Reklama

Muzyczne tony w diecezji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzyka sakralna to nie tylko mowa dźwięków, to także ewangeliczne przesłanie osnute na kanwie harmonii. Śpiew i wykonywanie muzyki w Kościele to przecież wspólne oddawanie chwały Bogu. Nie można także zapomnieć o roli kulturotwórczej muzyki i śpiewu, strzeżenia depozytu doświadczeń minionych wieków oraz kreowania nowych wartości kulturowych. A jak to wygląda w naszej diecezji?

Muzycznym świętem jest niewątpliwie festiwal "Ave Maryja" w Czeladzi, który gromadzi najwybitniejszych śpiewaków operowych. Międzynarodowe święto organów ma miejsce w Olkuszu w parafii św. Andrzeja Ap. Jednak najbardziej znanym przedsięwzięciem muzycznym jest oczywiście Ogólnopolski Festiwal Kolęd i Pastorałek w Będzinie. W okresie Bożego Narodzenia odbywają się także przeglądy piosenki religijnej w parafii św. Joachima i Matki Bożej Fatimskiej w Sosnowcu. W wielu parafiach naszej diecezji działają schole. Pojawiają się młodzieżowe zespoły muzyczne, które mają to do siebie, że tak szybko jak powstają, tak szybko rozpadają się. Wyjątkiem jest zespół "Psallite Deo" z Sosnowca istniejący od 5 lat. Od kilku lat istnieje także zespół "Maksymilianum" w parafii św. Maksymiliana M. Kolbego w Olkuszu. Młodzieżowe zespoły muzyczne istnieją również przy parafii św. Antoniego z Padwy w Wojkowicach, Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sułoszowej, św. Marcina w Wojkowicach Kościelnych, Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Dąbrowie Górniczej i w parafii Najświętszego Zbawiciela w Sosnowcu.

"Około 20 młodych ludzi działa w diakonii muzycznej Ruchu Światło-Życie. Służą swoimi talentami muzycznymi w czasie wszystkich diecezjalnych uroczystościach wspólnoty. A w czasie wakacji są animatorami muzycznymi na rekolekcjach oazowych" - powiedział Niedzieli ks. Janusz Bochenek, diecezjalny moderator Ruchu.

Zasadniczy ciężar animowania śpiewu w parafii spoczywa na organistach. Niestety w naszej diecezji nie wszystkie parafie mają swojego organistę. "W prowadzone od kilku lat spotkania formacyjne włączyło się ok. 70 organistów z diecezji. Nie są to na pewno wszyscy, mimo że zaproszenia przez ręce Księży Proboszczów, kierowałem do wszystkich parafii diecezji. Zaś regularnie w spotkaniach formacyjnych bierze udział około 30-40 organistów" - powiedział Niedzieli ks. Robert Żwirek, wykładowca muzyki kościelnej w sosnowieckim seminarium.

W diecezji działa kilka chórów. I tak w parafii katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny istnieje chór "Lutnia", w parafii Najświętszego Zbawiciela w Sosnowcu śpiewa chór "Salvatoris amici", a w parafii Miłosierdzia Bożego Sosnowcu chór "Sempre cantabile" . Chór parafialny działa także w sosnowieckich parafiach: św. Barbary, św. Tomasza Apostoła, św. Joachima i św. Floriana. W Będzinie chór prowadzony jest w parafii św. Katarzyny, św. Jadwigi Śląskiej oraz w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Łagiszy. W Dąbrowie Górniczej chóry istnieją przy parafii św. Rafała Kalinowskiego i Trójcy Przenajświętszej w Błędowie. Ponadto chóry istnieją m.in. w parafii Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych w Jaroszowcu, w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chechle, Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kwaśniowie, św. Michała Archanioła w Łazach, Przemieniania Pańskiego w Ogrodzieńcu, św. Jadwigi Śląskiej w Rogoźniku, św. Antoniego z Padwy w Wojkowicach, w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wojkowicach-Żychcicach, Miłosierdzia Bożego w Rokitnie Szlacheckim i co zasługuje na podkreślenie, w parafii św. Katarzyny w Wolbromiu. Chór ten prowadzi proboszcz parafii ks. Stanisław Sapliewski. W Jaworznie chór działa przy parafii św. Wojciecha i św. Katarzyny. Ciekawostką jest to, powiedział Niedzieli ks. dziekan Julian Bajer, że śpiewają w nim osoby z całego Jaworzna, nie tylko z parafii. W Olkuszu w parafii św. Andrzeja Apostoła od wielu lat istnieje chór " Hejnał". Chór istnieje także przy Diecezjalnym Duszpasterstwie Akademickim i jest prowadzony przez ks. Pawła Sobierajskiego.

"Istnienie chóru wcale nie oznacza, że wierni w czasie liturgii nie uczestniczą w śpiewie - wyjaśnia ks. dziekan Mieczysław Miarka - który kilka lat temu założył w parafii chór. Koncerty odbywają się co kilka miesięcy, a chórzyści śpiewają razem tylko z okazji większych uroczystości. A poprzez istnienie chóru można pokazać wiernym bogactwo utworów sakralnych, na co dzień nie wykonywanych w kościele, a które są naszym dziedzictwem - podkreśla ks. Miarka.

Istotną rolę w "rozśpiewaniu" kościoła ma także kapłan. Klerycy w seminarium 1 godzinę w tygodniu, przez 6 lat, przeznaczają na kształcenie muzyczne. Przez co przedmiot zwany "Muzyką kościelną" jest najdłużej wykładanym w seminarium. "Generalna zasada kształcenia jest taka, by każdy na miarę swoich możliwości poznał arkana muzyki. Staram się by ci, którzy są utalentowani słuchowo i głosowo nauczyli się poprawnie śpiewać. Poza tym zapoznaję alumnów z podstawowymi dokumentami Kościoła traktującymi o śpiewie i muzyce. Uczymy się dobierać pieśni na poszczególne okresy liturgiczne oraz na poszczególne części Mszy św." - powiedział Niedzieli o formacji muzycznej ks. Robert Żwirek.

Wydaje mi się, że bolączką w śpiewie naszej diecezji jest nieznajomość tekstów. Rozwiązaniem problemu może być stosowany w wielu parafiach ekran, na którym wyświetlany jest tekst pieśni. Jednak w większych świątyniach i tych, które mają wiele zakamarków, nie zdaje to egzaminu. Inną możliwością, choć nie stosowaną powszechnie, jest wydrukowanie śpiewników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakie znaczenie ma wybór imienia przez papieża?

2025-05-06 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Zastąpienie imienia chrzcielnego papieskim zakorzeniło się na przestrzeni wieków w historii Kościoła jako pierwsza decyzja, którą podejmuje nowowybrany papież. I choć w pierwszym tysiącleciu niewielu papieży posługiwało się innym, niż chrzcielne, imieniem, to tradycje tej zmiany sięgają początków chrześcijaństwa i opisanej na kartach Ewangelii sceny, w której Jezus zmienił imię swojego pierwszego przyszłego następcy, apostoła Szymona na imię Piotr.

„Jeśli nie pojadę ja, na pewno pojedzie Jan XXIV” - tymi słowami Papież Franciszek odpowiedział na pytanie o możliwość podróży apostolskiej do Wietnamu, które zadał mu jeden z dziennikarzy, podczas konferencji prasowej w samolocie, 4 września 2023 r., w drodze powrotnej z Mongolii. I choć dziś powraca pytanie o to, czy takie właśnie imię wybierze kolejny następca św. Piotra, faktem pozostaje, że będzie to jego osobista decyzja.
CZYTAJ DALEJ

Jest wiele dróg, ale nie wiadomo, dokąd prowadzą

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii J 14,6-14

Czytania liturgiczne na 6 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję