Reklama

Puls tygodnia

Zmartwychwstanie, czyli odwaga kochania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Szwedzkim Kościele Luterańskim, który ma status Kościoła państwowego, doszło ostatnio do rozłamu. Powstała tzw. Prowincja Misyjna, która skupia tych wiernych luteran, którzy nie zgadzają się z liberalną - jak twierdzą - linią oficjalnego Kościoła w Szwecji. Pierwszy biskup Prowincji Misyjnej, nowo konsekrowany bp Arne Olsson powiedział: „My traktujemy Wyznanie wiary dosłownie, podczas gdy zwierzchnicy Kościoła deklarują, że można je odczytywać symbolicznie, jako «poezję». Wyrażają oni sceptycyzm m.in. wobec zmartwychwstania Chrystusa. Jeżeli Jezus nie zmartwychwstał, to nasza wiara jest blefem”.
Trudno tutaj analizować procesy, jakie zachodzą w łamach protestantyzmu, a zwłaszcza ścieranie się opcji liberalnej z konserwatywną. Zbyt mało wiemy na ten temat, by silić się na opinię. Z drugiej strony trudno jednak nie wyrazić niepokoju, który rodzi się nieuchronnie, gdy czyta się o tym, że są tacy chrześcijanie i takie Kościoły, które mogłyby odrzucić prawdę o Zmartwychwstaniu Chrystusa. Przecież chrześcijaństwo wyrasta z tego właśnie faktu, ze Zmartwychwstania Chrystusa, bez tego - jak pisał św. Paweł - „próżna jest nasza wiara, daremne jest nasze nauczanie” albo nieco bardziej kolokwialnie - jak stwierdził bp Olsson - „nasza wiara jest blefem”.
Spójrzmy jednak na własne podwórko. Zdaje się, że my, polscy katolicy, też mamy wiele na sumieniu, jeśli chodzi o wiarę w Zmartwychwstanie. Nie chodzi tu jednak o kwestionowanie samego faktu Zmartwychwstania Pana, co o wiele bardziej o obecności tego faktu w naszym życiu, o naszą celebrację Paschy Pana, o naszą paschalną świadomość, o utożsamianie się z Pańskim Zmartwychwstaniem. Pisał o tym przed laty ks. prof. Tomasz Węcławski na łamach Pastores: „Wielu utożsamia się z instytucjami i dziełami Kościoła (…), wielu młodych, ale nie tylko, utożsamia się z Jezusem jako swoim Panem, wielu z Maryją, Królową Polski, i z duchem maryjnej pobożności. O tym wszystkim bowiem mówi się dostatecznie głośno i wyraźnie, podobnie jak o podstawowych wymaganiach moralnych chrześcijaństwa. Jednakże ci sami ludzie zapytani o to, czy utożsamiają się ze śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa jako początkiem ich chrześcijańskiego powołania, stają bezradni”. Myślę, że ks. Węcławski ma wiele racji. Wystarczy tylko się przyjrzeć, jak w miesiącu maju, gdy jeszcze trwa okres paschalny, pieśni maryjne skutecznie wypierają wszystkie śpiewy o Zmartwychwstaniu Pańskim.
Niedawno zmarł ks. Luigi Giussani, założyciel Ruchu „Wspólnota i Wyzwolenie”. W liście do Jana Pawła II pisał on: „Podstawowym problemem dzisiejszego chrześcijaństwa (…) jest to, aby utożsamiało się ono z Faktem - z Wydarzeniem Chrystusa, a nie z ideologią. Bóg przemówił do człowieka, do ludzkości, nie w formie dyskursu, ostatecznie zrozumiałego przez filozofów i intelektualistów, ale w postaci faktu, wydarzenia, którego można doświadczyć”. Do słów tych nawiązał także kard. Joseph Ratzinger, który na pogrzebie ks. Giussaniego powiedział: „Chrześcijaństwo nie jest systemem idei, zbiorem dogmatów, moralizatorstwem, ale spotkaniem, historią miłości i wydarzeniem”.
Chrześcijaństwo - jak żadna inna religia - jest świadectwem. Jest nieustannym przekazywaniem z pokolenia na pokolenie świadectwa o tym wydarzeniu, o tym fakcie, jakim jest Zmartwychwstanie Pana. Jest wielopokoleniowym orszakiem ludzi, którzy z ust do ust przekazywali i nadal przekazują sobie świadectwo o żywym Chrystusie. Wierzyć, to znaczy zaufać łańcuchowi świadectwa - jak mówił ks. prof. Józef Tischner. Tym świętym depozytem, który chrześcijanie przekazują sobie od wieków jest żywy Chrystus, to nie jest tylko pamięć o Nim, a już na pewno nie jest to zbiór przykazań pozostawionych nam przez Niego w formie martwego testamentu.
Chrześcijaństwo to historia miłości - mówi kard. Ratzinger. To piękne wyrażenie. Pokazuje istotę tego, co dzieje się między człowiekiem a Bogiem. Jest historią miłości, która pcha Boga na krzyż, do grobu i - co najważniejsze - poza grób. Jak to pięknie powiedziała o Jezusie Klaudia Prokulla, żona Piłata w powieści Erica-Emmanuela Schmitta pt. Ewangelia według Piłata: „Bo jeżeli pozwolił się ukrzyżować, zrobił to z miłości do ludzi. A zmartwychwstał po to, by udowodnić, że kochając, miał rację”.
Nam pozostaje żyć Zmartwychwstaniem Pańskim. A jak to robić? „Trzeba zawsze, w każdej sytuacji, nawet jeśli nikt nie chce nas słuchać, mieć odwagę kochać” - mówiła żona Piłata. I miała rację. Więcej nie trzeba. Obyśmy potrafili tyle. Czego sobie i wszystkim z okazji świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany personalne w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

2025-05-28 14:02

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

dekrety

zmiany personalne

Karolina Krasowska

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne

Bp Tadeusz Lityński 28 maja w parafii Ducha Świętego w Zielonej Górze wręczył niektórym kapłanom naszej diecezji dekrety, kierujące ich do posługi duszpasterskiej w nowych parafiach.

Duchowni, którzy w okresie wakacyjnym zmieniają placówkę duszpasterską, w środę 28 maja br. odebrali dekrety nominacyjne. Poniżej publikujemy listę tegorocznych zmian personalnych w diecezji. Proboszczowie i administratorzy parafii obejmują urząd 1 sierpnia, natomiast wikariusze parafialni – 25 sierpnia (ewentualne inne terminy podano przy nazwiskach). Zestawienie nie obejmuje parafii prowadzonych przez zgromadzenia zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Czy jestem gotowy i pragnę doświadczać pełnię radości z Jezusem?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 16, 20-23a.

Piątek, 30 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Jana Sarkandra, prezbitera i męczennika albo wspomnienie św. Zdzisławy
CZYTAJ DALEJ

Szwajcaria: biskupi wstrząśnięci dramatem po osunięciu się lodowca w kantonie Valais

2025-05-30 09:40

[ TEMATY ]

biskupi

Szwajcaria

dramat

lodowiec

PAP/EPA/ALESSANDRO DELLA VALLE

Katoliccy biskupi Szwajcarii są głęboko wstrząśnięci klęską żywiołową w górskiej wiosce Blatten w kantonie Valais. Z rozpadającego się lodowca Birch na wioskę runęło ponad 3,5 mln metrów sześciennych lodu, skał i zmrożonego śniegu. Cała wioska została zrujnowana, ewakuowano 300 osób; co najmniej jedną osobę uważa się za zaginioną. We wspólnym oświadczeniu w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, 29 maja, biskupi zapewnili poszkodowanych o swojej solidarności, modlitwie i duchowej bliskości. Do wiernych Szwajcarii zaapelowali o wsparcie poszkodowanych mieszkańców Blatten modlitwą i konkretną pomocą.

„Płaczę nad Blatten” - powiedział biskup Sion, Jean-Marie Lovey, ubolewając nad losem mieszkańców doliny Lötschental. Jednocześnie pocieszał, że zawaliły się tylko góry i lodowiec, „ale nie wasza wiara i na pewno nie obecność Boga u waszego boku”. Bp Lovey zacytował proroka Izajasza i zaapelował o nadzieję: „Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję