Reklama

I po majówce

Niedziela kielecka 21/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczny długi weekend już za nami. Rajdy, wycieczki, spotkania - każdy organizował czas, tak jak potrafił, korzystając z uroków pięknej pogody. Jednak poprzedzające majówkę sondaże uwidoczniły, iż zasadniczo data 3 maja niewiele nam mówi i kojarzona jest częściej z czasem relaksu, niż z rocznicą uchwalenia konstytucji - przypomnijmy, pierwszej w Europie i drugiej na świecie po Stanach Zjednoczonych. Niewiele lepiej prezentowały się efekty kontroli NIK, w których wykazano, iż godło i flaga w świadomości Polaków nie są do końca czytelnymi symbolami. Co bardziej zastanawiające - najwięcej nieprawidłowości ujawniono w urzędach państwowych - w tym przypadku lepiej, aby przykład dla obywateli nie szedł z góry. Dziś pojęcie „patriotyzm”, rozmywa się gdzieś w rodzinie narodów europejskich, do której dołączyliśmy 1 maja w ubiegłym roku i trudno nam jakoś odnaleźć jego współczesny wymiar. Był jednak Ktoś, kto uczył nas patriotyzmu - tego wielkiego i tego na co dzień.
Podczas gdy my zwykliśmy narzekać na bałagan w kraju, kreśląc w najczarniejszych barwach przyszłość państwa i narodu, On zachwycał nas miłością do „Tej Ziemi”. Kiedy my zapominaliśmy o własnym rodowodzie, On przypominał nam o naszej tożsamości, korzeniach, z których wyrastamy i których nie wolno nam podcinać. Gdy my nie pamiętaliśmy podstawowych faktów z przeszłości Polski, On zawstydzał nas doskonałą znajomością historii, odnosząc się z ogromnym szacunkiem do całej spuścizny dziejów i pamiętając o każdej kropli przelanej krwi za wolność ojczyzny.
O tej miłości i wynikającej z niej odpowiedzialności za własny kraj Papież mówił nam podczas każdej pielgrzymki. Pragnął nas nauczyć zachwycać się pięknem ojczystej ziemi od Bałtyku aż po Tatry. Przywiązanie do ojczyzny nie było u Niego koniunkturalne, przeciwnie trwało niezmiennie. Kochał Polskę do końca, całym swoim życiem i w każdym napisanym i skierowanym do nas słowie.
„Patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która obejmuje również dzieła rodaków i owoce ich geniuszu. Próbą tego umiłowania staje się każde zagrożenie tego dobra, jakim jest ojczyzna” - napisał w ostatniej książce Pamięć i tożsamość.
Może ciężko było nam Jego słowa o tym wielkim patriotyzmie wprowadzać w czyn, zwłaszcza, kiedy byliśmy świadkami odkrywania w mediach kolejnych afer z udziałem najważniejszych przedstawicieli sceny politycznej, ale i to się udało. Fenomen socjologiczny, albo kolejny cud za sprawą Jana Pawła II, Wielkiego Papieża - powie wielu. Odejście Ojca Świętego przebudziło naród. Przypomnieliśmy sobie, że jesteśmy Polakami i co więcej - poczuliśmy z tego faktu dumę. Było nam z tym uczuciem dobrze, bo znowu mogliśmy iść z podniesioną głową. Oby to przebudzenie trwało jak najdłużej.
A co z naszym patriotyzmem, na co dzień? „Ojczyzna jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli i jako taka jest też wielkim obowiązkiem” - napisał również Ojciec Święty. W tym roku kilka tysięcy kierowców w Polsce na majówkę wybierało się w upojeniu alkoholowym - odnotowała Policja. Interpretacja tych słów Papieża także przez pryzmat potrzeby zwykłej umiejętności bycia uczciwym i przyzwoitym na każdym kroku byłaby również na miejscu. Ale tu - jak się okazuje sporo się musimy jeszcze nauczyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek zakończył swój pontyfikat w uroczystość Niedzieli Wielkanocnej

2025-04-21 16:05

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Msza św. na placu św. Piotra w święto Zmartwychwstania Pańskiego jest jedną z najbardziej uroczystych i najważniejszych w roku. Przyciąga tłumy wiernych, również dlatego, że kończy się papieskim błogosławieństwem Urbi et Orbi. W tym roku, ze względu na stan zdrowia Franciszka jego udział w uroczystości stał pod znakiem zapytania, chociaż jego ostatnie „wypady” – na plac św. Piotra, do bazyliki św. Piotra i bazyliki Matki Bożej Większej - wskazywały, że Papież jest w stanie uczestniczyć publicznej uroczystości i udzielić błogosławieństwa.

Jeśli jeśli masz w sercu własne doświadczenie z czasu, kiedy Franciszek kierował Kościołem - zachęcamy do podzielenia się nim w Księdze Kondolencyjnej.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Być świadkiem Jezusa

2025-04-22 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

- Na śmierć papieża Franciszka możemy patrzeć wyłącznie z perspektywy zmartwychwstania. Papież odszedł do Domu Ojca, wyprzedził nas, a my wierzymy, że kiedyś do niego dołączymy – mówił bp Piotr Kleszcz podczas Mszy św. w Poniedziałek Wielkanocny w parafii Matki Boskiej Anielskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję