Dzisiejsza młodzież jest okropna! Nie szanuje starszych. Nie ustępuje miejsca w autobusie. Nie kocha ojczyzny i nie szanuje tradycji. Nic jej się nie chce (ewentualnie chce mieć wszystko łatwo i bez wysiłku). Tak myśli duża część społeczeństwa. Myśli, a może raczej powiela stereotypy, które niekoniecznie są prawdziwe?
Chciałabym stanąć dzisiaj w obronie młodzieży, gdyż mam zupełnie inny pogląd w tej sprawie. 13 lutego widziałam kościół św. Józefa Opiekuna Zbawiciela w Legnicy zapełniony młodymi ludźmi. Było to w czasie peregrynacji Ikony Matki Bożej Stolicy Mądrości. Młodzi ludzie, przeważnie studenci i uczniowie wspólnie modlili się i czuwali przy Maryi. Byłam także 22 lutego na koncercie młodych artystów legnickich, podczas którego grało i śpiewało o miłości kilku fantastycznych młodych muzyków, m. in.: Krzysztof Serafiński, Dawid Krzyk, Adam Such, Marcin Kozłowski. Po ich zapale i pasji widać, że chcą coś w życiu robić, coś zmieniać, coś tworzyć. Niestety, nie dopisała widownia. I tutaj pojawia się pytanie: czy to młodzi ludzie nie chcą nic robić, czy też starsi nie zauważają (nie chcą zauważyć i docenić ich działania, a przy okazji posłuchać naprawdę dobrej muzyki)? Znam młodych, niezależnych filmowców z legnickiej grupy „Kombinat” (z Kamilem Bradé na czele), którzy sami filmują, montują, reklamują swoje niezwykłe dzieła. Czy ktoś ze starszych widział jakiś ich film? Łatwo widzieć błędy innych, łatwo oceniać. Dlatego może krytykanctwo lepiej nam wychodzi? Jestem pewna, że jest jeszcze wielu, wielu młodych ludzi, którzy robią dobre, piękne i mądre rzeczy, tyle tylko, że my w naszej codzienności skupiamy się na tym, co złe. Dlatego nie dostrzegamy piękna i wrażliwości. Może należałoby zweryfikować nasze spojrzenie na młodych ludzi, którzy, jak mówi Ojciec Święty Jan Paweł II, są „nadzieją i przyszłością narodów i świata”? „Byleby oczy otworzyć inaczej, inaczej niż zwykle” (K. Wojtyła).
Msza święta w kościele świętego Michała Archanioła w Mieścisku została nagle przerwana. Do światyni wszedł mężczyzna, który był agresywny. W sposób wulgarny próbował skłonić wiernych i księdza do opuszczenia kościoła.
W pewnym momencie zaczął niszczyć kościelne wyposażenie. Na miejsce wezwano policję.
W piątek 12 września podczas Mszy św. w kościele w Mieścisku doszło do wtargnięcia półnagiego mężczyzny do prezbiterium. Publikujemy list Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka skierowany do tamtejszej wspólnoty parafialnej w związku z tymi wydarzeniami.
myślę, że podobnie jak mnie, tak i Was zabolało to, co w miniony piątek wydarzyło się w Waszym parafialnym kościele. Przerwana liturgia, połamany krzyż, zbezczeszczony ołtarz, to rzeczywistości, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Dlatego proszę Was o to, byście w tę niedzielę, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, odprawili w Waszej świątyni nabożeństwo ekspiacyjne.
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.