Reklama

Ustami malowane

Henryk Paraszczuk pochodzi z parafii Pawłów k. Chełma. Mając 23 lata, nie przypuszczał, że z technika budowlanego przekształci się w artystę. Nie sądził, że będzie otrzymywał zamówienia na obrazy z obfitującego w świetnych artystów Krakowa, ani że na jego prace będą czekać w Szwecji i Kanadzie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jako chłopiec cieszył się dobrymi ocenami z plastyki, rzeźbił małe zwierzątka i ludzkie figurki; nieco starszy zaprzyjaźnił się z miejscowym kowalem, bo fascynowała go plastyczność płynnego żelaza. Jednak ze sztuką nie wiązał przyszłości. Wszystko zmienił wypadek w 1977 r., w którym stracił ręce i nogi. Przez kilkanaście lat pan Henryk jeździł na rehabilitację po całej Polsce. Był w Warszawie, bo tam zajmowano się protezami nóg. Był w Poznaniu, gdzie mógł liczyć na protezy rąk. Wreszcie pogodził się z losem. W połowie lat 80. osiadł na stałe w Domu Pomocy Społecznej im. Matki Teresy z Kalkuty przy ul. Głowackiego w Lublinie. Dzień wypełniało oczekiwanie na posiłki. - Człowiek żyje z godziny na godzinę, czasem gra w karty, czasem pije piwo - mówi pan Henryk. Przy jego rozległym kalectwie korzystanie z protez nie niosło wielu możliwości bezpiecznego poruszania. Dotychczas pełen energii, musiał zawęzić życie do kilku metrów pokoju. Na szczęście miał kochającą i szanującą go rodzinę. - Siostry, gdy mają zamiar odwiedzić Mamę, pytają w żartach, czy mogą spać na mojej wersalce - podkreśla. Otuchy dodawała mu wiara. - Bardzo poważnie traktowałem udział we Mszy św., uczestniczyłem w rekolekcjach - wspomina. - W latach 80. ówczesny dyrektor DPS miał takie komunistyczne podejście do niepełnosprawnych: muszą żyć, ale są bezużyteczni - mówi z żalem. Jednak na początku lat 90. zmienił się dyrektor Domu. - Doktor Adam Niezgoda miał za sobą lata amerykańskich doświadczeń i widział, jak pomaga się niepełnosprawnym odnaleźć pasję i ją rozwijać.
Henryk Paraszczuk przypomniał sobie o sukcesach plastycznych z podstawówki. Dużo myślał o filmach, pokazujących ludzi bez rąk i nóg, którzy malowali ustami. Wreszcie w 1994 r. postanowił spróbować. - Poprosiłem o kupienie flamastrów, pędzli i farb - wspomina. Malował kwiaty, potem karykatury. - „Ofiarami” padali znajomi, podopieczni i personel DPS - mówi. Zafascynowała go twarz, dlatego m.in. zajął się ikonami. - Gdy artyści - mężowie zajmujących się mną pielęgniarek - dowiadywali się o mojej pasji, zaczęli mnie odwiedzać, doradzać w sprawach warsztatu, potwierdzać, że warto, bym malował - opowiada. Do pracy mobilizowała go także Michalina Struczyńska, historyk sztuki z KUL-u. Ważne były opinie Holendrów, którzy kilkakrotnie odwiedzali ośrodek przy Głowackiego i zawsze z zainteresowaniem oglądali prace niepełnosprawnego artysty. Pan Henryk od dyrektora A. Niezgody i kulturalno-oświatowej Grażyny Lipiec dowiedział się o Stowarzyszeniu Artystów Malujących Ustami i Nogami w Lichtensteinie. Wysłał tam kilka swoich prac i po roku uzyskał stypendium. Na co dzień kontaktuje się z filią Stowarzyszenia w Raciborzu. Od tego czasu jego życie wypełnia praca. Znany jest z obrazów religijnych, głównie ikon; ostatnio także z pejzaży. Gromadzi książki o sztuce, poszukuje informacji w Internecie - a wszystko to robi za pomocą ust.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

[ TEMATY ]

nowenna

szkaplerz

Matka Boża Szkaplerzna

Karol Porwich/Niedziela

Od 7 lipca trwa nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej.

O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego, Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalnie ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza świętego, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
CZYTAJ DALEJ

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna krzyczał „Allahu Akbar”, wchodząc na ołtarz

2025-07-11 21:12

[ TEMATY ]

Francja

profanacja

Adobe Stock

Bazylika Sacré-Cœur

Bazylika Sacré-Cœur

Portal tribunechretienne.com informuje, że w poniedziałek, 7 lipca, mężczyzna wszedł na ołtarz bazyliki Sacré-Cœur, trzykrotnie krzycząc „Allahu Akbar” w biały dzień, na oczach wiernych i zwiedzających.

Osoba ta, która nie miała przy sobie broni, brutalnie uderzyła pracownika obsługi technicznej, który przybył na interwencję, zanim została obezwładniona przez funkcjonariuszy ochrony, a następnie przez żołnierzy z Sentinel Force. Zidentyfikowany jako Tigan Cheikh L., został zatrzymany.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV bije rekordy popularności w mediach społecznościowych!

2025-07-12 12:44

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Papież Leon XIV

Red

Oficjalny profil papieski @Pontifex na platformie X (dawny Twitter) ma ponad 53 miliony followersów, natomiast @Pontifex – Pope Leo XIV na Instagramie - 14 milionów. Te dane zaskakują i wskazują, że wybór kardynała Prevosta na papieża stał się także wydarzeniem komunikacyjnym.

Pierwszy post w social mediach Leon XIV zamieścił już w piątym dniu pontyfikatu. Było to przesłanie pokoju: „Niech pokój będzie z wami wszystkimi!”, wypowiedziane z Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra tuż po wyborze. Od tej pory papieskie wpisy (na X) opatrzone zdjęciami lub filmikami (na Instagramie) pojawiają się codziennie, niekiedy po kilka jednego dnia. Wprawdzie obecność Stolicy Apostolskiej na platformach takich jak X (dawniej Twitter) oraz Instagram była zapoczątkowana za pontyfikatu Benedykta XVI, a później kontynuowana przez papieża Franciszka, to jednak Leon XIV zdobył – zaledwie po dwóch miesiącach pontyfikatu! - rekordową, większą niż jego poprzednicy, liczbę obserwujących: na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję