Nie sądzę, by doszło do tego w całym Kościele. Sądzę, że raczej możliwe są pojedyncze wyjątki takie, jak w Amazonii, być może też w niektórych, cierpiących na kryzysy powołań krajach zachodnich — mówi w rozmowie z „SE” ks Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Czy katoliccy księża powinni mieć możliwość zakładania rodzin? Dyskusja na ten temat powraca regularnie. Nawet w samym Kościele nie ma co do tego zgody - sprawę omawiano choćby podczas ostatniego synodu biskupiego w Amazonii — czytamy w „Super Expressie”.
Na zlecenie gazety Instytut Badań Pollster zapytał o zdanie Polaków na ten temat. 66 proc. ankietowanych wskazało, że celibat powinien zostać zniesiony. Przeciwnego zdania jest 21 proc., a 13 proc. odpowiada, że nie wie — czytamy w dzienniku.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski pytany przez „SE” o możliwość zniesienia celibatu, przyznaje, że jest to możliwe w wyjątkowych okolicznościach.
Nie sądzę, by doszło do tego w całym Kościele. Sądzę, że raczej możliwe są pojedyncze wyjątki takie, jak w Amazonii, być może też w niektórych, cierpiących na kryzysy powołań krajach zachodnich — mówi w rozmowie z „SE”
Dopytywany o możliwość wprowadzenia kapłaństwa kobiet, podkreślił, że jest to, całkowicie inna sprawa niż zniesienie celibatu.
Celibat i kapłaństwo kobiet to są dwie skrajnie różne rzeczy. Celibat nie jest sprawą dogmatu, prawd wiary. I papież może go znieść jednym zarządzeniem. Oczywiście jest kwestia czy i jak to robić, nie jest to jednak niezgodne z prawdami wiary. Tymczasem kapłaństwo kobiet byłoby całkowicie sprzeczne z określonymi dogmatami. Także potwierdzonymi autorytetem św. Jana Pawła II — wyjaśnia duchowny.
Badanie przeprowadzono w dniach 24-25 września 2019 roku na próbie 1101 dorosłych Polaków.
Celibat – stan pozostawania w bezżenności – to stan, w którym
pozostają miliony osób, nie tylko księża. Wiele z nich to osoby
konsekrowane, ale nie zawsze tak jest. Wiele osób nigdy nie wchodzi
w związek małżeński, czy to z powodu własnego wyboru, czy
też w wyniku specjalnych okoliczności. Nie ma w tym nic nienaturalnego.
Tak naprawdę istnieją trzy rodzaje powołania: do życia
konsekrowanego (kapłaństwo, życie zakonne), do małżeństwa
i do życia w samotności. Każde z nich jest skarbem i każda osoba
może być powołana do jednego z nich.
W dzisiejszych czasach obserwujemy tendencję wzrostową powołań
do kapłaństwa i do życia zakonnego [chodzi o lata 1990. ‒
przyp. red.]. Na całym świecie liczba powołań zasadniczo wzrosła,
ale w Ameryce Północnej i w Europie zaczyna zwalniać. Jednak nawet
tam dominują tendencje zachęcające młodych ludzi do tego
stanu, w porównaniu do tego, co się działo dekadę temu.
Jeśli poznamy bliżej ludzi, którzy zdecydowali się na życie
w stanie kapłańskim i zakonnym, znajdziemy bardzo niewielu narzekających
na to, że do końca życia pozostaną bezżenni. Czy coś
jest z nimi nie tak? Tak nisko cenią małżeństwo? Wręcz przeciwnie.
Oni często nawet wyżej cenią małżeństwo niż osoby pozostające
w związkach małżeńskich. Być może jest to nawet w pewnym
stopniu myślenie typu „trawa u sąsiada jest zawsze bardziej zielona”.
Wiedzą, że małżeństwo jest wspaniałe. Wiedzą też, iż Kościół
ustanowił małżeństwo jako sakrament, podobnie jak chrzest
i Eucharystię. Oni wybrali jednak życie w celibacie po to, aby całą swoją życiową
energię skierować na służbę Bogu i Jego Kościołowi. Biorą
przykład ze świętego Pawła, który sam poniósł właśnie taką ofiarę.
Zalecał także celibat dla tych, którzy chcą się poświęcić dla Królestwa
Niebieskiego, oczywiście w żaden sposób nie deprecjonując
małżeństwa (1 Kor 7,8).
W nocy ze środy na czwartek w oknie życia przy domu zakonnym sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej w Chojnicach znaleziona została nowo narodzona dziewczynka. Informację, którą na Facebooku podała chojnicka Bazylika Mniejsza, potwierdziła PAP policja.
Jak przekazała PAP oficer prasowa chojnickiej policji asp. Magdalena Zblewska, o pozostawieniu noworodka w oknie życia zawiadomiła policję w czwartek, przed godziną 4.00, pełniąca dyżur siostra zakonna.
Papież Leon rozbudził na nowo zainteresowanie chorałem gregoriańskim. Inicjatywa „Śpiewajmy z Papieżem” spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem na całym świecie. Okazało się, że łacińska liturgia łączy wiernych różnych kultur i języków – mówi Radiu Watykańskiemu o. Robert Mehlhart OP, dyrektor Papieskiego Instytutu Muzyki Sakralnej.
Przypomina on, że już w pierwszych dniach swego pontyfikatu Leon XIV zaskoczył wiernych swoim śpiewem. Śpiewał po łacinie części stałe Mszy św., a w niedzielę modlitwę Regina Caeli. To skłoniło Papieski Instytut Muzyki Sakralnej do przygotowania serii krótkich filmów, które uczą, jak śpiewać z Papieżem, by aktywnie uczestniczyć w jego liturgii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.