Reklama

Refleksje chicagowskie

Ze skarbca Eucharystii: Eutanazja czy Wiatyk

Niedziela w Chicago 6/2005

Fot. Archiwum redakcji

Fot. Archiwum redakcji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ja już nie chcę żyć, proszę księdza! - takie słowa usłyszałem z ust 81-letniej bardzo pobożnej pani, odwiedzając ją w pierwszy piątek stycznia br. - Czuję się samotna i zmęczona - powiedziała - i proszę Pana Jezusa, aby mnie zabrał do siebie. Po spowiedzi i przyjęciu Komunii św. zaczęła mi pokazywać zdjęcia swoich prawnuków, ciesząc się, że noszą polskie imiona, że są ochrzczone. - Każdego dnia ktoś z rodziny przychodzi i pomaga mi w codziennych czynnościach, w tzw. krzątaninie w małym jednorodzinnym domku. Pozostaje jednak samotność, z którą niełatwo sobie poradzić - powiedziała moja rozmówczyni, zapraszając do wypicia herbaty i zjedzenia własnoręcznie przyrządzonych pierogów z kapustą.
Siedząc przy kuchennym stole, zacząłem mówić: „Proszę spojrzeć na Ojca Świętego, który mimo trudności w poruszaniu i mówieniu ma w sobie tyle energii, że potrafi aktywnie służyć każdemu człowiekowi. - Skąd Ojciec Święty bierze tyle siły, chyba z modlitwy - powiedziała starsza pani, skinąwszy głową w stronę portretu Papieża, uśmiechającego się ze ściennego kalendarza.
„Sam posunięty w latach, odczuwam zatem potrzebę nawiązania dialogu z wami. Czynię to, dziękując najpierw Bogu za dary i dobrodziejstwa, jakich udzielał mi obficie aż do tej chwili [...]” - przypomniałem sobie słowa z listu Ojca Świętego z 1999. Do moich Braci i Sióstr - ludzi w podeszłym wieku. „Widzę wyłaniające się z przeszłości twarze niezliczonych osób [...] Wiążą się z nimi wspomnienia wydarzeń zwykłych i nadzwyczajnych, chwil radości i przeżyć naznaczonych cierpieniem. Ponad tym wszystkim jednak widzę opatrznościową i miłosierną dłoń Boga Ojca, »który najlepiej kieruje wszystkim, co istnieje« [...] Mijający czas zaciera kontury wydarzeń i łagodzi ich bolesne aspekty. Niestety, w życiu każdego człowieka wiele jest zgryzot i utrapień. Czasem są to problemy i cierpienia, które wystawiają na próbę jego odporność psychofizyczną, a nawet wstrząsają samymi podstawami wiary. Doświadczenie jednak poucza nas, że z pomocą łaski Bożej te codzienne trudy wspomagają często proces dojrzewania człowieka, hartując jego charakter”.
Ojciec Święty wyjaśnia tu, że chociaż śmierć jawi się jako mroczny aspekt naszej ludzkiej kondycji naznaczonej przez grzech, co rodzi nieunikniony smutek i lęk, to jednak człowiek stworzony został do życia. Śmierć, jak poucza nas Pismo Święte (por. Rdz 2-3), nie mieściła się w pierwotnym zamyśle Bożym, ale weszła na świat na skutek grzechu, „przez zawiść diabła” (Mdr 2, 24). Zrozumiałe jest, że reakcją człowieka na perspektywę śmierci jest bunt, który wynika z pragnienia nieśmiertelności. Bóg celowo dopuszcza do nas poczucie lęku, który pozwala nam wzywać Go w godzinach trudności i uchwycić się Go, jako jedynej rękojmi nieśmiertelności. Lęk przed śmiercią chroni nas zatem przed utratą życia nieśmiertelnego.
Należy ubolewać - naucza Papież - że w ostatnich latach sama idea eutanazji przestała u wielu ludzi budzić poczucie owej grozy, która przecież jest naturalną reakcją umysłów wrażliwych na wartość życia. Naturalny lęk przed śmiercią ma być zastąpiony propozycją eutanazji, czyli tzw. łagodnej śmierci. Eutanazja w ścisłym sensie jest to czyn lub zaniedbanie, które ze swej natury lub intencji działającego powoduje śmierć w celu usunięcia wszelkiego cierpienia. Eutanazja jako bezpośrednie spowodowanie śmierci pozostaje ze wszech miar aktem złym moralnie, gdyż poważnie narusza prawo Boże i nie liczy się z godnością człowieka, który przeznaczony jest do życia wiecznego. Od eutanazji należy odróżnić decyzję o rezygnacji z tzw. uporczywej terapii, czyli zaniechanie pewnych zabiegów, które przestały być skuteczne i nie spełniają oczekiwanych rezultatów. W takich sytuacjach można zgodnie z sumieniem zrezygnować z zabiegów, które powodowałyby jedynie bolesne przedłużanie życia. Jako obowiązkową uznaje się natomiast terapię paliatywną, tzn. łagodzenie cierpień przy pomocy środków stosowanych w normalnej opiece medycznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz oskarżony o przywłaszczenie ponad 600 tys. zł. Zawiadomienie złożył Sandomierski Sąd Biskupi

2025-07-28 10:32

[ TEMATY ]

diecezja sandomierska

Tomasz Zajda – stock.adobe.com

73-letni Krzysztof P., były proboszcz w Jeżowem (Podkarpackie), odpowie za przywłaszczenie ponad 600 tys. zł na szkodę parafii i za usunięcie m.in. jej księgi rachunkowej. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Duchowny się nie przyznał.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu po zawiadomieniu złożonym przez Sandomierski Sąd Biskupi w Sandomierzu.
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Po śladach św. Pawła - Pielgrzymka Niedzieli Rzeszowskiej do Grecji

2025-07-29 23:11

Barbara Szydełko

Pielgrzymka do Grecji

Pielgrzymka do Grecji

Oprócz miejsc związanych ze św. Pawłem i jego towarzyszami pielgrzymi popłynęli wyspę Korfu, gdzie nawiedzili Sanktuarium św. Spirydona, gdzie spoczywają jego relikwie. Św. Spirydon jest patronem wyspy ale i uczestnikiem Soboru Nicejskiego, którego 1700 rocznicę w tym roku obchodzimy. Na trasie pielgrzymów znalazło się także Skopje w Macedonii Północnej, gdzie pielgrzymi nawiedzili miejsce, gdzie urodziła się św. Matka Teresa z Kalkuty oraz jej poświęconą kaplicę i muzeum. Była także okazja poznać stolicę Macedonii Północnej.

Nie zabrakło także podziwiania greckiej przyrody na Riwierze Olimpijskiej i w Górach Olimpu. Imponujący był spacer wąwozem do tzw. Wanien Afrodyty i wizyta w prawosławnym klasztorze św. Dionizosa pod Olimpem. Ciekawym doświadczeniem było także nawiedzenie klasztoru Warłama na Meteorach i zapoznanie się życiem mnichów greckiego prawosławia. Była także okazja poznania kultury greckiej i greckiej kuchni. W drodze powrotnej przez Serbię pielgrzymi zwiedzili stolicę Serbii - Belgrad.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję