Reklama

Duchowa Stolica Polonii w 10. roku czuwań nocnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”
(Mt 26, 41)

Samotność w tłumie

Reklama

Samotność jest jednym z najbardziej przykrych doświadczeń ludzkiej egzystencji na ziemi. Już Pan Bóg mówił o tej samotności człowieka na początku stworzenia w raju. Bóg rzekł: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam” (Rdz 2, 18). Któż zrozumie samotność i tragedię rozbitych rodzin po śmierci ukochanej osoby? Któż zrozumie samotność osoby skazanej na dożywotnie więzienie lub śmierć?… Któż zrozumie ludzi przyjeżdżających do Stanów Zjednoczonych bez dokumentów, mieszkania, pracy, znajomości języka? Upokorzeni i zawiedzeni, przeżywają głęboko własną tragedię. Jakże często śpią pod mostami wielkich metropolii amerykańskich, takich jak Nowy Jork, Chicago, Los Angeles, a nawet Filadelfia. Ileż to ludzi popełnia samobójstwa z powodu samotności. Czują się niepotrzebni społeczeństwu, niekochani nawet przez swoją rodzinę. Zagubieni, niedowartościowani, popadają często w nałogi moralne, szczególnie pijaństwo i rozwiązłość. Ich życie rodzinne praktycznie się zakończyło. Wówczas narażeni są na wielką pokusę wchodzenia w nowe związki pseudomałżeńskie, co się, niestety, bardzo często zdarza wśród emigrantów. To rozdarcie i tragedię polskiej rodziny na emigracji przeżywają głęboko nie tylko rodzice, ale przede wszystkim dzieci, które są ofiarą samotności, czego jestem świadkiem, pracując jako kapłan w Amerykańskiej Częstochowie przez ostatnie 40 lat mojego życia.
Chrystus Pan - nasz umiłowany Zbawiciel często doświadczał ludzkiej samotności. Urodził się w wielkim ubóstwie, nie miał własnego mieszkania, nie miał też wielu wiernych przyjaciół, oprócz swojej ukochanej Matki Maryi. Ona pozostała wierna swemu Boskiemu Synowi aż do śmierci krzyżowej. Nawet Apostołowie wybrani przez swego Mistrza opuścili Go w godzinie próby.

Czuwania nocne

Reklama

Aby choć trochę okazać solidarność z Panem Jezusem, w Amerykańskiej Częstochowie w każdą ostatnią sobotę miesiąca organizujemy całonocne czuwania - odbywają się one w pięknej Kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej przed Cudownym Obrazem, który w 1980 r. w Rzymie pobłogosławił i podpisał sługa Boży Jan Paweł II. Czuwania rozpoczynają się o godz. 9.00 p.m. Apelem Jasnogórskim, który prowadzi ojciec prowincjał Krzysztof Wieliczko. W czasie czuwania trwa adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której śpiewane są Nieszpory. Wtedy też odmawiamy poszczególne części Różańca św., ofiarowując je m.in. za Polskę, Polonię, a także w intencji nowych powołań do Zakonu Paulińskiego. Wsłuchujemy się w słowa konferencji, które co miesiąc wygłasza inny ojciec lub zaproszony kapłan. Centralnym punktem czuwań jest Msza św. sprawowana za wszystkich czuwających. Nad ranem śpiewamy Godzinki o Niepokalanym Poczęciu oraz modlimy się nowenną do Matki Bożej Częstochowskiej. Czuwania kończą się Koronką do Miłosierdzia Bożego i uroczystym błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem o godz. 3.00 nad ranem. Po zakończeniu czuwania wielu pielgrzymów udaje się na spoczynek do domu rekolekcyjnego przy naszym sanktuarium.
W roku jubileuszowym 50-lecia Sanktuarium odbywały się też procesje różańcowe do najstarszej kaplicy, „w której wszystko się zaczęło”.
Podczas czuwań ojcowie słuchają spowiedzi wiernych przybywających z różnych stanów Ameryki, szczególnie z Pensylwanii, New Jersey, Maryland i Connecticut oraz wielu innych miejsc. W czasie modlitw nocnych wiernym pomaga zespół muzyczny, który wspomagają siostry służebniczki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dom wszystkich Polaków

Polacy żyjący z daleka od Ojczyzny, od stron rodzinnych, w Amerykańskiej Częstochowie odnajdują cząstkę Polski. Przyjeżdżając tutaj, są bardzo szczęśliwi. W obecności Matki Bożej Częstochowskiej, ich szczególnej Patronki, czują się dobrze, tutaj nie odczuwają goryczy samotności. W „Duchowej Stolicy Polonii Amerykańskiej i Kanadyjskiej”, w obecności Zwycięskiej Pani Jasnogórskiej, czują się bezpieczni. Tutaj nic im nie zagraża, tutaj są prawdziwie wolni. Tutaj mają wspólny język i nawiązują zdrowe ludzkie kontakty. Pielgrzymi wpisują się do różnych ksiąg wyłożonych na ołtarzu na wzór wielkiej księgi jasnogórskiej. Podejmują Duchową Adopcję Dziecka Poczętego oraz zobowiązują się trwać w trzeźwości. Gdy opuszczają gościnne progi Domu Matki, są szczęśliwi i pełni radości, i już czekają na następną noc czuwania i modlitwy. Tutaj realizują się słowa Mistrza - Jezusa Chrystusa: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Mt 26, 41).

10-letnia historia

Czuwania w Amerykańskiej Częstochowie na wzór jasnogórskich rozpoczęły się niespełna 10 lat temu (1997). Okazją stała się zbliżająca się uroczystość Millennium Chrześcijaństwa. Trzy pierwsze lata poświęcone były uczczeniu i uwielbieniu Trójcy Przenajświętszej. W roku 1997 kontemplowaliśmy Osobę Ojca Niebieskiego jako Stworzyciela świata, w tym też roku rozważaliśmy dar wiary. Rok 1998 był poświęcony Drugiej Osobie Boskiej - Synowi Bożemu, narodzonemu z przeczystej Dziewicy Maryi z Nazaretu. W roku 1999 rozważaliśmy tajemnicę Ducha Świętego, który „od Ojca i Syna pochodzi” i jest źródłem życia i prawdy. W roku tym rozważaliśmy także dar najcenniejszy - dar Bożej Miłości. W roku 2000, w uroczystość Millennium Chrześcijaństwa, pochylaliśmy się nad największą tajemnicą wiary - Świętą Eucharystią - Chlebem życia.
Czuwania są kontynuowane i są wielką łaską Matki Bożej Jasnogórskiej. Wielu paulinów i kapłanów brało w nich udział i służyło polskim pielgrzymom, m.in.: śp. o. Michał Zembrzuski, śp. o. Zdzisław Kikowski, o. Marian Załęcki,o. Lucjusz Tyrasiński, o. Mikołaj Socha, o. Tadeusz Olzacki. Wspomagał nas śp. br. Łukasz Mitura, a dziś wspiera nas br. Marcin Kozioł. Od paru lat czuwania prowadzi na nowo podprzeor klasztoru w Doylestown - o. Bartłomiej Marciniak, który we współpracy z o. Jerzym Majem przed prawie 10 laty rozpoczął je dla Polonii.

Bogactwo łask

Nie jesteśmy w stanie podsumować całego bogactwa łask, jakie spłynęły na ojców i braci paulinów oraz wszystkich uczestników: dzieci, młodzież i dorosłych - przyjaciół naszego sanktuarium. Są to dary niewymierne - duchowe, doświadczamy ich jednak wszyscy. Gościliśmy też wielu wybitnych hierarchów, takich jak kard. Józef Glemp - Prymas Polski, kard. Henryk Gulbinowicz, kard. Zenon Grocholewski, kard. Adam Maida, kard. Kazimierz Świątek, abp Szczepan Wesoły. Swoją obecnością zaszczycił nas także o. Izydor Matuszewski - generał naszego paulińkiego Zakonu, który kieruje do nas często słowa zachęty do trwania na modlitwie wraz z Maryją. Pełni wdzięczności Bogu i Królowej Polonii, Patronce Emigrantów, chcemy na nowo zawierzyć nasze życie Tej, która jest Pośredniczką łask, podczas tych czuwań w obchodzonym Jubileuszu 40-lecia poświęcenia sanktuarium oraz 50-lecia Jasnogórskich Ślubów Narodu.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

110. rocznica urodzin ks. Jana Twardowskiego

2025-06-01 07:31

[ TEMATY ]

ks. Jan Twardowski

YouTube.com

Ks. Jan Twardowski

Ks. Jan Twardowski

Wybitny poeta, autor ponad pięćdziesięciu tomów poezji, serdeczny człowiek, świetny kaznodzieja, na którego kazania do kościoła wizytek przychodziły tłumy ks. Jan Twardowski urodził się 1 czerwca 1915 w Warszawie. W życiu - mówił ks. Twardowski - najważniejsze jest samo życie. A zaraz potem miłość.

Tuż obok gwarnego Krakowskiego Przedmieścia, w głębi ogrodu na terenie klasztoru Sióstr Wizytek w drewnianej kapelanii mieszkał ksiądz Jan Twardowski. To było ważne miejsce w Warszawie. Przez lata ks. Jan miał zwyczaj, że o godzinie trzeciej po południu siadał w przedsionku zakrystii kościoła Wizytek i czekał na tych, którzy chcieli z nim porozmawiać.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję