Wizja szczęśliwego świata może być dla niektórych straszna
jak nocny koszmar. Bo jeśli nie byłoby przestępstw, afer finansowych
i wojen, to cóż wtedy pokazywać w telewizji? Nawet niektóre gazety
miałyby problemy z zapełnieniem swoich kolumn. Stąd dziennikarskie
stwierdzenie: "Dobra informacja, to zła informacja". Zło bowiem jest
bardzo medialne; oburzenie nim łatwiej daje się wyrazić w sposób
ekspresyjny niż aprobata dobra i zachęta do kierowania się miłością.
Zdarza się przeto, że dla zdobycia tematu dziennikarze potrafią nawet
zainscenizować jakieś bulwersujące zdarzenie. Trzeba przecież z czegoś
żyć!
Naiwnością byłoby sądzić, że swoista fascynacja złem
omija środowiska kościelne. Znam przecież sławnego kaznodzieję z
czasów stanu wojennego, który wtedy ściągał tłumy. Miał płomienne
wystąpienia. Grzmiał przeciwko komunistom, zdrajcom narodu i szpiclom.
Wokół kościoła, podczas jego kazań, zawsze stały armatki wodne i
kilkuset ZOMO-wców gotowych do szturmu. Była atmosfera. Biskup wysłał
go za granicę, by nie podzielił losu ks. Popiełuszki. Po roku 1989
ów kaznodzieja próbował wrócić do Polski. Ale tłumy, które przyszły
na pierwsze po kilkuletniej przerwie kazanie, były rozczarowane:
zabrakło atmosfery, armatek ZOMO-wców. Zabrakło wreszcie komunistów,
jako dyżurnego tematu. I zwyczajnie nie było o czym mówić. Choć zatem
nic owemu księdzu już w Polsce nie groziło, wybrał emigrację. Tam
łatwiej być kombatantem.
Czyż Bóg, niebo, dobro, miłość i świętość nie są wystarczająco
atrakcyjnymi tematami zarówno do kaznodziejstwa, jak i do modlitwy?
Czy nieustannie trzeba ulegać pokusie faryzeusza, który zamiast skupić
się w świątyni na Bogu, rozgląda się wokół, by z nieukrywaną satysfakcją
wyszukać w kruchcie celnika i pokazać, jak na dłoni, że w porównaniu
z owym grzesznikiem, to ja jestem wzorem sprawiedliwości i pobożności?
A co, jeśli się celnik przypadkiem w świątyni nie znajdzie? O czym
wtedy z Bogiem rozmawiać?
Jeśli do poprawiania mniemania o sobie potrzebujemy jeszcze
pogardy i potępienia wobec bliźnich, to znak, żeśmy Boga nigdy nie
spotkali, nie zafascynowali się Nim i na próżno wydeptujemy przykościelne
gościńce. Na modlitwie nie szukajmy, jak faryzeusz, tematów zastępczych.
Prawdziwe spotkanie z Bogiem ma wymiar zbawczy i odkupieńczy. Jeśli
w tym spotkaniu obecni są inni ludzie, to wyłącznie jako przedmiot
troski o ich dobro i zbawienie.
Do upodabniania swych serc do Serca Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Pasterza zachęcił Leon XIV duchownych sprawując w bazylice watykańskiej Mszę św. z okazji Jubileuszu Kapłanów oraz udzielając święceń prezbiteratu 31 kandydatom z wielu krajów świata, m.in. z Włoch, Indii, Sri Lanki, Rumunii, Republiki Środkowoafrykańskiej, Saint Vincent i Grenadyny, Kamerunu, Angoli, Wietnamu, Etiopii, Tanzanii, Ghany, Nigerii, Korei, Meksyku, Ugandy, Australii, Brazylii, Chorwacji, Słowacji i Ukrainy. Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa jest też Dniem Modlitw o Uświęcenie Kapłanów.
Obol św. Piotra, zwany też świętopietrzem, wspiera posługę i działalność charytatywna papieża. Ofiary na ten cel zbierane są w uroczystość świętych Piotra i Pawła, obchodzoną 29 czerwca. Stolica Apostolska rozlicza się z otrzymanych pieniędzy. Właśnie opublikowano raport za rok 2024.
Od katolików na całym świecie wpłynęło wówczas 58 mln euro, z których większość (54,3 mln) pochodziła ze wspomnianej zbiórki, odbywającej się 29 czerwca w parafiach, z bezpośrednio złożonych ofiar (np. za pośrednictwem strony internetowej ObolodiSanPietro.va) i zapisów testamentowych. Ponad połowę, bo 59 proc. wpływów przekazały diecezje (31,8 mln), 22 proc. fundacje (12,2 mln), 16 proc. osoby prywatne (8,9 mln), a 3 proc. instytuty zakonne (1,4 mln).
Tym razem w gminie Prusice odbyły się wojewódzkie obchody zakończenia roku uroczystość zakończenia roku szkolnego 2024/2025. Wydarzenie to połączone było z niezwykłą lekcją historii. W pobliskim Pawłowie Trzebnickim przy budynku dawnej szkoły odbył się wernisaż wystawy poświęconej pierwszej polskiej szkole na Dolnym Śląsku. Ekspozycja wzbudziła ogromne zainteresowanie mieszkańców, którzy odnajdywali siebie, swoich rodziców i dziadków na zdjęciach sprzed ośmiu dekad.
W Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Prusicach uczniowie, nauczyciele, rodzice i zaproszeni goście wspólnie podsumowali minione miesiące wytężonej pracy. Ze słowami podziękowania oraz życzeniami udanych wakacji zwrócili się do nich m.in. Anna Żabska, wojewoda dolnośląska i Ewa Skrzywanek, dolnośląska kurator oświaty, a Igor Bandrowicz, burmistrz Prusic, wręczył wyróżniającym się uczniom decyzje o przyznaniu stypendiów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.