Reklama

Sprawy i ludzie

Świąteczne życzenia dla Polski, miasta i samego siebie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grudniowe święta są tradycyjną okazją do składania życzeń, to również okazja do refleksji nad naszym życiem, a Nowy Rok jest dobrym momentem, żeby coś w nim zmienić. To dlatego postanowiłem spojrzeć na nasz kraj, moje miasto - Gorzów i wreszcie na samego siebie. Chcę poszukać jasnych stron życia, w swojej sprawie zrobić rachunek sumienia i życzyć tego, co dobre, bo przecież takie powinny być życzenia.
Po pierwsze - Polska. Mamy niepodległość, sami rozwiązujemy swoje problemy, należymy do liczących się w świecie struktur międzynarodowych, a ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazały, że głos Polski może coś znaczyć w dobrej sprawie. Polityka wewnętrzna jest pełna napięć głównie za przyczyną układu rządzącego. Lewicowy polityk, człowiek moim zadaniem uczciwy, Ryszard Bugaj w jednej z audycji radiowych wygłosił opinię, że poprzedni premier i szef rządzącego SLD dopuścił do udziału we władzy i do pracy w różnych instytucjach publicznych „towarzyszy szmaciaków”, istną konserwę z poprzedniej epoki, to właśnie oni wnieśli ponownie cenny wkład w rozkład Polski. Zgadzam się z tą opinią, chociaż nie we wszystkim zgadzam się z Bugajem. Mieszkańcy Gorzowa i Zielonej Góry wiedzą, o jakich ludziach mówił były działacz Unii Pracy. Bugaj dodał jako pozytyw, że czas wspomnianych ludzi już mija. To dobrze, aż prosi się tu przywołanie jednego z wyborczych haseł rządzącej lewicy: Przywróćmy normalność. Moje życzenia dla Polski? Następny rok będzie rokiem wyborów parlamentarnych i prezydenckich. W Polsce jest wielu polityków uczciwych, to nieprawda, że wszyscy kradną. Życzę nam wszystkim dobrego wyboru, wyboru ludzi właściwych, wiele zależy od nas samych. Teraz hasło - nigdy więcej Polski przeżartej od dołu do góry układami! Wolna Polska, my sami, zasługujemy na coś więcej, niż narzekanie na ludzi władzy.
Gorzów to moje miasto, tu się urodziłem i tu, z wyłączeniem okresu studiów, mieszkam, nic dziwnego, że sprawy mojego miasta nie są mi obojętne. Cała Polska wie o przygodzie obecnego prezydenta miasta z wymiarem sprawiedliwości. Nie chcę przesądzać o jego winie, jedno jest pewne - nie jest to dobra promocja miasta. „Słowianka” - sztandarowa budowla Gorzowa jest tak zadłużona, że jeżeli miasto nie weźmie jej na swoje utrzymanie, to padnie. Miałem okazję oglądać w lokalnej telewizji wywiad z prezesem „Słowianki”. Starszy, pewnie schorowany człowiek, przed objęciem spółki był rencistą, ożywiał się jedynie w momentach, kiedy wspominał u siebie wizyty byłego premiera. Nie pomylę się, zgadując, że jest z właściwej partii, co ostatnio nie wydaje się już gwarancją wszelkich kwalifikacji. Teraz Leszek Miller też jest chory i należy życzyć mu powrotu do zdrowia. Od dawna mówiło się, że Gorzowem rządzi układ. Chcę życzyć swojemu miastu i jego mieszkańcom, żeby Gorzów udźwignął ciężar utrzymania „Słowianki”. Życzę też miastu, by jednego układu nie zastąpił inny, podobny układ. Życzę miastu dobrego prezydenta, który będzie je rozwijał bez łamania czy naciągania prawa. Ponownie więc życzę dobrego wyboru, kiedykolwiek będzie miał on miejsce.
Życzenia dla siebie samego są zwykle trudne, szczególnie kiedy ma się je wyartykułować publicznie. Oczywiście, zdrowie się przyda, lata lecą. Jednak chcę się tutaj podzielić pewną inną refleksją. Otóż wielkie wrażenie wywarły na mnie słowa księdza w mojej parafii, który w czasie kazania opowiedział o włamaniu do naszego kościoła. Złodziej wyrwał puszkę, do której powinniśmy wrzucać raz w miesiącu złotówkę dla biednych, a później ją porzucił, gdyż była pusta. Mam wyrzuty sumienia, ja nigdy nie wrzuciłem tam ani grosza, a 4 zł miesięcznie nie stanowią problemu w moim domowym budżecie. Oczywiście, staram się regularnie wspierać różne akcje charytatywne. Od kilku lat własnym sumptem przygotowywałem paczki dla innych na święta, wspierałem datkami zbiórki na gorzowskie hospicjum, dałem pieniądze jednemu z zielonych mikołajów, którzy zbierali na gorzowskie schronisko św. Brata Alberta. Pewnie dałem i na inne rzeczy, ale nie oto tu chodzi. Nie pomagam innym na co dzień, o czym gwałtownie przypomniały mi słowa księdza z naszej parafii. Życzę więc sobie, żebym, tak jak powinienem, częściej się zatrzymał, zwolnił w codziennym zabieganiu i pomagał ludziom nie od święta, ale na co dzień. Żebym pamiętał, że czasami wystarczy uśmiech, dobra rada, drobny ludzki odruch, słowem - odrobina dobra, czasem parę złotych. Tego sobie bym życzył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Matka skazana za ostrzeganie przed lekarzem, który namawiał ją do aborcji wnioskuje o ułaskawienie

2025-12-13 20:29

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Wniosek o zastosowanie prawa łaski złożyła wczoraj w Kancelarii Prezydenta RP matka skazana za publikowanie informacji na temat ginekologa, który miał ją namawiać do aborcji. Lekarz oskarżył ją o zniesławienie. Z apelem o ułaskawienie kobiety zwróciło się do Prezydenta Karola Nawrockiego m.in. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka oraz Fundacja Życie i Rodzina.

O TEJ SPRAWIE INFORMOWALIŚMY TU: Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem.
CZYTAJ DALEJ

4 godziny dobrej rywalizacji sportowej

2025-12-14 19:00

[ TEMATY ]

turniej

Zielona Góra

Kostrzyn nad Odrą

ks. Adam Wójcicki

W sobotę 13 grudnia 2025 na hali sportowej w Szkole Podstawowej nr 4 w Kostrzynie nad Odrą odbył się po raz drugi „Turniej o Puchar Księdza Proboszcza”. W rozgrywkach wzięło udział 12 zespołów.

– Tego dnia gościliśmy ponad 90 uczestników zmagań sportowych – mówi pomysłodawca wikariusz ks. Adam Wójcicki. – W turnieju wystąpili: ministranci, dzieci komunijne, bierzmowani oraz przybyli goście. Podczas czterech godzin zmagań sportowych nie zabrakło wielu emocji, dobrych meczów, ale przede wszystkim wspaniałej zabawy. Najlepsze zespoły otrzymały puchary. Jednakże w naszym turnieju zwycięzcami byli wszyscy, dlatego też każdy otrzymał pamiątkowy medal – kontynuuje. Nagrody wręczył proboszcz ks. dr Radosław Gabrysz. Turniej miał na celu nie tylko wspólną rywalizację, ale również budowanie relacji i wspólnoty oraz dobre spędzenie wolnego czasu. To wszystko to na chwałę Pana Boga!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję