W homilii abp Szal wskazywał, że wszyscy jesteśmy wezwani do przebywania w królestwie Chrystusa, to znaczy do bycia świętymi. – Ludzie w różny sposób zdobywają sławę, znaczenie i korony. Nieraz jest to droga walki, podboju, nieraz ta droga jest związana z przelewaniem krwi, z nieszczęściami. My zdobyliśmy i zdobywamy tę koronę przez krew Chrystusa. To Chrystus, dając nam wolność wyboru, pozwala nam wejść do swego królestwa – zaznaczył.
Metropolita przemyski podkreślił, że Maryja doświadczyła w swoim życiu działania Ducha Świętego, a teraz służy Kościołowi. – Tu na Kalwarii służy nam wszystkim, przychodzącym w pielgrzymkach i modlącym się przed jej wizerunkiem. Ona chce obdarzyć nas tą niezwykłą przyjaźnią, chce przybliżyć nas do Chrystusa, chce nauczyć nas otwartości na działanie Ducha Świętego, na Jego dary – mówił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na koniec kaznodzieja zachęcał: weźmy Maryję do siebie. – Św. Jan Apostoł wziął Maryję do siebie, to znaczy wziął ją jako nauczycielkę, wychowawczynię, królową. Jako tę, która pokazuje nie na siebie, ale na Chrystusa, bo On jest królem i do tego królestwa wszyscy mamy razem z Maryją dorastać i zmierzać – powiedział abp Szal.
Reklama
O. Edward Staniukiewicz OFMConv, duszpasterz w sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej, przyznaje, że rok jubileuszowy przyniósł ogromne owoce duchowe. – Nawet nie spodziewaliśmy się, że w ciągu tego roku tyle wydarzeń się dokona, tylu pielgrzymów przez to sanktuarium się przewinie. W ten czas wpisuje się też ojciec Wenanty Katarzyniec, bo w tym samym czasie jego doczesne szczątki zostały przeniesione z krużganków do świątyni. Wtedy jego kult bardzo się uwidocznił i pielgrzymów zaczęło przybywać – opowiada franciszkanin.
Zakonnik zaznacza, że popularność sługi Bożego o. Wenantego nie przyćmiewa kultu Matki Bożej, a wręcz przeciwnie – przyciąga on jeszcze więcej ludzi do Maryi. – On rzeczywiście przyprowadza. Jest tu coraz więcej osób, które przyjeżdżają po raz pierwszy właśnie do grobu o. Wenantego i odkrywają to miejsce i cudowny obraz Matki Bożej i są zachwyceni. Ten rok bardzo wpłynął na rozwój sanktuarium – mówi o. Staniukiewicz.
Jubileuszowy Rok Łaski związany z 350-leciem istnienia kultu w Kalwarii Pacławskiej został zainaugurowany 3 maja 2018 r. Centralne uroczystości jubileuszowe miały miejsce podczas odpust Wniebowzięcia Matki Bożej od 11 do 15 sierpnia.
Stolica Apostolska nadała kalwaryjskiemu sanktuarium szczególne przywileje, odpusty i łaski roku jubileuszowego, dlatego każdy pielgrzym, nawiedzając to miejsce, mógł uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami każdego dnia roku jubileuszowego.
Kalwaria Pacławska to bardzo mała wioska (ok. 80 mieszkańców) w województwie podkarpackim. Leży ok. 25 km na południe od Przemyśla. Powstała z myślą upowszechniania kultu Męki Pańskiej, ale z czasem – ze względu na słynący łaskami obraz – stało się ważnym miejscem czci wobec Matki Bożej.
Założycielem Kalwarii był hrabia Andrzej Maksymilian Fredro. Z tą fundacją wiąże się pewna legenda, według której podczas polowania między porożem jelenia Fredrze miał się ukazać jaśniejący krzyż. W miejscu tym w 1665 r. hrabia postawił drewniany kościół i klasztor.
Charakterystycznymi dla Kalwarii Pacławskiej są nabożeństwa dróżek. Do ich odprawiania służy łącznie 41 kaplic ustawionych na kalwaryjskich wzgórzach. Dokładnie 3 maja 1668 roku pierwsi pątnicy przeszli dróżkami kalwaryjskimi, rozważając mękę Pana Jezusa.