Reklama

Uczynić pierwszy krok

Niedziela warszawska 52/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koniec starego roku i początek nowego to dobry czas, aby rozwiązać konflikty, przebaczyć winy. Jak jednak to zrobić, kiedy urazy są głębokie, zadawnione, a wyrządzonych krzywd nie sposób zapomnieć?

Człowiek rodzi się, żyje i umiera w świecie relacji. Nasze "ja" styka się nieustannie z jakimś "ty". Co więcej, to zetknięcie jest niezbędne do prawidłowego rozwoju osobowości. Ta droga została nam wyznaczona przez Boga. Nie stworzył On nas do samotności, rozumianej jako izolacja czy egoizm, ani do samowystarczalności. Cała nasza natura przypomina, że naszym powołaniem jest otwarcie na drugiego.

Jednak podstawowym powołaniem człowieka jest doświadczenie relacji z Bogiem. To On pierwszy wychodzi do człowieka, otwiera się na niego i obdarowuje za darmo swoją łaską, jednocześnie czekając na odpowiedź. - Relacja prowadzi człowieka do rozwoju wtedy, gdy oparta jest na dawaniu siebie drugiemu za darmo i bezinteresownie. Kiedy Bóg wychodzi do człowieka, czyni to właśnie w taki sposób. Dzieli się tym, co ma: życiem, nieśmiertelnością, szczęściem - mówi o. Kazimierz Dudek, kapucyn, psycholog z Ośrodka Konsultacji Psychologicznej.

Kontakt z Bogiem może zostać jednak przerwany przez grzech, który zawsze jest pewnym konfliktem. Jak wyjaśnia o. Dudek konflikt w znaczeniu psychologicznym to jednoczesne występowanie dwóch nie dających się zaspokoić potrzeb, jednocześnie pobudzających i hamujących działanie jednostki. Ogólnie więc jest to sprzeczność interesów, poglądów, niezgodność, spór, zatarg czy kolizja.

Na czym polega sprzeczność w relacji Bóg - człowiek? Jej istotą jest to, że człowiek przestaje się uważać za stworzenie, ale chce być jak Bóg i jak On decydować co jest dobre, co złe, co będzie robił i jak ma wyglądać jego życie. Taka postawa tkwiła u podłoża grzechu pierworodnego i do dzisiaj stanowi korzeń wszelkiego grzechu, który jest najgłębszym z możliwych istniejących konfliktów w relacjach.

- Konsekwencje grzechu są straszliwe - ciągnie o. Dudek. - Jeżeli bowiem w spotkaniu z Bogiem człowiek odkrywa prawdę o sobie, innych, o Stwórcy, to grzech automatycznie zaciemnia i zniekształca tę prawdę. Sprawia, że człowiek przestaje rozumieć kim jest, zapomina, że został stworzony, aby przede wszystkim obdarowywać innych miłością za darmo i bezinteresownie.

Grzech zniekształca prawdę o drugim człowieku, który zamiast partnerem w dialogu, staje się konkurentem i wrogiem, gdyż stoi na przeszkodzie w realizacji egocentrycznych dążeń. Grzech fałszuje też obraz Boga. Powoduje, że Bóg przestaje być kimś bliskim, godnym zaufania. Bóg staje się raczej zimnym obserwatorem niż kochającym ojcem. Niestety grzech jest częścią naszej egzystencji i nikt nie jest od niego wolny. Przekonuje nas o tym Słowo Boże. - Jeżeli więc grzech jest obecny w naszym codziennym życiu, to konflikty, których doświadczamy w relacjach nie są czymś wyjątkowym. Nikt obdarzony ludzką naturą nie jest od nich wolny. Tak więc rozwiązywanie konfliktów musi się stać naszym codziennym, choć niełatwym chlebem - podkreśla o. Dudek.

Jak rozwiązuje swoje konflikty człowiek wierzący? Dla niego punktem odniesienia we wszystkich sprawach jest Bóg. On jest podstawowym i pierwszym kryterium w podejmowanych decyzjach. Trzeba więc zobaczyć, jak Bóg rozwiązuje konflikty z człowiekiem. W sytuacji grzechu wychodzi do człowieka jako pierwszy, nie czekając co ten uczyni. Wie zresztą doskonale, że człowiek nie jest zdolny sam, o własnych siłach, wyjść z sytuacji grzechu. Postawa Boga to obdarowanie człowieka Tym, co najcenniejsze: własnym Synem. I czyni to bezinteresownie, z miłości. Jezus nie cofa się przed Krzyżem, który jest miejscem, gdzie ów konflikt - grzech zostaje pokonany.

Patrząc na Jezusa możemy nauczyć się cennych rzeczy w rozwiązywaniu konfliktów. - Po pierwsze - zauważa o. Dudek - to, co możemy zrobić w każdej sytuacji konfliktowej, to uczynić pierwszy krok. Nie czekać, aż ktoś się do nas zwróci. Konflikt jest zawsze tam, gdzie są dwie osoby. Nie mamy jednak większego wpływu na to, co zrobi druga strona, jak się zachowa i jakie podejmie decyzje. Nie możemy nikogo zmusić, żeby się z nami pogodził. Mamy jednak możliwość decydowania, jaka będzie nasza postawa. Możemy uczynić pierwszy krok i pokazać, że nie chcemy trwać w konflikcie.

Jezus uczy nas także, że rozwiązywanie konfliktów wymaga zerwania z logiką "ząb za ząb". Dopóki będzie w nas chęć, aby za wszelką cenę udowodnić, że racja jest po naszej stronie, to prawdopodobnie nie da się rozwiązać konfliktu. Drugi człowiek zaczyna bowiem inaczej rozumować i zastanawiać się nad swoją postawą wtedy, gdy niespodziewanie nie napotyka na opór tam, gdzie miałby prawo go oczekiwać. - W momencie kiedy napieramy z agresją i nie ma z drugiej strony żadnego oporu, zostaje nam wytrącona broń z ręki. Jednak gdy napotykamy na opór, nasza agresja wzrasta - mówi o. Dudek.

Aby rozwiązać konflikt z człowiekiem Bóg wybrał drogę przebaczenia. I my powinniśmy przebaczać winowajcom. Jak jednak mądrze się do tego zabrać? Po pierwsze, żeby można było mówić o przebaczeniu musi być poważny konflikt. Tam, gdzie wszyscy się kochają, są dla siebie mili i życzliwi, nie ma miejsca na przebaczenie. Ono jest możliwe tylko tam, gdzie naprawdę ktoś wyrządzi drugiemu zło, zrani go. - Pierwszym krokiem - twierdzi o. Dudek - jest więc uświadomienie sobie tego, że ktoś mnie zranił, skrzywdził. A wiemy, że nie jest łatwo dopuścić do świadomości te uczucia, szczególnie kiedy osobą, która rani, jest ktoś bliski. Często stosujemy prosty mechanizm negowania. Mówimy, że nic się nie stało. A rana i tak krwawi. Dopiero, kiedy dopuszczę do świadomości, że zostałem zraniony, mogę wejść w proces przebaczania, ponieważ nie polega ono na zapomnieniu, że coś się stało.

Między przebaczeniem jako aktem woli, a przebaczeniem jako uczuciem, jest ogromna różnica. Pod względem uczuciowym być może nigdy nie uda się nam przebaczyć. Ale to nie jest najważniejsze. Mówiąc o przebaczeniu jako drodze do rozwiązywania konfliktów w relacjach, mówimy o przebaczeniu, które jest wyborem, decyzją opartą na naszej wierze chrześcijańskiej. Jest to akt trudny, ale możliwy i niezawodny.

Tekst powstał w oparciu o prelekcję o. Kazimierza Dudka OFMCap, wygłoszoną podczas sesji "Rozwiązywanie konfliktów w relacjach", którą zorganizowało Centrum Formacji i Kultury Chrześcijańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy szukam Pana w codziennym Słowie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 35-43.

Poniedziałek, 17 listopada. Wspomnienie św. Elżbiety Węgierskiej, zakonnicy.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: Słup ognia na wysokość ok. 20 m po rozszczelnieniu gazociągu

2025-11-17 08:47

[ TEMATY ]

Kraków

słup ognia

20 metrów

rozszczelnienie gazociągu

PAP

Akcja służb w miejscu rozszczelnienia gazociągu średniego ciśnienia na terenie ogrodów działkowych w Krakowie

Akcja służb w miejscu rozszczelnienia gazociągu średniego ciśnienia na terenie ogrodów działkowych w Krakowie

Pogotowie gazowe i strażacy w poniedziałek od godzin rannych prowadzą działania przy ulicy Komandosów na osiedlu Podwawelskim w Krakowie, gdzie - z powodu rozszczelnienia gazociągu - doszło do pożaru, a słup ognia jest widoczny na wysokość około 20 metrów. Nie ma osób poszkodowanych. Na miejscu jest 24 policjantów oraz 25 strażaków z sześciu zastępów straży pożarnej.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa Paweł Wiszniewski, pogotowie gazowe pracuje nad zapewnieniem zastępczego zasilania dla pobliskich osiedli.
CZYTAJ DALEJ

ks. Molewski: Czy chcielibyście życie oddać za czystość?

2025-11-17 12:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.

W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję