W Polsce jest kilka, a w diecezji sosnowieckiej tylko jedna świątynia pw. św. Walentego. Znajduje się w Siewierzu, na ul. Krakowskiej. W ubiegłym roku inż. Edward Sołtysik z Towarzystwa Przyjaciół Siewierza wraz z ks. kan. Józefem Dawczyńskim, proboszczem siewierskiej parafii, postanowili, aby walentynkowy dzień nabrał także treści religijnych. W tym roku, 14 lutego, odbędą się Pierwsze Siewierskie Walentynki 2005. Jak poinformował nas ks. kan. Józef Dawczyński, program tego dnia przedstawia się następująco: godz. 16.00 - Msza św. ku czci św. Walentego w kościele przy ul. Krakowskiej, o 17.00 - przy ruinach siewierskiego zamku - występy zespołów młodzieżowych oraz rozstrzygnięcie konkursu na życzenia walentynkowe. Impreza zakończy się występem egzotycznego zespołu „Jumbo Africa”. „Przedsięwzięcie organizujemy wspólnie z siewierskim Domem Kultury - relacjonuje ks. Dawczyński - a zapraszamy młodzież z całej diecezji: gimnazjalistów, licealistów i studentów”. O rozmachu organizacyjnym świadczy to, że na placu przed niewielką świątynią św. Walentego ustawiony zostanie telebim. „Chcemy, aby każdy uczestniczył w modlitwie” - tłumaczy ks. Dawczyński.
Korzenie
Skąd wziął się św. Walenty w Siewierzu? - zapytaliśmy gospodarza siewierskiej parafii.
Ks. kan. Dawczyński wyjaśnił, że przez długie lata w Siewierzu obok kościoła parafialnego istniała tzw. parafia szpitalna. Ponieważ św. Walenty jest po dziś dzień patronem chorych, szczególnie na epilepsję, stąd proste wytłumaczenie tytułu kościoła. Parafia przetrwała do XIX w., kiedy to została zlikwidowana, a świątynia przeszła pod zarząd proboszcza parafii św. Macieja. Dziś w kościele św. Walentego odprawiane są cztery nabożeństwa w roku - na św. Walentego, na święto Matki Bożej Anielskiej, na św. Antoniego i na św. Barbarę. W ostatnich latach zaniedbany wcześniej kościół został odnowiony przez ks. Dawczyńskiego. Wymieniono instalację elektryczną, nagłośnienie, okna, zakonserwowano ołtarze, wytynkowano zewnętrzną elewację oraz odnowiono ogrodzenie.
Bez wątpienia siewierski pomysł należy zaliczyć do działań służących ewangelizacji kultury. Zgodnie z zasadą, że można na kulturę narzekać, iż obca, boczyć się, że skomercjalizowana, ale przede wszystkim trzeba wydarzeniom kulturalnym nadawać nowe znaczenie. Kultura jest plastyczna, tzn. można ją modyfikować. Kościół wiedział to od samego początku swego istnienia. To prawda, że walentynki mają charakter komercyjny, przyjęły się i głośno o nich - szczególnie w reklamach - z racji tego, że producenci „zwąchali” duży rynek zbytu. Ale wyniknęły one także z zapotrzebowań ludzi, którzy chcieli mieć takie święto. Ważne, żeby oparte było ono na prawdzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu