do niej prowadzić. Co zrobić, by rzeczywiście uczestniczenie w Eucharystii przekładało się na codzienne życie chrześcijanina?

- Eucharystia nie jest jedynie szkołą miłości, ale prawdziwym jej źródłem. A przekładanie Eucharystii na życie polega właśnie na wprowadzaniu ducha miłości Bożej w życie rodzinne, społeczne i we wszystkie relacje międzyludzkie. Trzeba sobie jasno powiedzieć: jaką wartość ma nasze działanie, choćby najbardziej ofiarne, jeżeli nie jest ofiarowane przez Chrystusa Ojcu? Co warte są nasze słowa, jeżeli nie są złączone z Jego głosem uwielbienia Ojca? Cóż znaczy nasza modlitwa bez życiodajnej i jedynej modlitwy Syna Bożego? Życie chrześcijanina nabiera w Chrystusie nowego, pełnego wymiaru, wymiaru chwały Ojca i uczestnictwa w życiu wiecznym.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV rozmawiał z Giorgią Meloni

Leon XIV rozmawiał przez telefon z Giorgią Meloni. Premier podkreśliła nierozerwalną więź łączącą Włochy z Namiestnikiem Chrystusa. Potwierdziła też poparcie rządu dla działań Stolicy Apostolskiej na rzecz zakończenia konfliktów.

Jak czytamy w komunikacie włoskiego rządu, Giorgia Meloni ponownie pogratulowała Leonowi XIV wyboru na Stolicę Piotrową, zarówno w imieniu własnym, jak i rządu.
CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników. Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę... Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego. W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Carlo Acutis - towarzysz dzieci pierwszokomunijnych na Jasnej Górze

2025-05-15 17:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

bł. Carlo Acutis

BPJG

„Eucharystia moją autostradą do nieba” - to przesłanie pozostawił szczególnie młodemu pokoleniu bł. Carlo Acutis. Ten włoski nastolatek różaniec nazwał „najbardziej romantycznym spotkaniem z najcudowniejszą Kobietą świata, czyli Matką Bożą”, a w Internecie widział narzędzie ewangelizacji. W oczekiwaniu na jego kanonizację, na Jasnej Górze, gdzie tak licznie teraz przybywają dzieci pierwszokomunijne przy Cudownym Obrazie umieszczono jego relikwie.

- Ten znak jego obecności w relikwiarzu chcemy, aby dotarł w szczególności do najmłodszych jasnogórskich pielgrzymów. Wiemy, że błogosławiony był wielkim czcicielem Maryi. W swoim życiu inspirował do czytania Pisma Świętego, kochał ludzi, ale przede wszystkim nieustannie podkreślał, że drogą do nieba jest właśnie Eucharystia - przypomniał o. Waldemar Pastusiak. Kustosz Jasnej Góry zauważył, że Kościół daje młodym piękne autorytety, czego dowodem jest włoski nastolatek, który zachęca każdego z nas, abyśmy w swoim życiu dążyli do świętości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję