Ostatnio coraz liczniej Polacy opuszczają Chicago i przeprowadzają się na peryferia miasta. Tam, prędzej czy później, odczuwają brak polskich kościołów i Mszy św. w ojczystym języku. Czasami budowane są nowe kościoły, ale najczęściej tak się nie dzieje. Dlatego też nasi rodacy zabiegają w miejscowych parafiach o prawo do modlenia się w języku polskim.
I tak też było w Des Plaines, miejscowości którą zamieszkuje spora liczba Polaków. 15 października 2006 r. odprawiono tam jubileuszową Eucharystię, dokładnie w pięć lat po celebrowaniu w parafii św. Zachariasza pierwszej Mszy św. w języku polskim. Głównym celebransem był bp. Tomasz Paprocki, a towarzyszyli mu proboszcz ks. Jan Płotkowski i karmelici: o. Franciszek Czaicki i o. Paweł Furdzik.
Spotkanie jakie miało miejsce 25 czerwca 2001 r., z inicjatywy nowego wówczas proboszcza polskiego pochodzenia Jana Płotkowskiego i długoletnich parafian, zaowocowało zmianami w działalności parafii św. Zachariasza. Postanowiono wtedy, że dla największej grupy etnicznej w parafii, jaką stanowią Polacy, będą odprawiane Msze św. w ich języku rodzimym. Po wielu niezbędnych przygotowaniach, poszukiwaniach kapłanów Msza św. inauguracyjna została odprawiona po polsku i po angielsku 13 października 2001 r. (wyłącznie po polsku już 20 października). Od samego początku obowiązki kapłańskie przejęli na siebie Karmelici Bosi z klasztoru w Munster, Indiana. Pierwszą Mszę św. odprawiał przeor karmelickiego klasztoru, o. Sylwan Zieliński, potem o. Robert Stroiny, a dzisiaj o. Franciszek Czaicki i niedawno przybyły z Polski o. Paweł Furdzik.
„Obecnie mamy dwa razy w tygodniu Mszę św. po polsku. Tradycyjnie dzieci przystępują do Pierwszej Komunii św., jak w Polsce. Polacy zawierają tu małżeństwa, no i smutniejsza część życia - pogrzeby też celebrowane są po polsku. Staramy się również obchodzić w miarę możliwości wszystkie święta religijne zgodnie z polską tradycją” - powiedziała nam Zofia Dąbrowska, jedna z długoletnich i czynnie udzielających się parafianek.
Tę specjalną, rocznicową Mszę bp Tomasz Paprocki zakończył takimi oto słowami: „Salomonową mądrość, mądrość Bożą, wykazali ci wszyscy, którzy przed pięciu laty rozpoczęli duszpasterstwo polonijne przy parafii św. Zachariasza. Samemu Bogu i tym wszystkim, którzy włożyli trud i wysiłek, aby umożliwić modlitwę i chwalenie Pana Boga w języku polskim, niech będą dzięki. Wiemy jak ważna jest tradycja, kultura, a to przecież związane jest z Kościołem i wiarą. Napewno sami widzicie ile dobra dokonało się z tego powodu”.
W odpowiedzi na interpelację Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że przepisy nie określają terminu przerwania ciąży, w sytuacji gdy zagraża ona życiu lub zdrowiu kobiety ciężarnej - podał w środę kolektyw Legalna Aborcja.
Aktywistki z kolektywu Legalna Aborcja poinformowały, że uzyskały z resortu zdrowia - w ramach dostępu do informacji publicznej - odpowiedź udzieloną przez minister zdrowia Izabelę Leszczynę prezesowi Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników prof. Piotrowi Sieroszewskiemu dotyczącą wykładni przepisów o przerywaniu ciąży.
Przywódcy kościelni i obrońcy życia z głębokim niepokojem przyjęli decyzję Izby Gmin z 17 czerwca, która stosunkiem głosów 379 do 137 przyjęła propozycję dekryminalizacji aborcji aż do narodzin. Decyzja ta „uchyla istniejące przepisy prawa karnego dotyczące aborcji w przypadku kobiet działających w związku z własną ciążą w każdym stadium jej rozwoju”, zezwalając na aborcję aż do momentu porodu.
Alithea Williams z Towarzystwa Ochrony Dzieci Nienarodzonych (SPUC) powiedziała: „Jesteśmy przerażeni, że posłowie zagłosowali za tą skrajną i barbarzyńską propozycją. Jeśli klauzula ta wejdzie w życie, kobieta, która dokona aborcji w dowolnym momencie ciąży, nawet tuż przed porodem, nie popełni przestępstwa”. Zwraca uwagę, że dotychczasowe bardzo liberalne ustawodawstwo w tej dziedzinie pozwala na zabicie około 300 000 dzieci rocznie. „Teraz nawet ta bardzo ograniczona ochrona zapewniana przez prawo zostaje zniesiona. Jest to wynikiem działań lobby aborcyjnego, które cynicznie wykorzystuje sytuację, którą samo stworzyło. Przypadki kobiet ściganych za aborcję, których liczba sięga zaledwie kilku, są wynikiem polityki, którą lobby to forsowało - wysyłania kobietom tabletek aborcyjnych pocztą, bez konieczności stawienia się w placówce medycznej. Zmiana ta została wprowadzona po zaledwie kilku godzinach debaty, bez większego rozgłosu. Nie znalazła się ona w programie rządu i z pewnością nie odzwierciedla opinii publicznej. Ostatnie sondaże wykazały, że 62 proc. brytyjskiego społeczeństwa uważa, że nielegalna aborcja powinna nadal być przestępstwem, aby chronić zarówno nienarodzone dzieci, jak i kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji”. Obrońcy życia apelują do Izby Lordów do odrzucenia tej „niedemokratycznej, barbarzyńskiej propozycji”. „Nigdy nie zaakceptujemy prawa, które naraża kobiety na niebezpieczeństwo i pozbawia nienarodzone dzieci wszelkich praw” - stwierdza pani Williams.
Autorstwa Ralf Lotys (Sicherlich)/commons.wikimedia.org
Jerzy Owsiak
W Sądzie Rejonowym w Toruniu miała miejsce pierwsza rozprawa w procesie emerytki, która skrytykowała w komentarzu na Facebooku niejasności finansowe związane z działalnością Jerzego Owsiaka - informuje Ordo Iuris.
Sprawa dotyczy 66-letniej emerytki z Torunia, która w styczniu tego roku w komentarzu na Facebooku skrytykowała niejasności finansowe wokół prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dwa dni później, 15 stycznia o godz. 6:25, kobieta została zatrzymana w swoim mieszkaniu przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i doprowadzona na komendę, gdzie przedstawiono jej zarzut popełnienia przestępstw: publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni oraz kierowania gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka. Wobec emerytki zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru Policji (polegającego na obowiązku stawiennictwa na komisariacie trzy razy w tygodniu), zakazu kontaktu z Jerzym Owsiakiem i zbliżania się do niego na mniej niż 100 m, jak również zakazu publicznego wypowiadania się o okolicznościach dotyczących czynów będących przedmiotem postępowania.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.