Reklama

Szkoła jak dom

„Przyjmijcie ode mnie chleb, owoc ziemi i pracy rąk ludzkich i pamiętajcie, że chcę byście słuchając co mówię, sercem odczuli, że bardzo wszystkich Was kocham” - powiedział dzieląc się wigilijnym chlebem z nauczycielami, rodzicami i uczniami Szkół Katolickich w Wierzbiu bp Józef Zawitkowski. Podobnie serdeczne życzenia świąteczne całej szkolnej rodzinie złożył towarzyszący Biskupowi ks. dziekan Stanisław Pisarek.

Niedziela łowicka 3/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dostojnych gości opłatkowego spotkania, które odbyło się 11 grudnia ub.r. w budynku szkolnym w Wierzbiu, powitała dyrektor Anna Rzymkowska: „W imieniu całej społeczności szkół katolickich Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Wierzbiu, Katolickiej Szkoły Podstawowej im. gen. Władysława Andersa i Katolickiego Gimnazjum im. Kutnowskich Księży Męczenników: bł. Michała Woźniaka i bł. Michała Oziębłowskiego, witam bardzo serdecznie w murach naszej ponad stu letniej placówki oświatowej. Dzięki jej istnieniu uczniowie, nie tylko z Wierzbia, ale również z pobliskiego Kutna i okolicznych wiosek, gdzie zlikwidowano szkoły samorządowe, mogą rozwijać swoje uzdolnienia i zainteresowania”.
Przypomniała też, że spotkania opłatkowe mają w tej szkole wieloletnią tradycję. Obecne ma znaczenie szczególne, ponieważ odbywa się po generalnym remoncie budynku szkolnego. Dzięki niemu szkoła może dziś z łatwością pomieścić 150 uczniów. „A przecież jeszcze niedawno niektórzy samorządowi decydenci twierdzili, że szkoła w Wierzbiu nie ma racji bytu i trzeba ją zlikwidować. Dzięki woli Bożej oraz życzliwości i pomocy wielu ludzi, udało się przetrwać najgorsze chwile zapewniając jej byt i rozwój. Trzeba tu z całą odpowiedzialnością i ogromną wdzięcznością przypomnieć - podkreśliła dyr. Rzymkowska - że szkoła w Wierzbiu, (w połowie lat 90-tych) obroniła się dzięki wstawiennictwu bp. Józefa Zawitkowskiego. Bóg zapłać za to, za tą bezcenną pomoc, o której nigdy nie zapomnimy, gdyż był to newralgiczny i kluczowy moment dla istnienia szkoły. Gdyby wtedy zlikwidowano placówkę, nigdy nie powstałaby szkoła katolicka” - stwierdziła Anna Rzymkowska.
„Dzisiejsza uroczystość odbywająca się na kilka dni przed Świętami Narodzenia Jezusa Chrystusa jest okazją nie tylko do złożenia sobie życzeń, ale również szansą na obdarowanie siebie wzajemną życzliwością i miłością. Niech panująca tutaj dziś atmosfera wzajemnej życzliwości i wyrozumiałości towarzyszy nam nie tylko w czasie Świąt i uroczystości, ale także w dni powszednie i przez cały najbliższy rok” - życzyła wszystkim zebranym Dyrektor placówek.
„W obliczu Świąt Bożego Narodzenia chce Wam serdecznie podziękować za to, że mogę być w Waszej szkole. Dziś nie poznaję jej. Byłem tu wiele lat temu, kiedy szkoła otrzymała imię gen. Władysława Andersa. Dziś jest to już inna szkoła, inne jest jej oblicze, wszystko jest inaczej” - powiedział do zebranych bp Józef Zawitkowski.
„Dziękuję też serdecznie za tę długą pamięć, żeście niektórych rzeczy nie zapomnieli - o czym wspomniała Pani Dyrektor. Przyjeżdżam do Was z dużej szkoły. Zazdroszczę Wam, że w takie jak Wasza szkole, w takiej »szkole domowej« nauczyciel może, wszystkich dostrzec. Zobaczyć kto jest smutny, a kto radosny. W takiej szkole dobrze się czują dzieci i nauczyciele. Wiem, że w tej szkole nauczyciele kochają swych uczniów”.
Zanim jednak Ksiądz Biskup złożył życzenia zebranym począł snuć wigilijne wspomnienia swych dziecinnych lat. Z wypiekami na buziach nie tylko maluchy słuchały, przepięknej opowieści Księdza Biskupa o chlebie, który jego matka piekła w domowym piecu. O ogromnym szacunku dla najmniejszego jego okruszka, o potrzebie dzielenia się nim z każdym napotkanym człowiekiem. Był też i żal ogromny i przestroga przed karą, jaka wcześniej czy później nadejść musi dla wszystkich tych, którzy dziś nie dzielą się tym chlebem, tak jak Bóg przykazał; dla tych którzy gardzą już nie tylko okruchami ale i całe kromki potrafią wyrzucać do śmietnika.
Zapewne nie wszyscy z zebranych zauważyli, że pięknym wspomnieniom Księdza Biskupa przysłuchiwał się tego wieczoru ktoś jeszcze, kto duchem od lat dziesięciu zawsze jest w tej szkole. Ktoś, kto wiele by mógł powiedzieć o tym, jak całkiem niedawno tysiące wygnanych ze swego pobitego kraju Polaków, gdzieś hen na syberyjskim pustkowiu dzieliło się skrywanymi okruchami chleba, błagając Pana w Wigilijną noc, by pozwolił im raz jeszcze kiedyś wrócić:
„... Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem...”.
I miłosierny Bóg ich wysłuchał, i podarował im ojca, który wyrwał ich z tego bezkresu bezboża i powiódł najpierw przez pustynne piaski Afryki a potem Monte Cassino - prosto nad Wartę i Wisłę. Ale tam ich już nie chcieli, bo właśnie zaczęli budować nową Polskę. Miała być piękna i wspaniała, ale bez Boga i Wigilii, za to z dziadkiem Mrozem. Zostali więc w obcej ziemi, bo żyć tak nie potrafili. Grób generała Władysława Andersa, patrona katolickiej szkoły podstawowej i setek jego żołnierzy - bo o nich tu mowa - jest daleko od Polski. I właśnie w ten wigilijny czas, jak w żaden inny dzień roku, duchem i sercem uczniowie szkół chcą łączyć się ze swym patronem i tysiącami polskich żołnierzy, którym nie dane było wrócić i złożyć swego ciała w rodzinnej ziemi. Chcą w modlitwie łamać się chlebem z tymi, którzy oddali swe życie za wolną, sprawiedliwą i chrześcijańską Polskę. Polskę, która znów wydaje się stawać coraz bardziej nam odległa.
Po ciekawej opowieści bp. Józefa Zawitkowskiego nadszedł czas dzielenia się wigilijnym chlebem. Wszyscy zwrócili na niego swe oczy, a on ciepłym, ale też stanowczym, ojcowskim głosem mówił do nich słowami zacytowanymi we wstępie do tego tekstu.
Zanim Biskup skończył mówić, gromada uśmiechniętych dzieci z opłatkami w rękach otoczyła go szczelnym kołem. Popłynął strumień serdecznych życzeń i pozdrowień w jedną i w drugą stronę. Jak w pięknej piosence Seweryna Krajewskiego i Czerwonych Gitar - wszyscy zaczęli składać sobie życzenia, ściskając się całując i dzieląc białym chlebem. Wśród gości zaproszonych na ten „jedyny dzień w roku”nie zabrakło przedstawiciela organu prowadzącego szkoły katolickie, którym jest Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich z Częstochowy, wiceprezesa Bogusława Kurzyńskiego. Opłatkiem z uczniami i rodzicami łamał się również prezes parafialnej Akcji Katolickiej mec. Wojciech Krakowiak wraz z całą liczną grupą jej członków. Na spotkanie przybyli też przedstawiciele sąsiedniej szkoły katolickiej w Pniewie, dyrektor Aleksandra Bulas i przewodnicząca rady rodziców Małgorzata Łuczak. Szczególnie serdeczne życzenia składano właścicielom firm, które wykonały remont, powiększając tym samym i zmieniając wizerunek szkoły, panom Józefowi Melke i Ryszardowi Sobczyńskiemu.
Opłatkowe spotkanie zakończył wspólny wigilijny posiłek, który uświetniła swym pięknym śpiewem kolęd i grą na gitarze oraz skrzypcach Joanna Rzymkowska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: nie da się zbudować Kościoła, którego fundamenty kruszeją od podziałów

2025-05-17 16:32

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Archidiecezja Gnieźnieńska

Prymas Polski abp Wojciech Polak

Prymas Polski abp Wojciech Polak

„Nie da się zbudować Kościoła, którego fundamenty kruszeją w wyniku takich czy innych podziałów” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas uroczystości 100-lecia parafii w Złotnikach Kujawskich. Jak dodał, przełamywanie podziałów, budowanie jedności i pojednania zaczyna się najpierw w naszych sercach i rodzinach.

Uroczystość odbyła się 17 maja w kościele parafialnym, którego patronami są: św. Antoni z Padwy i św. Andrzej Bobola, którego nazywa się patronem jedności narodowej. Gdy bowiem w 2002 r. został on ogłoszony patronem naszej Ojczyzny, polscy biskupi w swoim liście przypomnieli, że św. Andrzej jest również patronem ewangelizacji w trudnych czasach. Odzyskana wolność polityczno-społeczna stanowi bowiem ciągłe wyzwanie i wymaga pogłębienia przez odnowę religijną i moralną. Potrzebujemy - napisali biskupi - duchowego odrodzenia, zarówno w obliczu podziałów, ujawnionych po upadku komunizmu, jak i w perspektywie nowej ewangelizacji jednoczącej się Europy. A jedność i pojednanie w Kościele i w naszej Ojczyźnie - dodał w homilii abp Wojciech Polak - muszą zaczynać się od jedności i pojednania w naszych sercach, w naszych rodzinach, w naszych wspólnotach.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza beatyfikacja Leona XIV: ksiądz zaangażowany w edukację

W sobotę, 17 maja żyjący w XIX w. kapłan z Sabaudii, zaangażowany w edukację zostanie pierwszym beatyfikowanym za pontyfikatu Papieża Leona XIV. „Camille Costa de Beauregard to wzór działania wobec ludzkiego cierpienia” – podkreśla arcybiskup Chambéry, Thibault Verny.

„To entuzjazm, który wykracza poza miasto Chambéry, poza Sabaudię, a nawet poza Kościół” – zapewnia Thibault Verny, arcybiskup trzech diecezji Sabaudii. W sobotę, 17 maja będzie uczestniczyć w beatyfikacji Camille’a Costa de Beauregard u boku nuncjusza apostolskiego we Francji, abpa Celestino Migliore.
CZYTAJ DALEJ

Kim jesteś w oczach Boga? - 575 lat kościoła na Ołtaszynie

2025-05-17 19:22

ks. Łukasz Romańczuk

Parafia pw. Wniebowzięcia NMP we Wrocławiu - Oltaszynie świętuje 575 - lecie istnienie swojej świątyni. Uroczystości przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

Witając wszystkich zaproszonych gości, wiernych parafii, ks. Mariusz Sobkowiak zaznaczył, jak wyglądały początki kościoła na Ołtaszynie, przywołał troskę o powstanie tej świątyni na przestrzeni wieków, ale także podkreślił troskę obecnego metropolity wrocławskiego w budowanie wiary wspólnoty parafialnej na Ołtaszynie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję