Reklama

Wiadomości

Orzeł Jana Karskiego pośmiertnie dla Herberta Hoovera

Specjalną Nagrodą Orła Jana Karskiego został uhonorowany pośmiertnie Herbert Hoover, były prezydent Stanów Zjednoczonych, wielki przyjaciel i dobroczyńca Polski i jej honorowy obywatel, założyciel placówki historycznej Instytutu Hoovera o światowej renomie. Otrzymuje on tę nagrodę za „nie dające przecenić się zasługi dla powrotu na mapę Europy niepodległej Polski, dzieło pomocy w jej powojennej odbudowie oraz ratowanie zdrowia i życia polskich dzieci”, a ponadto za „oczywisty wpływ na formowanie systemu wartości i życiowej postawy Jana Karskiego”, patrona nagrody - poinformowały KAI Kapituła Nagrody Orła Jana Karskiego i Towarzystwo Jana Karskiego.

[ TEMATY ]

USA

nagroda

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapituła wyjaśniła, że podejmuje tę decyzję „w roku stulecia ustanowienia dyplomatycznych stosunków polsko-amerykańskich, by wyraziście podkreślić zasługi Herberta Hoovera w ich budowaniu i rozwijaniu”. - Od początku Polski niepodległej i swej pierwszej w niej wizyty, jako wysłannik specjalny prezydenta USA Woodrowa Wilsona, Herbert Hoover czynem dowodził swej determinacji w tworzeniu Polski jak najsilniejszej, najbezpieczniejszej i najzasobniejszej - piszą członkowie kapituły.

Dodają, że Hoover „w planie humanitarnym zorganizował i dostarczył pomoc żywnościową i medyczną dla ponad dwóch milionów polskich dzieci. W planie gospodarczym, organizował środki na odbudowę zniszczonego wojną przemysłu, w tym doprowadził do ponownego uruchomienia produkcji włókienniczej miasta Łodzi. W 1922 r. Rzeczypospolita Polska nadała mu honorowe obywatelstwo. Żaden inny prezydent amerykański takiego zaszczytu dostąpić nie zdołał. W centrum Warszawy jego imieniem nazwano skwer, na którym odsłonięto pomnik Wdzięczności Ameryce wzniesiony ze składek narodu polskiego”. - Ze wstydem należy stwierdzić, że ów monument został rozebrany w 1930 r. i do dziś nie został odtworzony - podkreśla kapituła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zaznacza, że swe „zaangażowanie w pomoc Polakom, Herbert Hoover kontynuował także po drugiej wojnie organizując humanitarne dostawy żywności, odzieży i leków w ramach UNRRA. Stanowczo oddzielał podziw i sympatię dla narodu od faktu, że Polska znajduje się pod dominacją sowiecką, a rządzona jest przez marionetkową ekipę komunistyczną.

Podziel się cytatem

Kapituła stwierdza, że „od lat dziecinnych Jana Karskiego (wówczas Kozielewskiego) Herbert Hoover był jego życiowym wzorem na równi z Józefem Piłsudskim. W szkole podstawowej, tak jak wszystkie polskie dzieci uczył się wiersza o amerykańskim Bohaterze, pióra Antoniego Orłowskiego”:

Herbert Hoover! Żywiciel! Dźwięk tego imienia Wdzięcznem echem rozbrzmiewa na obu półkulach. Gdy Europa skrwawiona szamota się w bólach, Czyny i siły złożył bliźnim na ofiarę, By odkupić ludzkości Kainowe grzechy. – I przez świat z Chrystusowej miłości sztandarem Wśród zgliszcz i trupów idzie – jak zwiastun pociechy. Herbert Hoover! Żywiciel! Po całej Europie Krząta się jego liczna dobroczynna armja; Ogrody lepszych uczuć w duszach ludzkich kopie I chlebem rzesze dzieci zgłodniałych dokarmia. Miljony zebrał Hoover i ciągle je zbiera, (...) Tysiące polskich dzieci w codziennym pacierzu Szepcze: „Boże, daj zdrowie panu Hooverowi!”.

Reklama

- W czasie wojny, już jako emisariusz Państwa Podziemnego i Rządu RP na Wychodźstwie, Jan Karski poznał Herberta Hoovera osobiście. Na jego prośbę podjął się w 1946 roku misji przejmowania dla Biblioteki Hoovera dokumentów polskiej historii, by nie wpadły w ręce reżimu warszawskiego i jego moskiewskich sponsorów. Dotyczyło to m.in. bezcennych zasobów II Korpusu gen. Władysława Andersa, dokumentów dyplomatycznych RP oraz związanych z walką o niepodległą Polskę. Kilkanaście ton dokumentacji dotarło do Biblioteki Hoovera w Kalifornii dając początek jej kolekcji europejskiej. Jan Karski z Herbertem Hooverem i jego placówką historyczną pozostawał do końca. Do Instytutu Hoovera trafiły jego archiwa osobiste. Najpierw do śmierci amerykańskiego prezydenta w 1964 roku, potem swojej własnej w 2000 roku - piszą członkowie Kapituły w uzasadnieniu.

Reklama

Podkreślają, że „związki byłego prezydenta amerykańskiego i legendarnego polskiego emisariusza, a później uczonego zachowywane są w pamięci rodziny Hooverów. W jej imieniu wnuk prezydenta Henry Hoover III z radością i wdzięcznością zaakceptował Nagrodę Orła Jana Karskiego. Jej wręczenie odbędzie się w Stanach Zjednoczonych na początku 2020 roku z udziałem rodzin obu Bohaterów”.

Podziel się cytatem

Jak podkreśla członek kapituły nagrody abp Alfons Nossol, „Herbertowi Hooverowi Polska winna dziękować nie tylko za wymierną pomoc, jakiej w historii nie dokonał dla Polski zapewne żaden pojedynczy człowiek nie będący Polakiem. Powinna także dziękować za to, iż postać Hoovera od dzieciństwa formowała polskiego bohatera narodowego do moralnej wielkości, którą podziwia dziś ludzkość”.

Inny członek kapituły, prof. Julian Kornhauser mówi, że „gorąco wspierając decyzję nagrodową, zwraca uwagę, że historia relacji patrona nagrody i jej laureata jest kwintesencją relacji polsko-amerykańskich”.

2019-12-31 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Płock: nagroda „Świadek wiary” dla społeczniczki katolickiej

[ TEMATY ]

wiara

małżeństwo

nagroda

Płock

Adobe Stock

Ewa Zaręba z Płocka, społeczniczka, założycielka stowarzyszenia dla małżeństw i rodzin, organizatorka konferencji naukowych dla rodzin, otrzymała w tym roku nagrodę „Świadek wiary”, przyznawaną przez Kapitułę Kolegiacką św. Michała w Płocku. Wręczenie nagrody odbyło się w płockiej farze.

Nagrodę „Świadek wiary” otrzymują ją osoby, które podejmują działalność o szczególnym znaczeniu dla rozwoju kultury chrześcijańskiej. Przewodniczącym Kapituły nagrody jest ks. prał. dr hab. Jan Krajczyński, prof. UKSW, kanonik dziekan Kapituły Kolegiackiej św. Michała.
CZYTAJ DALEJ

Fałszywe dane, realne szkody. Czyja to jest operacja?

2025-06-29 16:20

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.

Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
CZYTAJ DALEJ

Nie bądź kserokopią. Specjalny pokaz filmu "Carlo Acutis. Plan na życie"

2025-06-29 21:03

[ TEMATY ]

kino

bł. Carlo Acutis

relikwie bł. Carlo Acutisa

Karol Porwich/Niedziela

Czy w XXI wieku, w dżinsach, adidasach i z telefonem w ręku, da się żyć ideą nieba? Czy w dobie technologii i nowych mediów, kiedy pokusą jest to, by upodobnić się do influencerów, można mimo wszystko pozostać sobą?

Na te pytania mogliśmy poszukać odpowiedzi w czwartkowy wieczór, 5 czerwca. To wszystko za sprawą przedpremierowego pokazu filmu "Carlo Acutis. Plan na życie", który miał miejsce w częstochowskim kinie Wolność, a na który zaprosił Tygodnik Katolicki Niedziela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję