Reklama

25 lat istnienia parafii Tarnogóra

W kończącym się 2005 r., 8 maja, parafia Tarnogóra, składająca się z mieszkańców Tarnogóry i części Koziarni, obchodziła pod przewodnictwem bp. Adama Szala skromny jubileusz 25-lecia swego istnienia. Z tej racji należy wyrazić wdzięczność Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu za wszelkie łaski nam udzielane, Najświętszej Maryi Pannie za Jej macierzyńską opiekę, św. Stanisławowi biskupowi i męczennikowi, Patronowi naszej parafii i wszystkim świętym za wstawiennictwo. Warto jednak bliżej przyjrzeć się całemu procesowi dojrzewania duchowego do stawania się samodzielną parafią.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duchowe dojrzewanie parafii Tarnogóra

Mówiąc o procesie duchowym, w przypadku tarnogórskich parafian należy wspomnieć o ich przynależności do konkretnych wspólnot parafialnych, gdzie odbywało się kształtowanie sumień, hartowanie ducha.
W 1472 r. za aprobatą biskupa krakowskiego Jana Gruszczyńskiego została erygowana parafia w Kopkach. Akt erekcyjny wymienia następujące wsie i osady należące do tej parafii: Kopki, Tarnogóra, Rudnica (Rudnik), Groble, Łętownia, Jeżowe, Kamień, Górno. Trudno określić dalsze losy tej parafii, gdyż inny dokument mówi, że Anna Lipnicka, właścicielka Rudnika w 1583 r. zakłada parafię w Kopkach, a w 1585 r. za zgodą biskupa krakowskiego Myszkowskiego przenosi ją do Rudnika. Dokument wymienia Tarnogórę jako jedną z miejscowości należących do rudnickiej parafii. Zatem miejscem rozwoju duchowego dla mieszkańców Tarnogóry i Koziarni były parafie w Kopkach, Rudniku i prawdopodobnie w Bielinach.
W 1656 r. Szwecja zawarła przymierze z elektorem brandenburskim Fryderykiem Wilhelmem, będącym jako władca Prus lennikiem Polski. Stanowiło to początek realizacji planów króla szwedzkiego Karola Gustawa dotyczących rozbioru Rzeczypospolitej między Szwecję, Brandenburgię, Siedmiogród (Jerzy Rakoczy) oraz Kozaków i Bogusława Radziwiłła (układ w Radnot). W imię tego układu Jerzy Rakoczy w 1657 r. uderzył na Polskę, w okrutny sposób pustosząc Podkarpacie i ziemię sandomierską. Kościół parafialny w Rudniku został spalony, a wioski doszczętnie zniszczone. Cały region długo podnosił się ze zniszczeń, ale parafia pełniła swoją misję już w 1658 r.
W 1922 r., po wybudowaniu kościoła ponownie erygowano parafię w Kopkach, do której należeli mieszkańcy Tarnogóry i Koziarni, aż do chwili erygowania samodzielnej parafii Tarnogóra. Mówiąc o procesie dojrzewania duchowego, należy wspomnieć promieniowanie sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Leżajsku. To w cieniu Leżajskiej Pani dojrzewały duchowo całe pokolenia naszych przodków. Należy jeszcze dopowiedzieć o niezwykłym fenomenie tamtych czasów, gdzie zarówno działania duszpasterskie parafii, jak i oddziaływanie sanktuarium maryjnego przenikało do rodzin.

Kapłan - budowniczy mostów

Krokiem milowym na drodze do usamodzielnienia się parafii Tarnogóra była działalność dwóch niezwykłych kapłanów: ks. Leona Jakubowskiego (1911-1994) i pierwszego tarnogórskiego proboszcza ks. Aleksandra Bieńka (1938-2004). Obaj odeszli do domu Ojca w różańcowym miesiącu październiku. Ich doczesne szczątki spoczywają na parafialnym cmentarzu, wśród swoich, w cieniu cmentarnego krzyża. Obaj pełnili swoją misję kapłańską bez rozgłosu, w ciszy szeptanych modlitw i trudzie spełnianych obowiązków. Byli zdecydowanymi przeciwnikami wciskającej się w nasze życie fanfaronady i urojonej wielkości. Mieszkańcy naszej parafii byli świadkami ich dyskretnej, ciągłej i autentycznej obecności wśród swojego ludu. Pisząc o ich życiu należy zaznaczyć niezliczoną ilość rozmów przy drodze, studni, domu, ale przede wszystkim tych, przy kratkach konfesjonału. Obydwaj byli niczym te dwa filary, o które w chwili słabości można się było oprzeć. Byli budowniczymi mostów między Bogiem a ludźmi, gdyż kapłan etymologicznie znaczy także: budowniczy mostów, od łacińskiego pons - most i facere - czynić.
Ks. Leon Jakubowski po święceniach kapłańskich pracował najpierw jako wikariusz w Husakowie (1937-1939), dziś należącym do Ukrainy. Później został mianowany wikariuszem i katechetą szkolnym w parafii Sarzyna. Tutaj dotarła do niego wieść, że jego pierwszy proboszcz, ks. Marceli Zmora z Husakowa został uprowadzony przez upowców i zamordowany 19 lipca 1944 r. Jak wspominał ks. Leon, tylko przytomność i niezwykła inteligencja proboszcza sarzyńskiego ks. Ubermana uchroniła wszystkich mieszkańców plebanii przed rozstrzelaniem przez Niemców. Władze Polski Ludowej również nie rozpieszczały, lecz robiły wszystko, aby utrudnić kapłańską posługę. Wszystkie te wydarzenia nadwątliły jego zdrowie do tego stopnia, że nie mógł czynnie pracować w duszpasterstwie. Wtedy zamieszkał w domu rodzinnym w Tarnogórze i jako rezydent pomagał w posługach duszpasterskich w kościele parafialnym w Kopkach, a później w Tarnogórze. Za zezwoleniem biskupa diecezji sprawował codziennie Mszę św. w swojej prywatnej kaplicy, którą każdej niedzieli udostępniał dla ludzi starszych, chorych, którzy nie mogli uczestniczyć we Mszy św. w kościele parafialnym w Kopkach. Ks. Jakubowski był żywo zainteresowany powstawaniem parafii. Wielokrotnie przychodził na budowę, a później do kościoła, spowiadając wielu z nas. Ks. Leon odszedł do Pana 23 października 1994 r.
Powróćmy pamięcią do 1978 r., 1 maja ks. Aleksander Bieniek rozpoczął odprawianie Mszy św. w kaplicy zorganizowanej przez parafian w Tarnogórze w budynku dawnej szkoły. Zanim do tego doszło niewielka grupka parafian nocą 29 kwietnia 1978 r. weszła do zaplombowanego przez ówczesne władze budynku szkoły i zorganizowała kaplicę. Od tego czasu wszyscy parafianie ofiarnie pracowali przy porządkowaniu kaplicy. Bez przerwy dzień i noc pilnowano budynku, organizując kilkuosobowe dyżury, by nie zajęła tego milicja. Angażowali się wszyscy: dorośli, starsi, młodzież i dzieci. Parafia doświadczyła tak wielkiego zjednoczenia, jak nigdy. 8 maja 1979 r. rozpoczęto budowę kościoła parafialnego; z okazji 900-lecia śmierci św. Stanisława biskupa oraz przyjazdu Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski. Ksiądz Proboszcz został wezwany przed sąd za nielegalną budowę. Został ukarany karą pieniężną. Stanęli przy nim wszyscy parafianie, broniąc swojego pasterza. Pojechali na rozprawę do Rzeszowa. Zapłacili karę. Czuwali.
Ks. Alekasander Bieniek pochodził z Boguchwały, tam się urodził 12 grudnia 1938 r. Tam także ukończył szkołę podstawową, by później kontynuować naukę w szkole średniej w Rzeszowie. Po jej ukończeniu odsłużył dwa lata w wojsku. W 1961 r., w odpowiedzi na Boże powołanie rozpoczął studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu. Święcenia kapłańskie przyjął 4 czerwca 1967 r. w Czudcu. Pracował jako wikary w Krzywczy, Jaśle, Stalowej Woli oraz Kopkach. Stąd jako proboszcz przeszedł do nowo tworzonej parafii w Tarnogórze. Był odważnym kapłanem, bardzo wrażliwym na potrzeby swoich parafian, niezwykle cierpliwym i wyrozumiałym. Wyróżniała go rzucająca się w oczy pobożność. Pozornie prosta, ale jakże głęboka: wchodząc do kościoła, widziało się go siedzącego w konfesjonale; gdy nie spowiadał odmawiał Brewiarz lub Różaniec. Było dla nas oczywiste, że modli się za nas. Otaczał nas modlitwą jak murem obronnym. Znosił dla nas wszystkich swoje cierpienia - dał temu wyraz podczas swojej ciężkiej choroby. Wielokrotnie mówił otwarcie: wszystkie cierpienia ofiaruję za parafian. Muszę donieść swój krzyż do końca. Zmarł 11 października 2004 r.
Przywołajmy raz jeszcze naszego wielkiego Rodaka Jana Pawła II. Widzimy wyraźnie, że na linii Bożego działania właśnie przez Niego znalazła się nasza parafia. Skorzystaliśmy ze złagodzonej formy represji związanej z budową kościoła w 1979 r., gdy następca św. Piotra przyjechał do Polski. Można powiedzieć, że Jan Paweł II jest w jakiś sposób Ojcem naszej wspólnoty. Wiemy, że makieta naszego kościoła została mu przedstawiona podczas Mszy św. na Błoniach krakowskich 10 czerwca 1979 r.
Obecnie proboszczem naszej parafii jest ks. Marian Cieliczka, który kontynuuje misję swoich wielkich poprzedników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polka zagra Maryję w „Pasji 2”. Mel Gibson rozpoczął zdjęcia w Rzymie

2025-10-15 17:50

[ TEMATY ]

film

pasja

Pasja2

Red/wikipedia.org

Mel Gibson wraca na plan po ponad dwóch dekadach. W Rzymie ruszyły zdjęcia do „Pasji 2” – kontynuacji słynnego filmu z 2004 roku. W jednej z głównych ról zobaczymy Polkę, Kasię Smutniak. Premiera zapowiedziana jest na 2027 rok.

Po ponad dwudziestu latach od premiery „Pasji”, Mel Gibson ponownie stanął za kamerą, by zrealizować drugą część głośnego filmu. Zdjęcia do produkcji rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu w Rzymie. Jak poinformował magazyn Variety, obsada została całkowicie wymieniona, a wśród nowych twarzy znalazła się także polska aktorka.
CZYTAJ DALEJ

Święta bez granic

Niedziela wrocławska 42/2017, str. 8

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

święta

Tomasz Lewandowski

Grób św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy

Grób św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy

Św. Jadwiga to nie tylko patronka Dolnego Śląska. W Polsce ma pod swoją opieką ponad sto parafii, ale wieść o księżnej rozniosła się właściwie na cały świat

Miłosierdzie – to właśnie ta cecha, tak charakterystyczna dla św. Jadwigi, sprawia, że księżna z Trzebnicy przekracza granice. Najpierw te czasowe. – Św. Jadwiga, oprócz tego, że w konkretny sposób pomagała potrzebującym i chorym, miała jeszcze wyobraźnię miłosierdzia – umiejętność dostrzegania potrzeb drugiego człowieka i zarazem sposobów, którymi można mu pomóc – mówi ks. Jerzy Olszówka, proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja i św. Jadwigi w Trzebnicy, kustosz tamtejszego sanktuarium. – Robiła to w sposób, powiedzielibyśmy dziś, archaiczny. Na przykład na swoim dworze utrzymywała 13 chorych, którym osobiście usługiwała, a którzy przypominali jej Chrystusa w otoczeniu apostołów. Jest znanych wiele innych czynów św. Jadwigi, które potwierdzają jej wyobraźnię, dzięki której potrafiła pomagać. I na tym polega jest aktualność, jej fenomen.
CZYTAJ DALEJ

Zło dobrem zwyciężaj: czuwanie w Watykanie w rocznicę wyboru Jana Pawła II

2025-10-16 20:26

[ TEMATY ]

Watykan

czuwanie

św. Jan Paweł II

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Plac św. Piotra i modlitwa Polaków

Plac św. Piotra i modlitwa Polaków

Słowa modlitwy różańcowej, do której zachęcał Jan Paweł II rozbrzmiały w czwartkowy wieczór na Placu Świętego Piotra, kiedy kilkusetosobowa grupa Polaków z Rzymu oraz pielgrzymów z Polski, a także obywateli innych krajów przybyła by upamiętnić modlitewnie 47. rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na Papieża.

Biało-czerwone chorągiewki z napisem Jan Paweł II, dzieci, młodzież, osoby dorosłe - świeccy i duchowni - wszyscy w skupieniu i refleksji przeżywali ten wieczór poświęcony Janowi Pawłowi II w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję