Reklama

Krzyż Męki Pańskiej (cz. I)

Tylko pod tym znakiem

Kiedy ciało Jezusa zdjęto z krzyża i złożono w grobie, krzyż wrzucono do rowu lub studni i przykryto kamieniami oraz ziemią, by pamięć o nim zaginęła.

Niedziela lubelska 9/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawie trzy wieki później, w 312 r., Konstantyn Wielki, chociaż nie był chrześcijaninem, podczas bitwy o tron cesarstwa rzymskiego modlił się do Boga, żeby mu pomógł pokonać przeciwnika. Wtedy ukazał się na niebie świetlisty krzyż, otoczony napisem: „Pod tym znakiem zwyciężysz”. Historia odnotowała, że Konstantyn rzeczywiście zwyciężył na moście Milvian 28 października 312 r. Kiedy został cesarzem, umieścił na tarczach i sztandarach swych żołnierzy znak krzyża - monogram Chrystusa. Konstantyn Wielki zniósł okrutną i haniebną karę, jaką było ukrzyżowanie. Śmierć Jezusa uświęciła krzyż i odtąd stał się on znakiem zwycięstwa. Następnych 300 lat później Persowie najechali Syrię i Palestynę; zajęli i spustoszyli Jerozolimę, wywożąc wraz z innymi skarbami relikwię krzyża. Jednak cesarz Herakliusz, stanąwszy na czele armii, pokonał Persów i zmusił ich do oddania krzyża, który z wielką czcią odwiózł do Jerozolimy. U bram miasta zdjął strojne szaty, odłożył cesarskie insygnia i boso, w pokutnym worze, zaniósł krzyż na Kalwarię i umieścił z powrotem w kościele Świętego Grobu.
Krzyż jest świętym znakiem odkupienia. Tym znakiem Kościół rozpoczyna wszelkie czynności, błogosławi nim i poświęca, dlatego też wśród symboli chrześcijańskich przysługuje mu naczelne miejsce. Krzyż Męki Pańskiej - według legendy - był sporządzony z czterech rodzajów drewna: cedrowego, cyprysowego, oliwkowego i palmowego, co wyobrażać miało cztery części świata. Krzyż symbolizuje oś świata, cztery wieki świata, cztery dziedziny ducha, połączenie przeciwieństw, życie i nieśmiertelność, ducha i materię, wieczne szczęście, most do nieba, ofiarę, wieczność. O niesieniu krzyża jako o drodze wiodącej do zbawienia Chrystus mówił jeszcze przed męką: kto nie dźwiga krzyża swego i nie idzie za Mną, nie może być moim uczniem (por. Mt 10,38; 16, 24; Łk 14,27). Wymowę tych słów ilustruje znane przysłowie ludowe: „każdy swój krzyż dźwiga”. Paweł Apostoł mówi o krzyżu jako znaku pojednania z Bogiem (Ef 2,16), znaku pokoju (Kol 1,20), znaku mocy Bożej (1 Kor 1,18), znaku chluby (Ga 6,14). Na końcu zaś świata ukaże się - zgodnie z zapowiedzią Pana - znak Syna Człowieczego (zob. Mt 24,30).
W polskiej tradycji krzyż zawsze miał szczególny wyraz. Stawiano go na rozstajnych drogach, na placach i na polach, aby upamiętnić bitwy i inne ważne wydarzenia. W wielu okolicach pod takim krzyżem - symbolem wiecznej pamięci o zmarłym - nocował kondukt pogrzebowy. Pod względem intencjonalnym wyróżniają się krzyże wznoszone w celu wspomożenia duszy zmarłego, pokutne - za jakieś przestępstwo popełnione przez bliską osobę, przebłagalne - o odwrócenie plagi, wojny, zarazy i innych nieszczęść, dziękczynne - za odzyskane zdrowie, powrót kogoś bliskiego z wojny, zsyłki, tułaczki lub inne dobrodziejstwa otrzymane od Boga. Na przełomie XIX/XX w. z inicjatywy Kościoła katolickiego stawiano krzyże na wzniesieniach ku uczczenia początku XX stulecia od czasu narodzenia Chrystusa. Wiele krzyży pozostało po II wojnie światowej, na których można odczytać modlitwy typu: „Boże, skróć wojnę, Ciebie prosimy”. Spotkać można też krzyże upraszające łaskę zażegnania zarazy z prośbami: „Jezu, ratuj nas”, „Jezu, ratuj od złego”. Wiele jest też krzyży bez żadnych napisów i jedynie pamięć miejscowej ludności pozwala niekiedy wyjaśnić przyczynę powstania krzyża. cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Muzyczne spotkania przy rondzie w Rąbieniu ponownie przyciągnęły melomanów

2025-11-20 18:16

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Jakub Garbacz

Rąbień: Muzycznych spotkań przy rondzie

Rąbień: Muzycznych spotkań przy rondzie

W kościele Zwiastowania Pańskiego w Rąbieniu odbył się kolejny koncert z cyklu jesienno-zimowych „Muzycznych spotkań przy rondzie”. Niedzielne wydarzenie zatytułowane „Dialogi powietrza i przestrzeni” wypełniły występy dwóch uznanych artystów związanych ze środowiskiem muzycznym stolicy – oboisty Tytusa Wojnowicza oraz organisty Jana Bokszczanina.

Publiczność usłyszała różnorodny program obejmujący utwory Jana Sebastiana Bacha, Georga Boehma, Alessandro Marcellego, Heitora Villa-Lobosa, Astora Piazzolli oraz Zbigniewa Wodeckiego. Szczególnym wydarzeniem wieczoru była prapremiera kompozycji „Apertum” na obój i organy, stworzonej przez polskiego kompozytora Sebastiana Szymańskiego specjalnie na tę okazję. Utwór, utrzymany w nowoczesnej stylistyce, został entuzjastycznie przyjęty przez słuchaczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję