Reklama

Święci dla współczesnych

Bł. Jan XXIII (2) - Patron nieśmiałych

Niedziela łowicka 1/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. Jan odważny

Papież, który przyjął imię Jan, nieużywane przez jego poprzedników od wielu stuleci, gdyż łączące się z pamięcią o nielegalnie wybranym w XV w. antypapieżu Janie, okazał się najbardziej radykalnym reformatorem Kościoła od wielu wieków. Nie bał się kroków przeciw źle pojętej tradycji. Na pierwszym konsystorzu zmienił liczbę w kolegium kardynałów z 70 do 87, nadając mu charakter międzynarodowy. Postanowił, że każdy kardynał musi być również biskupem, a wyniki wyborów papieża nie powinny być palone, lecz przechowywane w archiwum. Rewolucyjną wprost zmianą było też umiędzynarodowienie Kurii Rzymskiej. Jan XXIII jako pierwszy przełamał surową etykietę dworu papieskiego, tworząc taki model sprawowania posługi papieskiej, aby zachowując całą godność i majestat tego urzędu, zarazem uczynić go bliskim wszystkim ludziom. Nazwano go Papieżem Dobroci, bo był człowiekiem promieniującym ewangeliczną dobrocią i Bożym pokojem. W swych kontaktach, które nawiązywał z niespotykaną łatwością - łagodny i serdeczny. Zawsze starał się docierać do tych, którzy szczególnie cierpią. Potrafił zatem skrycie wybywać wieczorem z Watykanu, odziany w czarną pelerynę, wędrował do biedoty rzymskiej, co budziło oburzenie w kręgach arystokratyczno-kurialnych.

2. Proboszcz świata

Reklama

Został papieżem, gdy widmo wojny nie opuszczało świata, zwłaszcza w trakcie kryzysu kubańskiego jesienią 1962 r. Papież Jan zwrócił się do prezydenta Johna Kennedy’ego oraz Nikity Chruszczowa z apelem o powstrzymanie konfliktu. W efekcie znaleziono wyjście w sytuacji, gdy oba supermocarstwa były gotowe do konfrontacji zbrojnej. To doświadczenie, gdy ludzkość znajdowała się na skraju wojny nuklearnej, skłoniło Jana XXIII do wielkiego apelu o pokój, który skierował do świata w encyklice Pacem in terris (O pokój na świecie). To był pierwszy w historii papieski dokument adresowany nie tylko do katolików, lecz do wszystkich ludzi dobrej woli na całym świecie. Jako warunek pokoju wskazał papież na porządek w świecie i ład między ludźmi, który możliwy jest przy wykorzystaniu Bożego planu rządzenia i kierowania światem. Fundamentem tego porządku jest prawo naturalne, które winno być drogowskazem dla wszystkich poczynań ludzkości. Idąc za ciosem, podjął też papież trudny temat sprawiedliwości, który dzieciom Kościoła przedłożył w encyklice Mater et magistra (Matka i nauczycielka). Nie bał się pokazać w niej wizji porządku społecznego, opartego na zasadzie pomocniczości, którego zasadniczymi wyznacznikami są: sprawiedliwość, równość, poszanowanie praw wszystkich ludzi oraz miłosierdzie wobec słabszych. W tym odważnym dokumencie zawarł też wykładnię roli związków zawodowych oraz podkreślił znaczenie pracy rolników i ich prawo do własnych organizacji zawodowych.
Świat postrzegał jako wielką rodzinę, oddaną w opiekę także św. Józefowi, którego imię wprowadził do kanonu Mszy św. Idea uporządkowania tej rodziny, której świadomość ożywiał swoimi encyklikami, miała być dziełem soboru ekumenicznego. (Trzeba zaznaczyć, że papież rozszerzał ideę ekumenizmu także na wierzących spoza kręgów chrześcijańskich). Jak mówił: „Nagle i niespodziewanie powstała ta myśl w naszym pokornym umyśle. Pewność, że była ona zesłana z nieba, ośmieliła nas do wprowadzenia naszego pokornego zamierzenia w czyn”. Sam powiedział o Soborze krótko: „Oczekuję od niego świeżego powietrza dla Kościoła, bo trzeba strząsnąć imperialny kurz, który nawarstwił się na tronie św. Piotra od czasów Konstantyna”. Do przygotowania założeń Soboru zaprosił papież - też nowość - grupy wybitnych teologów, wiernych doktrynie Kościoła. Ich zadaniem było wskazać punkty, które po rozwinięciu w dokumentach soborowych oznaczały początek nowego otwarcia Kościoła na świat. Jan XXIII uczestniczył w części obrad i interweniował w kilku trudnych momentach. To z jego inspiracji w dokumentach soborowych przyjęto nowe rozumienie Kościoła, nie tylko jako hierarchicznej instytucji, lecz również jako Ludu Bożego (duchownych i świeckich, powołanych do życia w świętości, do apostołowania i kształtowania historii). Niewątpliwie epokowe znaczenie miała też reforma liturgii z wprowadzeniem języków narodowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

3.Tajemnice jego duszy

Na wszystkich najważniejszych etapach swego życia pozostawał tym samym człowiekiem - bezpośrednim, prostodusznym, dostępnym dla ludzi, otwartym na ich dramaty, współczującym i kochającym wszystkich. Kiedyś powiedział: „Na dziesięć osób, które przychodzą prosić mnie o pomoc, wolę być oszukany przez dziewięciu, aniżeli odesłać z pustymi rękami jednego człowieka będącego rzeczywiście w potrzebie”. Uznawał dogmat o nieomylności papieża, ale zaznaczał, że papież jest nieomylny, jeśli przemawia ex cathedra, dodajac humorystycznie: „Ja nigdy nie będę mówił ex cathedra”. Równie pogodnie ćwiczył się w pokorze,: „Każdego ranka, gdy wstaję, mówi mi mój Anioł Stróż: „Angelo, nie bądź taki ważny”. I rzeczywiście, jego pokora nie miała w sobie nic fałszywego. O jego głębokiej pobożności i szczególnym nabożeństwie do św. Józefa świadczy Dziennik duszy prowadzony własnoręcznie od lat seminaryjnych do późnej starości. W nim najlepiej widać pokrycie uczuć ludzi nazywających go Papieżem Dobrym, Janem Uśmiechniętym, Janem Pokornym. Jak każdy, doświadczał rozterek, wątpliwości i lęku, ale w tym wszystkim nieustannie pobudzał ufność wobec Boga.

4. Symbol dla współczesnych

Zmarł 3 czerwca 1963 r., nazajutrz po uroczystości Zesłania Ducha Świętego, po niespełna sześciu latach na Stolicy Piotrowej, w wieku 84 lat. Jego pontyfikat zapoczątkował nową epokę otwartości w Kościele. Jan XXIII jest dla nas symbolem odwagi idącej w parze z łaską Bożą, przykładem dla dusz mądrych, ale bojaźliwych! Okazuje się, że w starym ciele może drzemać mocny duch, który jeszcze zdziała cuda, o ile u podstaw leży miłość.
Uczmy się od niego miłości i humoru, a przez jego wstawiennictwo wypraszajmy aktywność odwagi, która przecież jako dar Ducha Świętego drzemie w nas od bierzmowania. Czemu więc nie robić z niej użytku?

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieżem nie musi zostać kardynał; może zostać wybrany jeden z biskupów, a nawet ksiądz

2025-04-21 12:10

[ TEMATY ]

konklawe

papież Franciszek

śmierć Franciszka

Agata Kowalska

Papież ma być wybrany większością dwóch trzecich głosów kardynałów elektorów. Na następcę św. Piotra może zostać wybrany biskup spoza grona kardynalskiego, a nawet ksiądz - powiedział PAP dominikanin o. Stanisław Tasiemski, publicysta, tłumacz tekstów papieskich, wiceprezes KAI.

W poniedziałek, 21 kwietnia zmarł papież Franciszek - ogłosił kardynał Kevin Farrell w komunikacie podanym przez watykańskie biuro prasowe. Papież miał 88 lat.
CZYTAJ DALEJ

Testament, ogłoszony przez Watykan w dniu śmierci papieża, nosi datę 29 czerwca 2022 r.

2025-04-21 20:21

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Czując, że zmierzch mojego ziemskiego życia się zbliża, z wiarą spoglądam ku Życiu Wiecznemu - napisał papież Franciszek w swoim testamencie, datowanym 29 czerwca 2022 roku. Zawiera on jedynie dyspozycje dotyczące miejsca pochówku w bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie.

„Przez całe życie powierzałem moją posługę kapłańską i biskupią Matce naszego Pana, Najświętszej Maryi Panny. Dlatego proszę, aby moje doczesne szczątki złożono w papieskiej bazylice Santa Maria Maggiore (Najświętszej Maryi Panny Większej), gdzie będą oczekiwać na Dzień Zmartwychwstania. Chciałbym, aby moja ostatnia ziemska podróż zakończyła się w tym starożytnym sanktuarium maryjnym, do którego zawsze udawałem się na modlitwę przed i po każdej podróży apostolskiej, powierzając Niepokalanej Matce wszystkie moje intencje i dziękując Jej za macierzyńską opiekę” - wyjaśnił papież.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Być świadkiem Jezusa

2025-04-22 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

- Na śmierć papieża Franciszka możemy patrzeć wyłącznie z perspektywy zmartwychwstania. Papież odszedł do Domu Ojca, wyprzedził nas, a my wierzymy, że kiedyś do niego dołączymy – mówił bp Piotr Kleszcz podczas Mszy św. w Poniedziałek Wielkanocny w parafii Matki Boskiej Anielskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję