Reklama

Duszne pogawędki

Nie ustawajcie

Niedziela rzeszowska 3/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia pełna jest zachęt do wytrwałości; Chrystus mówi o wytrwałości w wierze, modlitwie, o cierpliwości i męstwie w prześladowaniach; owo wytrwanie przy Nim do końca jest gwarantem zbawienia. Królestwa Bożego nie może odziedziczyć człowiek, który łatwo się zniechęca, poddaje, załamuje. Wytrwałość jest poniekąd sprawdzianem wiary, a pokonywanie przeciwności ukazuje, czy rzeczywiście jesteśmy przekonani o słuszności celu, do którego dążymy.
Chrystus sam również, jak pisze św. Jan, umiłował swoich do końca - umiłował ponad wszystko, aż do oddania życia. Stąd bycie Jego naśladowcą też wiąże się nierozłącznie z wytrwałością. Bywa, że jest to wytrwałość w pokonywaniu problemów i znoszeniu niewygód, jakie są udziałem każdego człowieka. Bywa jednak też, iż wydaje nam się, że sam Pan Bóg już nas opuścił czy nawet zwrócił się przeciw nam - wtedy wytrwanie w wierności Bogu wydaje się być szczególnie trudne.
W Ewangelii św. Mateusza znajdujemy dość zaskakującą scenę. Do wędrującego Jezusa podchodzi kobieta, aby prosić o cud dla dręczonej przez złego ducha córki. Chrystus jednak jakby jej nie zauważa. Idący z Nim nie dziwią się - kobieta bowiem nie należy do narodu wybranego - jest Kananejką. Izraelici nie utrzymywali stosunków z obcymi; uważali ich za gorszych, niegodnych nawet rozmowy. Gdy jednak kobieta nie przestaje wołać, uczniowie proszą Jezusa, by ją odprawił, bo jej krzyki im przeszkadzają. Jezus zdaje się tak właśnie czynić - mówi, że został posłany do „owiec, które poginęły z domu Izraela”, po czym dodaje: „niedobrze jest brać chleb dzieciom i rzucać psom”. To dość mocne słowa; może nawet się dziwimy, jak Zbawiciel mógł je wypowiedzieć. Kobieta jednak jest tak wytrwała, że nawet przykre słowa jej nie zniechęcają. Odpowiada ulegle, że „szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołu ich panów”. Dla Jezusa odpowiedź ta jest świadectwem tak mocnej wiary, że postanawia przyjść z pomocą dziecku. Choć cała ta scena, a szczególnie użyte przez Jezusa porównania, mogą się nam wydawać dość dziwne, jest to bardzo wyraźna lekcja - jak powinna wyglądać nasza postawa, gdy zwracamy się do Boga z modlitwą błagalną. Bywa bowiem, że prosimy o coś Pana Boga, nie stać nas jednak na wytrwałość. Gdy pojawiają się kłopoty, gdy Bóg nie chce od razu okazać przychylności, gdy odrzuca naszą prośbę, jakże często nie potrafimy się z tym pogodzić. Nie stać nas na to, by nadal prosić. Jakże często okazujemy wtedy zniechęcenie czy nawet wrogość. Obrażamy się na Boga, bo nie chciał nas natychmiast wysłuchać.
Przychodzi mi tu na myśl inna sytuacja. Często się zdarza, że jesteśmy przez różnych ludzi proszeni o pomoc, wsparcie. Często też zapewne pomagamy; bywają jednak i takie sytuacje, gdy dla różnych powodów jesteśmy zmuszeni odmówić. I tu jest nieraz zaskakujące, jak proszący reagują na naszą odmowę. Jedni proszą nadal, inni odchodzą zniechęceni; są jednak i tacy, którzy widząc, że nic nie otrzymają, zaczynają nas przeklinać i złorzeczyć. Przykre to, że człowiek, który jeszcze przed chwilą tak bardzo nas prosił, okazuje nam teraz taką wrogość. Tłumaczy sobie zapewne, że skoro nie pomogliśmy, to reakcja taka jest usprawiedliwiona. Mnie się wydaje jednak, że chodzi o coś innego. Taką reakcją człowiek ukazuje swe prawdziwe wnętrze - tak „odreagowuje” fakt, że nie udało mu się kogoś oszukać, czegoś wyłudzić. Gdyby miał właściwe nastawienie, nawet odmowa nie spowodowałaby takiego zachowania. W takich sytuacjach zwykle myślimy sobie w duchu „dobrze, że nie pomogliśmy komuś takiemu”. Nie chcę już komentować tej reakcji; chcę jednak jeszcze raz uczulić na naszą postawę wewnętrzną, gdy na przykład prosimy Pana Boga o jakąś łaskę. Naśladujmy raczej kobietę z Ewangelii, bo to jej postawa prowadzi do otrzymania daru, o który się prosi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

KEP: Powstają wytyczne dotyczące katechez parafialnej

2025-06-11 07:14

[ TEMATY ]

katecheza

bp Artur Ważny

Diecezja Sosnowiecka

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Stan prac nad nad wytycznymi w sprawie katechezy parafialnej był jednym z tematów pierwszego dnia obrad Episkopatu w Katowicach. Powstające opracowanie zakłada objęcie katechezą zarówno dzieci, jak i młodzieży oraz dorosłych - przekazał KAI po swoim wystąpieniu bp Artur Ważny, przewodniczący Zespołu roboczego KEP ds. katechezy parafialnej.

Zespół prowadzi swoje prace w ścisłym porozumieniu z Zespołem roboczym ds. kontaktów z Rządem RP w sprawie lekcji religii w szkole, koordynowanym przez bp Wojciecha Osiala, ktore to gremium tworzy obecnie ramy programowe lekcji religii w szkole.
CZYTAJ DALEJ

Piekary Śląskie – biskupi sprawowali Mszę św. w sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej

2025-06-10 13:24

[ TEMATY ]

biskupi

Piekary Śląskie

Episkopat.pl

Biskupi sprawowali Mszę św. sanktuarium w Piekarach Śląskich

Biskupi sprawowali Mszę św. sanktuarium w Piekarach Śląskich

We wtorek 10 czerwca członkowie KEP sprawowali Eucharystię w bazylice w Piekarach Śląskich, gdzie czczony jest obraz Matki Bożej Piekarskiej - Śląskiej Gospodyni. Modlitwie biskupów przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP, a homilię wygłosił bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej.

Była to pierwsza wspólna Eucharystia podczas rozpoczynającego się we wtorek 401. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Eucharystii przewodniczył abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący KEP.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość odpustowa Matki Kościoła i bierzmowanie w Jodłówce

2025-06-11 09:18

Zdzisław Pliszak

Obrzęd sakramentu

Obrzęd sakramentu

W święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, 9 czerwca 2025 r., bp Krzysztof Chudzio przewodniczył uroczystej sumie odpustowej z procesją eucharystyczną w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce. Biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej udzielił także sakramentu bierzmowania.

W homilii hierarcha nawiązał do przeżywanej dzień wcześniej uroczystości Zesłania Ducha Świętego. – Ta Liturgia przeniosła nas do Wieczernika, gdzie apostołowie oczekiwali Ducha Świętego. Ta obietnica spełniła się. Apostołowie umocnieni mocą z nieba wyszli z Wieczernika. Tak powstał Kościół – powiedział bp Chudzio. – Owoce tej wspomnianej tajemnicy trwają nieprzerwanie. Duch Święty, Paraklet, jak po grecku go nazywamy: obrońca, sprawia, że trwa w nas życie Boże i On też wewnętrznie przekonuje nas, jak bardzo Panu Bogu zależy na nas – dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję