Pielgrzymi wracają do Ziemi Świętej. Do tej pory w bieżącym roku zanotowano ponad 538 tys. pątników - niemal dwukrotnie więcej niż w 2016 r. Dane te pochodzą z Franciszkańskiego Biura Pielgrzymkowego, które zajmuje się m.in. rezerwowaniem godzin Mszy św. w sanktuariach podległych Kustodii Ziemi Świętej.
Do 23 listopada przybyło do nich 538 429. W całym 2017 r. było ich 411 754, a w 2016 r. 274 983. Najwięcej dotarło pątników z USA (127 964), Włoch (60 417), Polski (50 707) i Indonezji (30 813). Dane te jednak dotyczą wyłącznie grup, które dokonały rezerwacji godzin nabożeństw w sanktuariach. Nie obejmują natomiast grup i pielgrzymów indywidualnych, którzy po prostu przyjechali tam, by się pomodlić.
Swe dane za styczeń-październik podało również Centralne Biuro Statystyczne Izraela. Wynika z nich, że do kraju tego przybyło 3 399 300 turystów. Oznacza to wzrost o 15 proc. w stosunku do tego samego okresu w 2017 r. (2 966 000) i aż o 44 proc. w 2016 r. (2 364 700).
Rekordowym miesiącem tradycyjnie był październik, kiedy przybyło 484 900 osób z zagranicy.
Pielgrzymka to przede wszystkim przestrzeń do spotkania z drugim człowiekiem,
a tym samym z Bogiem
W tym roku po raz drugi wybrałem się na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę z toruńską grupą białą. Było to dla mnie w pewien sposób oczywiste, że idę na pielgrzymkę i nie wyobrażałem sobie inaczej tych wakacji. Rok temu, gdy wróciłem do domu 13 sierpnia, byłem zachwycony atmosferą, która panowała na pielgrzymce, mnóstwem wspaniałych ludzi, których tam spotkałem. Tym razem przeżywałem pielgrzymowanie do tronu Pani Jasnogórskiej już jako kleryk po odbytym pierwszym roku formacji w seminarium.
GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
Imigracja do Unii Europejskiej spowodowała w zeszłym roku wzrost liczby ludności UE do rekordowych 450,4 mln – wynika z najnowszych danych Eurostatu.
Od 2012 r. w Unii umiera co roku więcej osób, niż się rodzi, wobec czego „wzrost liczby ludności można w znacznej mierze przypisać nasilonym ruchom migracyjnym po pandemii Covid-19” – ocenił Eurostat, które dane zacytował w piątek portal Euronews.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.