Reklama

Papież poświęcił nasze Seminarium Duchowne

Niedziela częstochowska 16/2005

Archiwum Kurii Metropolitalnej

Jan Paweł II przed nowym gmachem Wyższego Seminarium Duchownego przy ul. św. Barbary w Częstochowie

Jan Paweł II przed nowym gmachem Wyższego Seminarium Duchownego przy ul. św. Barbary w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po wieloletnich staraniach biskupów częstochowskich władze państwowe zezwoliły na budowę gmachu Seminarium Duchownego diecezji częstochowskiej w Częstochowie, pod Jasną Górą. Od roku akademickiego 1991/92 w budującym się jeszcze obiekcie miały być rozpoczęte zajęcia naukowo-dydaktyczne z zakresu filozofii i teologii oraz formacji duchowej. W Częstochowie dotychczas nie było jeszcze tego typu wyższych studiów. Z największą radością całe Seminarium Duchowne - przełożeni, profesorowie, alumni, siostry zakonne i pracownicy fizyczni - jeszcze przebywając w Krakowie pod Wawelem przyjęli wiadomość, iż dzięki zabiegom biskupa częstochowskiego dr. Stanisława Nowaka poświęcenia budynku seminaryjnego dokona osobiście Ojciec Święty Jan Paweł II podczas pielgrzymki do ojczyzny i VI Światowego Dnia Młodzieży w Częstochowie.
Wakacje były poświęcone przygotowaniu tej wyjątkowej w dziejach diecezji uroczystości. Bezpośrednie przygotowanie Biskup Ordynariusz zlecił rektorowi Seminarium Duchownego (piszącemu te słowa) ks. Janowi Związkowi. Był to najmilszy obowiązek, chociaż wymagający czujności i wysiłku na różnych płaszczyznach działania. Nikt nie zwracał uwagi na wysiłek, ale z pełnym zaangażowaniem pracował na swoim odcinku przygotowania wspólnego dzieła. To dzieło podjęli z ogromną energią zarówno przełożeni, jak i pracownicy naukowi oraz klerycy.
Wspólny wysiłek dawał widoczne i pozytywne efekty. Pozostawał jeszcze las rusztowań, przede wszystkim w budowanym kościele seminaryjnym, wokół leżały stosy materiałów budowlanych oraz niezliczone ilości przewodów instalacyjnych i elektrycznych, niezbędnych do wyposażenia tak wielkiego gmachu, budowanego ofiarnym groszem i społeczną pracą fizyczną wiernych z całej diecezji. Nie było jeszcze odpowiedniego wystroju wnętrza Seminarium. Główny korytarz na parterze był jeszcze „wyłożony” żółtym piaskiem. Położono jedynie prowizoryczny chodnik, po którym miał przechodzić Namiestnik Chrystusa - Ojciec Święty. Wierzyliśmy głęboko i byliśmy przekonani, że Jan Paweł II zrozumie nasze skromne warunki i w swojej dobroci wybaczy nam to, co było jeszcze nie najlepiej urządzone. Wiedzieliśmy przecież, że to Seminarium w Częstochowie było także wytęsknionym i wymarzonym przez Ojca Świętego jeszcze z Jego czasów krakowskich, i że od początku mu błogosławił. Dlatego czekaliśmy na Papieża z największą miłością synowską i wszyscy witaliśmy Go dużym napisem nad wejściem seminaryjnym: Salve in Domino, nadto wszyscy witali najbardziej osobistymi i serdecznymi myślami i słowami.
I zbliżał się ten dzień i godzina poświęcenia Seminarium - 15 sierpnia 1991 r. godz. 17.00. Na plac seminaryjny przybyło kilka tysięcy osób, w tym wiernych z diecezji dobrodziejów budującego się Seminarium. Z radością patrzyłem na przybyłych na nasze zaproszenie rektorów wyższych uczelni częstochowskich - Wyższej Szkoły Pedagogicznej i Politechniki Częstochowskiej wraz z senatami uczelnianymi i pracownikami naukowymi, którzy przyjęli Seminarium Duchowne jako nową wyższą uczelnię w naszym mieście. Obecni byli także wszyscy klerycy, bardzo licznie zgromadzili się kapłani i siostry zakonne oraz wielka rzesza wiernych.
Przybyły służby porządkowe, zapewniające bezpieczeństwo tak Papieżowi, jak i wszystkim zgromadzonym. Kierujący zabezpieczeniem oficer w randze pułkownika okazał się człowiekiem zarówno bardzo kompetentnym w swoich działaniach, jak i bardzo kulturalnym i odpowiedzialnym dla wykonywanego zadania. Nagle dowodzący zabezpieczeniem pułkownik wzywa mnie i mówi: „Proszę Księdza, otrzymałem wiadomość o możliwości zamachu na Papieża podczas tutejszej uroczystości. Wezwałem dodatkowe oddziały zabezpieczenia, już zajmują pozycje, ale może Ksiądz jeszcze wskaże dodatkowe stanowiska obserwacyjne”. Już idziemy obaj celem sprawdzenia sytuacji na placu i w najbliższym otoczeniu. Przy bramie wejściowej stoi brygada antyterrorystyczna - młodzi, silni mężczyźni. Z sąsiedniego budynku zauważyliśmy błysk. Na ulicy były rozstawione zabezpieczające płotki, ale wraz z pułkownikiem te metrowej wysokości przeszkody pokonywaliśmy jak sportowcy podczas zawodów. To staruszek - Hiszpan chciał sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie aparatem błyskowym i wcale się nie spodziewał, że takie będą konsekwencje jego czynu.
Za chwilę nadjechały samochody z orszaku papieskiego. Ojca Świętego powitali serdecznie: Biskup Ordynariusz i biskup pomocniczy Miłosław Kołodziejczyk, przedstawiciele duchowieństwa oraz przełożeni i profesorowie Seminarium. Jeden z polskich kapelanów papieskich wyznaczył Rektorowi miejsce po prawej stronie Papieża. Wchodząc do gmachu seminaryjnego, Ojciec Święty powiedział: „Wiesz, jestem taki zmęczony”. Po przejściu korytarzem kilkudziesięciu metrów Papież ukazał się na schodach wewnętrznego dziedzińca seminaryjnego, gdzie oczekiwano Go już od kilku godzin. Oklaskami i śpiewem zgromadzeni witali Jana Pawła II. Na wielu twarzach pojawiły się łzy radości i szczęścia.
W swoim przemówieniu Ojciec Święty podkreślił wielką radość z powodu poświecenia Seminarium Duchownego, przypomniał drogę z Krakowa do Częstochowy i starania biskupów o lokalizację Seminarium w Częstochowie, a przede wszystkim wielkość powołania kapłańskiego i konieczność gorliwej pracy kapłańskiej w nowych czasach. Genius loci tego Seminarium, i to w tym miejscu - to modlitwa i praca w cieniu Jasnej Góry, w promieniach Matki Bożej Częstochowskiej.
Następnie Ojciec Święty dokonał poświęcenia Seminarium Duchownego. Wpisał się także do naszej seminaryjnej Księgi pamiątkowej. Papież podarował Seminarium wspaniały kielich mszalny. Na koniec, razem ze wszystkimi Jan Paweł II został uwieczniony na wspólnym zdjęciu.
Utrudzony Namiestnik Chrystusa wracał na Jasną Górę, gdzie czekały na Niego rzesze młodzieży z całego świata. W Seminarium pozostały Jego słowa, które nie przestały brzmieć w uszach wszystkich, którzy je słyszeli. W pamięci pozostała postać Papieża. A Jego program i wskazania są podstawą działalności seminaryjnej, tak w dziedzinie formacji duchowej przyszłych kapłanów, jak i zakresie dydaktyczno-naukowym.
Ojcze Święty, przy Twojej trumnie składamy Ci dzisiaj za to poświęcenie z naszych serc płynące najpokorniejsze i najszczersze „Bóg zapłać”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie prywatności

