W niedzielę 10 czerwca w Parafii pw. św. Jana Pawła II odbył się Festyn Rodzinny. Bogaty i ciekawy program sprawił, że każdy, kto przybył tego dnia na plac przykościelny mógł znaleźć dla siebie wszelkiego rodzaju atrakcje. Również i pogoda okazała się łaskawa dla organizatorów i pomimo zbierających się ciemnych chmur deszcz ominął szerokim łukiem uczestników festynu. Przez cały dzień wokół sceny i na placu przykościelnym całe rodziny bawiły się i spędzały czas, korzystając z licznych atrakcji, m.in. darmowych dmuchańców, malowania buziek i zaplatania warkoczyków, jazdy na kucykach, pokazów służb ratowniczych OSP, Policji, GOPR, Straży Granicznej.
Na zgłodniałych czekała bogata oferta bufetu i grilla. Sporym zainteresowaniem cieszyło się stoisko z domowymi ciastami przygotowanymi przez gospodynie z parafii. Niekończące się kolejki chętnych gromadziła loteria fantowa. Każdy los w loterii wygrywał, a później brał udział w losowaniu nagród głównych. Te właśnie losowania dostarczały mnóstwa emocji za sprawą komentujących wydarzenie konferansjerów. W ich rolę po raz kolejny wcielili się w sposób zawodowy Urszula Hanula i Marcin Jagła. A do wygrania podczas losowań były np. loty szybowcem i balonem, vouchery do Spiskiej Krainy, karnety na baseny termalne, karnety do groty solnej, usługi kosmetyczno-fryzjerskie, karnety na siłownię, zaproszenia do restauracji, gitara, dwa rowery i wiele innych.
Na scenie pojawiał się w różnych rolach teatralnych Piotr Piecha, aktor Teatru Ludowego w Krakowie, znany m.in. z reżyserowania Misterium Męki Pańskiej. Wcielając się w rozmaite postacie z humorem, piosenką i tańcem wciągał do zabawy zarówno dzieci, jak i dorosłych. Program artystyczny wypełniły także występy Małych i Młodych Hyrnych, dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 11, Dziecięcej Scholi Parafialnej, zespołu iNTarg BLUES. Katarzyna Wójcik porwała publikę do tańca i wspólnego fitnessu pokazem zumby i coraz bardziej popularnym Shuffle Dance. Na zakończenie festynu na scenie wystąpił zespół „Dziewiczy Orszak Baranka” z koncertem uwielbienia.
Dochód z festynu zostanie przeznaczony na wakacyjny wyjazd dzieci i młodzieży z parafii. Festyn zorganizowali: Parafia pw. św. Jana Pawła II w Nowym Targu i Grzegorz Watycha - Burmistrz Miasta przy wsparciu licznych sponsorów i zaangażowaniu wolontariuszy.
Ile zostało tu wylanych łez, to rzecz niespotykana – mówi Stanisław Klag. Czyli o niezwykłej historii lekko zapominanego miejsca kultu w regionie, gdzie z kaplicy na Strzygańcu Jezus płacze nad Sądecczyzną.
Że Pan Bóg w każdym miejscu chce być czczony, w dowód tej prawdy był tu objawiony; by mu przechodzący winną cześć oddali i w rozważaniu męki Jego serdecznie kochali” – to napis na zabytkowej tablicy z kaplicy na Strzygańcu w parafii Brzezna. To tam znajduje się cudowna płaskorzeźba Jezusa Frasobliwego.
W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu
– byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym
kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny
jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych
penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.
Gdy pierwszy umiał odprawić
od konfesjonału i odmówić
rozgrzeszenia, a nawet
krzyczeć na penitentów, drugi był
zdolny tylko do jednego – do okazywania
miłosierdzia.
Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim
– Leopold Mandić.
Obaj mieli ten sam charyzmat
rozpoznawania dusz, to samo powołanie
do wprowadzania ludzi na ścieżkę
nawrócenia, ale ich metody były
zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu
którego obaj udzielali rozgrzeszenia,
był różny. Zbawiciel bez cienia litości
traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić
handlarzy rozstawiających stragany
w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie
bezwarunkowo przebaczył celnikowi
Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii
Magdalenie, wprowadził do nieba łotra,
który razem z Nim konał w męczarniach
na krzyżu.
Dwie Jezusowe drogi.
Bywało, że pierwszą szedł znany nam
Francesco Forgione z San Giovanni
Rotondo. Drugi – Leopold Mandić
z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej
stopy.
Podczas dzisiejszej debaty kandydatów zapytano m.in. to, co zrobić, by uniknąć katastrofy demograficznej w Polsce.
Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki mówił: "z całą pewnością promowanie antywartości czy wartości śmierci, a nie życia, jest problemem, który wpływa na wymiar demograficzny państwa polskiego". "Trzeba wrócić do wspierania polskich rodzin, do tych wartości, które zachęcają Polaków do tego, aby swoje rodziny zakładali i o swoje rodziny dbali" - ocenił.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.