2025-07-25 19:15

Adobe Stock

Z prośbą o uszanowanie żałoby oraz prywatności zbliżającej się ceremonii pogrzebowej zwraca się do mediów rodzina Dominika - harcerza, który utonął w nocy z 23 na 24 lipca br. - Uroczystość pogrzebowa będzie miała charakter ściśle prywatny i rodzinny. Prosimy, aby swoją obecnością nie zakłócać tego wyjątkowo trudnego dla nas czasu pożegnania - czytamy w liście przekazanym KAI przez rzecznika prasowego Świdnickiej Kurii Biskupiej.

"W związku ze zbliżającą się ceremonią pogrzebową naszego ukochanego Syna, chcielibyśmy zwrócić się z uprzejmą, lecz stanowczą prośbą do przedstawicieli mediów o uszanowanie naszej żałoby oraz prywatności.
CZYTAJ DALEJ

W najbliższą niedzielę odbędzie Msza św. w intencji zmarłego harcerza w Katedrze Polowej Wojska Polskiego

2025-07-26 15:04

[ TEMATY ]

harcerze

harcerstwo

Adobe Stock

W związku z tragiczną śmiercią dh. Dominika Muszewskiego, harcerza z ZHR biskup polowy Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. duszpasterstwa harcerzy wystosował list kondolencyjny, w którym zapowiedział, że w najbliższą niedzielę o godz. 10 w katedrze polowej Wojska Polskiego odprawiona zostanie Msza św. w intencji zmarłego harcerza. Tego samego dnia o godz. 11:00 w kościele parafialnym w Witoszowie Dolnym odbędzie się pogrzeb śp. Dominika.

składam głębokie wyrazy współczucia z powodu śmierci śp. Dominika MUSZEWSKIEGO, harcerza Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. W tej trudnej chwili pragnę zapewnić o mojej pamięci w modlitwie. Wyrazem łączności jest także Msza św. sprawowana w Katedrze Polowej w dniu pogrzebu o godz. 10.00 w intencji Zmarłego oraz za wszystkich pogrążonych w żałobie, o siły w tym trudnym czasie.
CZYTAJ DALEJ

„Katolicki influencer” – czyli jaki? Misja na cyfrowym kontynencie

2025-07-27 10:26

[ TEMATY ]

Monika Przybysz

katoliccy influencerzy

sdecoret/fotolia.com

Żyjemy w epoce, w której cyfrowy świat stał się nowym kontynentem - miejscem rozmów, idei i poszukiwania sensu. Pojawia się pytanie: kim jest „katolicki influencer” i jak wygląda jego misja w cyfrowym świecie - przestrzeni pełnej możliwości, ale i zagrożeń? „W świecie ulotności i półprawd trzeba głosić nadzieję, która jest trwała i zakorzeniona w Chrystusie” - wskazała dr hab. Monika Przybysz, medioznawca z Instytutu Edukacji Medialnej Wydziału Teologicznego UKSW.

28 i 29 lipca w Rzymie odbędzie się jubileusz dedykowany katolickim influencerom i ewangelizatorom internetowym. To historyczne wydarzenie zgromadzi cyfrowych ewangelizatorów z całego świata, by wspólnie się modlić, dzielić doświadczeniami i umacniać w misji głoszenia Chrystusa w sieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję